Chemię zniosłam nawet dobrze, były chwile nie fajne, ale ogólnie ok. Oto mój wynik badania USG:
Wątroba jednorodna, prawidłowej wielkości i echostruktury. z licznymi (min.7), rozsianymi w całym narządzie ogniskami hypoechogennymi- meta wielkości od 3x8mm do 27x41mm. Największa zmiana widoczna we wnęce wątroby. Pęcherzyk żółciowy cienkościenny, bez kamieni, przewód żółciowy wspólny i drogi żółciowe nie poszerzone.
Pola nadnerczowe wolne. Śledziona i trzustka bez zmian. Aorta brzuszna prawidłowej szerokości.
W przestrzeni zaotrzewnowej nie stwierdza się powiększonych węzłów chłonnych.
Nerki bez kamicy i zastoju, w normie. Pęcherz moczowy pusty.
Nie uwidoczniono wolnego płynu w jamie brzusznej ani w jamach opłucnowych.
Pierś lewa usunięta, okolica blizny pooperacyjnej w normie.
Pierś prawa o utkaniu gruczołowo-tłuszczowym, bez zmian ogniskowych.
Doły pachowe wolne.
W poniedziałek odbiorę wynik z prześwietlenia płuc i we wtorek idę do lekarza. Wiem, że są to przerzuty. Proszę mi napisać co dalej... Czy w tym przypadku powinna być operacja? jak ma wyglądać dalsze leczenie? Na około 22-go listopada są zaplanowane naświetlania.
Pozdrawiam
[ Dodano: 2010-11-13, 10:35 ]
podbijam mój post
pozdrawiam
W poniedziałek odbiorę wynik z prześwietlenia płuc i we wtorek idę do lekarza. Wiem, że są to przerzuty. Proszę mi napisać co dalej... Czy w tym przypadku powinna być operacja? jak ma wyglądać dalsze leczenie? Na około 22-go listopada są zaplanowane naświetlania.
Ja100,
Bardzo mi przykro, że są te przerzuty.
Skoro są tak liczne, to możliwe, że zabieg operacyjny (jak rozumiem - masz na myśli ich usunięcie) może okazać się niemożliwy.
Dalsze leczenie polegać w takim razie będzie na możliwym ograniczaniu postępów choroby i dolegliwości z nią związanych.
W krótkim artykule, jaki znalazłem w necie, jest mowa o stosowanej w takich przypadkach chemioterapii.
Skoro masz zlecone naświetlania, to oczywiście lekarz powinien Ci wyjaśnić, jaki jest zamierzony i oczekiwany ich cel i skutki.
Niestety rokowanie w tym przypadku - przerzutów raka piersi do wątroby - nie jest dobre.
Bardzo mi przykro, że nie mam dla Ciebie lepszych informacji.
Trzymaj się ...
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
ja100,
czy Ty miałaś wykonane USG jamy brzusznej przed mastektomią?
Tak czy inaczej priorytetem staje się obecnie skuteczne leczenie systemowe, a przede wszystkim trastuzumab (herceptyna).
Najprawdopodobniej zatem radioterapia nie odbędzie się, a zostanie wdrożony nowy schemat chemioterapii (konieczna jest zmiana) w połączeniu z trastuzumabem.
Operacji z pewnością nie będzie - rozsiew niestety jest mnogi, ponadto największe ognisko położone jest we wnęce wątroby, w związku z tym zapewne jest nieoperacyjne.
Trastuzumab to priorytet. I bieżący monitoring (USG) by wiedzieć jak zmiany reagują na leczenie.
Jeśli masz jakiekolwiek pytania, pytaj śmiało - odpowiem.
pozdrawiam ciepło.
Obecnie marker minimalnie spadł- wynosi 87. Nie miałam robionego USG jamy brzusznej przed mastektomią. Moje pytania- czy pod wpływem herceptyny te zmiany mogą się zmniejszyć tak żeby były operacyjne? Jeżeli guz jest we wnęce wątroby to się nie operuje w ogóle? Czy tu chodzi o jego rozmiar?
No i pytanie standardowe- nad którym każdy chory się zastanawia, jakie są rokowania, ile czasu mi zostało? (oczywiście biorąc pod uwagę statystyki)
Nie miałam robionego USG jamy brzusznej przed mastektomią.
Błąd
ja100 napisał/a:
czy pod wpływem herceptyny te zmiany mogą się zmniejszyć tak żeby były operacyjne?
Nie, zabieg chirurgiczny przy rozsiewie raka piersi nie wchodzi w grę niestety. Natomiast przy znaczącej remisji być może można by było pomyśleć o termoablacji. Kwestia odpowiedzi na leczenie i -co istotne- wykluczenia rozsiewu do innych organów.
ja100 napisał/a:
Jeżeli guz jest we wnęce wątroby to się nie operuje w ogóle? Czy tu chodzi o jego rozmiar?
Guz we wnęce wątroby oznacza zazwyczaj naciekanie struktur naczyniowych oraz ujścia wewnątrzwątrobowych przewodów żółciowych (mieszczących się właśnie we wnęce) kluczowych dla funkcjonowania tego narządu. Stąd przeciwwskazanie do resekcji.
ja100 napisał/a:
jakie są rokowania, ile czasu mi zostało? (oczywiście biorąc pod uwagę statystyki)
Sporo zależy od odpowiedzi na leczenie oraz od tolerancji leczenia. Gdyby nastąpiła oporność na lecznie trastuzumabem (herceptyną) mamy jeszcze w odwodzie lapatynib (tyverb).
Może być to mniej niż 10, może być to kilkanaście miesięcy, a może być i tak jak u młodej chorej, której przypadek opisano w artykule, który załączam - tam skuteczne leczenie trwało ok. 4 lat i, gdy publikowano artykuł, nie było zakończone.
Przeczytaj, polecam tę lekturę
Gdybyś miała pytania do tego co napisano, bądź do decyzji, które zapadły w sprawie Twojego leczenia - pisz, będziemy przekładać na "ludzki język"
Odwagi, wciąż są odkrywane nowe leki, leczenie paliatywne to obecnie nie tylko przedłużanie życia, ale i szansa na nowe terapie i nową nadzieję.
ściskam.
Pola płucne bez zagęszczeń. Cień śródpiersia w normie. Jamy opłucnowe wolne od płynu.
Skoliotyczne prawostronne wygięcie kręgosłupa piersiowo- lędźwiowego.
Pogłębienie fizjologiczne krzywizny kręgosłupa- kyfoza piersiowa i lordoza lędźwiowa.
Poziome ustawienie kości krzyżowej.
Przewężona przestrzeń międzykręgowa Th11/Th12 ze sklerotyzacją stycznych krawędzi trzonów, z osteofitozą na tym poziomie.
Obraz RTG sugeruje cechy dyskopatii.
Przewężona przestrzeń międzykręgowa L5/S1, z podejrzeniem dyskopatii.
Innych zmian, w tym meta ad ossinum, nie wykazano.
Chyba nie jest taki zły ten wynik? Jak ktoś będzie miał chwilkę to proszę parę słow na ten temat
Jutro tomografia wątroby.
Wszystkie te zmiany dotyczące skrzywień kręgosłupa są - można tak powiedzieć - "standardowymi" zmianami zwyrodnieniowymi,
z punktu widzenia onkologicznego całkowicie niegroźnymi.
ja100 napisał/a:
Innych zmian, w tym meta ad ossinum, nie wykazano
To z kolei jest informacja bardzo dobra (ech, gdyby nie te przerzuty do wątroby ... ),
której pewnie nawet nie trzeba Ci tłumaczyć (nie stwierdzono przerzutów do kości).
Czekamy na najważniejszy wynik - jutrzejszego TK wątroby
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
ja10,czytam i czytam i bardzo mi przykro z powodu tych przerzutów ale widzę ze nie tracisz nadziei tak dalej trzymaj!!
A My trzymamy kciuki za wyniki TK
Mocno ściskam
W badaniu tk wykazano hyperechogeniczne ogniska meta w obu płatach wątroby.
W lewym płacie wielkości 35mm x 55mm, w prawym płacie ogoniastym 33mm i liczne drobne wielkości poniżej 10mm w całym płacie prawym.
Śledziona bez zmian. Trzustka budowy drobnozrazikkowej, nie powiększona.
Nie wykazano węzłów chłonnych w przestrzeni zaotrzewnowej. Nadnercza nie powiększone.
Nerki o symetrycznie jednorodnie wzmacniającej się części korowej. Zastoju nie wykazano.
Aorta brzuszna bez cech poszerzenia. Przypodstawne części płuc nie wykazują zmian.
gosiaczek8729 dziękuję za kciuki- oczywiście, że nie tracę nadzieji, ale jakaś nerwista się zrobiłam-
gdzie nie pójdę coś załatwić to się wkurzam na wszystko i wszystkich- później przemyślę sytuację i wiem, że było to nie potrzebne.
Czy ktoś słyszał o Radioembolizacji?
Wyczytałam, że przez naczynia krwionośne wprowadza się bezpośrednio do guza miliony mikroskopijnych kuleczek z radioaktywnym pierwiastkiem. Zamyka się dopływ krwi do guza, a kulki grzęzną w tkance nowotworowej i silnie napromieniają guza. Niszczą raka nie napromieniając innych narządów. Metoda ta ponoć jest najlepsza w wypadku zmian nieoperacyjnych lub niepoddających się innym terapiom.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum