1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi przewodowo-zrazikowy
Autor Wiadomość
Canon 


Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 14

 #1  Wysłany: 2011-08-05, 13:46  Rak piersi przewodowo-zrazikowy


Witam,
U mojej mamy wykryto raka piersi.

Oto wyniki przeprowadzonych do tej pory badań:
guzek okolicy ogona Spence'a prawej piersi - liczne atypowe komórki najprawdopodobniej układu chłonnego
z wielopłatowymi jądrami, wyraźnymi jąderkami w gniazdach i rozproszeniu.
Konieczne usunięcie zmiany celem wykonania badań IHC.
Obie piersi mastopatyczne, niejednorodne.
W prawej w okolicy ogona Spence'a badalny guzek ok. 1,0 cm, spoisty, ruchomy.
W prawym dole pachowym płaski węzeł chłonny 1,5 cm.

Po tym badaniu przeszła operację.
Guz wycięto w całości a jego fragment wysłano do dalszych badań.
Po pewnym czasie lekarz wezwał ją do gabinetu mówiąc, że nie ma dobrych wieści.

Stwierdzono carcinoma ductolobulare NG 1 [M-8010/3].

fragm. 2 x 1,5 x 1 cm. z szarawym guzkiem ok. 1 cm.

Prawdopodobnie jeden z węzłów chłonnych jest już zajęty. Tak stwierdził lekarz po wstępnym badaniu.

Proszę o interpretację tych badań i podanie rokowania w tym przypadku. Czy jest bardzo źle?

Guzek wysłano do dalszych, bardziej dokładnych badań. Ich wyniki przyjdą za 2 tygodnie.

Pozdrawiam,
Canon
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #2  Wysłany: 2011-08-05, 14:15  


Carcinoma ductolobulare NG 1 = rak przewodowozrazikowy o niskim stopniu złośliwości.

Nie znamy stadium zaawansowania choroby, od czego głównie zależy rokowanie.
Jeśli potwierdzi się przerzutowe zajęcie jednego węzła chłonnego (cecha N1),
to znaczy że mielibyśmy stadium IIA (dla guzka 10 mm - T1).
Wówczas statystyki określają odsetek pięcioletnich przeżyć na ok. 75 %,
zatem jak na diagnozę nowotworu złośliwego wygląda to całkiem nieźle.
Oczywiście to są bardzo wstępne szacunki, oparte w znacznej mierze na przypuszczeniach.

Jeśli przerzutowe zajęcie węzła chłonnego się potwierdzi, konieczne będzie usunięcie dalszych lokalnych węzłów chłonnych,
z uzupełniającą radio- / chemioterapią.
Od wyniku oznaczenia wartości receptorów hormonalnych (ER, PgR) zależeć będzie możliwość zastosowania hormonoterapii.
Także od wartości HER-2, od którego zależy efektywność tej terapii przy dodatnich wartościach ER / PgR.

Czekamy na dalsze informacje.
Powodzenia !
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Canon 


Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 14

 #3  Wysłany: 2011-08-05, 14:19  


Oczywiście to dobre rokowania jak na nowotwór złośliwy, ale czy to oznacza, że zostało jej jakieś 5-10 lat życia ? Czy istnieje możliwość zupełnego wyleczenia i powrotu do normalnego życia ?
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #4  Wysłany: 2011-08-05, 14:28  


Jest duża szansa na przeżycie 5 lat.
Ponieważ nie jest to (najprawdopodobniej) wysokie stadium zaawansowania, wszystko okaże się w ciągu pierwszych kilku miesięcy leczenia.

Brak powikłań (wznowy, dalszych przerzutów) w ciągu najbliższych 2-3 lat znacznie zwiększy prawdopodobieństwo zakończenia leczenia sukcesem.
W takim razie po 5 latach można będzie mówić o wysokim prawdopodobieństwie wyleczenia.
Niestety rak piersi należy do takich nowotworów, w których zdarzają się wznowy nawet po 10 i więcej latach,
dlatego kontrola onkologiczna będzie konieczna już do końca życia.

Oczywiście więcej na ten temat można będzie mówić znając pozostałe informacje, o których pisałem w poprzednim poście.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Canon 


Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 14

 #5  Wysłany: 2011-08-05, 14:47  


Poczekam te 2 tygodnie na wyniki badań. Będę informował. Bardzo dziękuję za odpowiedź.

[ Dodano: 2011-08-05, 18:06 ]
Richelieu napisał/a:
Wówczas statystyki określają odsetek pięcioletnich przeżyć na ok. 75 %,
zatem jak na diagnozę nowotworu złośliwego wygląda to całkiem nieźle.


Mam jeszcze jedno pytanie. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że to zależy od pacjenta, ale ta 75 % pięcioletnia przeżywalność w praktyce oznacza 75% na przeżycie ogólnie? Z tego, co Pan napisał, i co wyczytałem jeśli pacjent przeżył 5 lat bez nawrotu raka jest ogromne prawdopodobieństwo, że wyszedł z choroby.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #6  Wysłany: 2011-08-05, 19:34  


Canon napisał/a:
Zdaję sobie oczywiście sprawę, że to zależy od pacjenta, ale ta 75 % pięcioletnia przeżywalność w praktyce oznacza 75% na przeżycie ogólnie?

Oznacza to, że 75 % chorych z takim stadium będzie żyło po 5 latach.
Nie wiadomo, jak długo dalej po tych 5 latach - statystyka "pięcioletnia" o tym nie mówi.

I co ważne - to dotyczy ogółu chorych w danym stadium, a nie Waszego konkretnego przypadku,
do niego statystyka też się wprost nie odnosi.

Na temat interpretacji odsetka pięcioletnich przeżyć zobacz też np. ten post.

Cytat:
Z tego, co Pan napisał, i co wyczytałem jeśli pacjent przeżył 5 lat bez nawrotu raka jest ogromne prawdopodobieństwo, że wyszedł z choroby.

Nie wiem, czy "ogromne", ale na pewno duże, a nawet bardzo duże.
Prawdopodobieństwo to wzrasta z każdym rokiem bez wznowy, szczególnie w pierwszych kilku latach.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Canon 


Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 14

 #7  Wysłany: 2011-08-21, 11:01  


Z dokładnych badań wynika, że rak ten reaguje na hormony. Taką tez terapię zamierzają zastosować lekarze. Czy to dobra wiadomość?

Całego wyniku tego drugiego, dokładnego badania niestety nie posiadam.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #8  Wysłany: 2011-08-21, 11:36  


Canon napisał/a:
Z dokładnych badań wynika, że rak ten reaguje na hormony. Taką tez terapię zamierzają zastosować lekarze. Czy to dobra wiadomość?

Na pewno tak. Oznacza to, że otwierają się dodatkowe możliwości rozszerzenia leczenia o hormonoterapię (zastosowanie indywidualnie dobranej terapii, tzw. celowanej).
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Canon 


Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 14

 #9  Wysłany: 2011-08-25, 09:52  


Mam już dokładne wyniki badań. Badanie immunohistochemiczne:
marker CK 17 wynik (-)
marker PR Progesteron Receptor (++) PS 4; IS2; TS 5
marker ER Estrogen Receptor (+++) PS 5; IS 3; TS8
E-cadherin (+)

marker HER (+)

Rozpoznanie konsultacyjne:

Preperaty nr:
-carcinoma ductale invasium G 2 NG 2 IM 10/10HPF diam 10mm.
DCIS NG 2 typus cribrioforme et solidum około 20% utkania guza.
Kanceryzacja pojedyńczych zrazików.


Wnioski i zalecenia:
1. Włączono hormonoterapię uzupełniającą - Tamoxifen 20 mg - 1 tabl. dziennie
Poza tym zaproponowano mamie zabieg tzw "Pachę" czyli wycięcie pozostałego kawałku guza wraz z węzłami chłonnymi w okolicach pachy.

[...] (tu fragment wypowiedzi nie odnoszący się merytorycznie do toku leczenia - znajduje się w tym poście)

Chciałbym się też dowiedzieć jak wygląda sprawa z dochodzeniem do siebie po zabiegu "Pachy". Mama nie wyobraża sobie wzięcia chociażby urlopu ze względu na nową pracę.


Będę wdzięczny za wszystkie odpowiedzi

[ Dodano: 2011-08-25, 10:59 ]
Jest jeszcze jedna sprawa. Lek hormonalny, który jej przepisano (Tamoxifen) wywołuje kolejne nowotwory i powoduje przerzuty. Przecież to chore ! Po co, w takim razie brać ten lek skoro pogarsza on sytuację pacjenta?

Oto cytat z ulotki: Po leczeniu tamoksyfenem pacjentek z rakiem piersi, odnotowano wystąpienie kolejnych pierwotnych nowotworów w innych częściach ciała. Nowotwory te mogły dotyczyć drugiej piersi. Nie dotyczyły natomiast endometrium. Nie wyjaśniono dotąd związku przyczynowo- skutkowego pomiędzy stosowaniem tamoksyfenu a rozwojem kolejnej choroby nowotworowej, ani znaczenia klinicznego powyższej informacji.

Przecież ten "lek" nawet nie jest dokładnie zbadany... . Nie wiem czy najlepszym pomysłem jest zacząć go brać.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2011-08-25, 13:44 ]
Pousuwałem z obu postów treści powielone.

 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #10  Wysłany: 2011-08-25, 13:04  


Wysoka hormonozależność nowotworu jest bardzo dobrą wiadomością, pozwala mieć nadzieję na efektywność leczenia hormonalnego.

Brakuje w wyniku jednoznacznego odniesienia do kwestii zajęcia węzłów chłonnych, o czym wspominasz w pierwszym poście.
Ale ponieważ ma być przeprowadzona operacja usunięcia węzłów pachowych, to wynik ich histopatologicznego badania da odpowiedź na pytanie o stopień zajęcia węzłów i zaawansowanie choroby.
Oczywiście limfadenektomia ma charakter okaleczający i powoduje pewne niedogodności i konieczność dostosowania trybu życia, ale jest bezwzględnie konieczna, w przypadku przerzutowego zajęcia węzłów (a tak pewnie jest, skoro lekarz zadecydował o ich usunięciu) ma charakter zabiegu ratującego życie (bez jej wykonania zajęte węzły chłonne na pewno spowodowałyby rozsiew i uogólnienie choroby).

Canon napisał/a:
Po leczeniu tamoksyfenem pacjentek z rakiem piersi, odnotowano wystąpienie kolejnych pierwotnych nowotworów w innych częściach ciała. Nowotwory te mogły dotyczyć drugiej piersi. Nie dotyczyły natomiast endometrium. Nie wyjaśniono dotąd związku przyczynowo- skutkowego pomiędzy stosowaniem tamoksyfenu a rozwojem kolejnej choroby nowotworowej, ani znaczenia klinicznego powyższej informacji.

W świetle podkreślonej przeze mnie części informacji z cytowanej przez Ciebie ulotki, Twoje stwierdzenie:
Canon napisał/a:
Lek hormonalny, który jej przepisano (Tamoxifen) wywołuje kolejne nowotwory i powoduje przerzuty.
jest nieprawdziwe.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Canon 


Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 14

 #11  Wysłany: 2011-08-26, 15:43  


Bardzo dziękuję za odpowiedź.

a co dokładnie oznacza wynik badania immunohistochemicznego:
HER (+) ?
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #12  Wysłany: 2011-08-26, 16:42  


Że HER2 jest dodatni.

Ta błędna interpretacja niżej zostaje sprostowana: HER2 jest ujemny.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Canon 


Dołączył: 05 Sie 2011
Posty: 14

 #13  Wysłany: 2011-08-26, 17:30  


W opracowaniu naukowym przeczytałem, że w przypadku badania HER2 metodą immunohistochemiczną wyniki (-) oraz (+) oznaczają wynik ujemny. (++) oznaczają wynik wątpliwy (konieczność potwierdzenia metodą Fisha). Natomiast (+++) jest uznawany za dodatni.
Bardzo proszę o Pana opinię.

[ Dodano: 2011-08-26, 18:34 ]
http://www.her2.pl/index.php?pid=19
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #14  Wysłany: 2011-08-26, 18:28  


No tak, słusznie. Ja zasugerowałem się, że jest to zapis ostateczny:
HER2: (+) = HER2: dodatni = HER2: 3+ albo 2+ i po oznaczeniu FISH: dodatni.

Ale równie dobrze taki zapis może oznaczać: HER2: 1+ = HER2: ujemny.

Niestety, nic więcej tu nie wymyślimy - trzeba to skonsultować z lekarzem, który dokonał tego zapisu
i poprosić o jednoznaczne określenie wyniku.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
urania 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 03 Maj 2010
Posty: 421
Pomogła: 178 razy

 #15  Wysłany: 2011-08-26, 19:27  


Canon napisał/a:


a co dokładnie oznacza wynik badania immunohistochemicznego:
HER (+) ?


Z klinicznego punktu widzenia 1+ w badaniu IHC określany
jest jako ujemny.

To jest bardzo dobra wiadomość.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group