1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi
Autor Wiadomość
haga 


Dołączyła: 07 Sie 2011
Posty: 28
Skąd: Warszawa

 #31  Wysłany: 2011-08-30, 21:30  


Witam,

Dzisiaj moja przyjaciółka Dorota była na kontroli u swojego lekarza po zakończeniu leczenia. Lekarz potwierdził jej to co mówił poprzedni dodając, że z jego obserwacji wynika, że większość pacjentek z mniej zaawansowaną chorobą niż Dorota miało przerzuty, a więc mało optymistycznie. Zdziwiło mnie tylko, że Dorota poprosiła go o wydanie/pokazanie jej wyników markerów, a on je powiedział: 'a po co to pani, to nie będzie pani do niczego potrzebne'. Boję się, że markery są podwyższone i nie chciał jej dodatkowo denerwować. Miałyśmy iść w poniedziałek w przyszłym tygodniu do innego lekarza prywatnie, żeby mieć drugą opinię, ale Dorota zrezygnowała mówiąc, że i tak powie jej to samo i ma już dość stresów.
Pogadałyśmy o starych sprawach i pośmiałyśmy się zdrowo tak, jak kiedyś i myślę, że to też jest ważne.

pozdrawiam wszystkich
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #32  Wysłany: 2011-08-30, 21:34  


haga napisał/a:
Pogadałyśmy o starych sprawach i pośmiałyśmy się zdrowo tak, jak kiedyś i myślę, że to też jest ważne.

Bardzo ważne. :)
Pozdrawiam :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #33  Wysłany: 2011-08-30, 23:57  


To będzie jej najbardziej potrzebne i musi to za wszelką cenę wydostać (chociaż ja przypuszczam że oni tego nie znaleźli). Po pierwsze zawsze może być potrzebna dodatkowa konsultacja, to jest istotna informacja i należy ją lekarzowi przedstawić. Po drugie: w Polsce nie jest to popularne ale poziom markerów może wskazywać rozsiew choroby o kilka miesięcy wcześniej niż pokażą się objawy kliniczne, można samemu sobie robić odpłatnie w COI poziom markerów i w ten sposób wzmocnić monitoring. Ale powinno się znać stan wyjściowy. Jednak namów ją na wydostanie kopii dokumentacji, to tam będzie wszystko, ten wynik też jeżeli go odnajdą. Do kogo miałyście iść w poniedziałek, bo ja właśnie szukam krótkiego terminu u dobrego specjalisty, możesz mi dać znać na pw?
_________________
sprzątnięta
 
haga 


Dołączyła: 07 Sie 2011
Posty: 28
Skąd: Warszawa

 #34  Wysłany: 2011-09-04, 08:54  


Witam,

Chciałabym o coś zapytać. Moja przyjaciółka Dorota po wizytach u dwóch lekarzy z COI na Wawelskiej dowiedziała się od obu, że na 100% będzie miała przerzuty. Drugi lekarz powiedział na koniec 'przerzuty będą chociaż trzeba mieć nadzieję, że ich nie będzie', pierwszy lekarz nawet nie wspomniał o nadziei. Miałyśmy iść z Dorotą do jeszcze jednego lekarza - prywatnie, żeby to potwierdzić a właściwie ja miałam nadzieję, że powie to inaczej, nie tak drastycznie. Dorota jednak po dwóch pierwszych wizytach podłamała się i musiałam wizytę odwołać, powiedziała, że nie jest w stanie słuchać tego po raz trzeci. Po odwołaniu wizyty od razu poprawił jej się humor. Wizytę kontrolną ma dopiero 13 grudnia. W trakcie moich poszukiwań w internecie znalazłam metodę leczniczą 'hipertermia'. Przeczytałam o niej na stronie Fundacji Onkologicznej 'Nadzieja, a także na tym forum w dziale Choroba Nowotworowa/Pacjent Onkologiczny (wpis z dnia 06.07.2010). Osoba o nicku 'hipertermia' pisze, że metodę tę stosuje się w kilku ośrodkach w Polsce m.in. w COI na Ursynowie, również prywatnie w ośrodku na Natolinie. Czy ktoś z Was miał do czynienia z zabiegiem hipertermii lub wie o tej metodzie coś więcej? Dorota zapytała o to lekarza w COI, który powiedział jej 'niech pani się nie zajmuje głupstwami'. Jeśli to prawda, ze COI ja stosuje, to nie rozumiem jego uwagi. To znaczy, ze spisali Dorotę na straty, ale ja nie i dlatego szukam dalej.

pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #35  Wysłany: 2011-09-04, 12:52  


Też bym chciała porozmawiać z kimś kto to stosował na sobie, po pierwszym rozejrzeniu się stwierdziłam że nie ma żadnego uzasadnienia dla ceny tych zabiegów, a udokumentowanie skuteczności też jakieś takie wątpliwe. Byłam tam na Natolinie w innej sprawie kiedy przywieziono terminalnie chorego na zabieg i nie zrobiło to na mnie najlepszego wrażenia.Co do COI to to jest również instytut badawczy i wszelkie takie nowinki są tam oczywiście badane ale niekoniecznie wchodzą do rutynowej praktyki. Tak czy inaczej to metoda leczenia guzów.
A jeżeli chodzi o lekarzy na Ursynowie, ich ogólnie znaną komunikatywność i chęć tłumaczenia chorym wszystkiego, to czy naprawdę dziwi Cię Taka odpowiedź na pytanie?
Dorota ma przed sobą okres spokoju, to może być 2 lata, a może być 7, 8. Jeżeli to będzie ten dłuższy okres to nie ma co teraz szukać nowinek, czas je weryfikuje i za kilka lat mogą być zupełnie inne metody wspomagające. Teraz to czas na regenerację i wzmocnienie organizmu (ale takie "ogólne" i sprawdzone, bo te "antyrakowe" to drogie i przeważnie tylko reklama). Powodzenia
_________________
sprzątnięta
 
haga 


Dołączyła: 07 Sie 2011
Posty: 28
Skąd: Warszawa

 #36  Wysłany: 2011-12-03, 19:36  


Witam wszystkich serdecznie,

Dawno nie pisałam, bo u mojej przyjaciółki Doroty nic się nie działo. Ostatnią wizytę po leczeniu miała u radioterapeutki we wrześniu i wtedy dostała 'rozpiskę' kiedy i do kogo ma chodzić na kontrole. Pierwsza zapisana wizyta na wczoraj u chemioterapeutki Doroty. Pani dr przywitała Dorotę słowami: 'A czego pani M... jeszcze od nas chce?' Dorota pokazała plan wizyt, który dostała we wrześniu, a pani dr na to: Nieeee! to jakaś pomyłka, musimy panią stąd wykreślić, do widzenia'. Dorota zaniemówiła i o nic nie zapytała, chociaż przygotowała sobie listę pytań dotyczących badań, jakie chyba już powinna zrobić, np mammografię drugiej piersi (ostatnio robiła w styczniu br. Na szczęście 13-go grudnia ma wizytę i swojego chirurga i od niego może się dowie, przynajmniej taką ma nadzieję.
W lipcu miała MRI, i USG jamy brzusznej, było wszystko ok. W efekcie nie wiemy, jakie badania kontrolne Dorota powinna zrobić i kiedy :shock: Czy mogę prosić o informację, jak często wykonuje się badania kontrolne i jakie? Pamiętając słowa dwóch lekarzy 'na sto procent przerzuty' obawiam się, że z powodu stopnia zaawansowania choroby nikt już się Dorotą nie przejmuje. :cry:

pozdrawiam
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #37  Wysłany: 2011-12-03, 19:55  


haga napisał/a:
Czy mogę prosić o informację, jak często wykonuje się badania kontrolne i jakie?

W tym opracowaniu (str. 131) w odniesieniu do raka lokalnie zaawansowanego (stadia I - IIB) znajdujemy następujący zapis:
Cytat:
Obserwacja chorych po leczeniu pierwotnym obejmuje badanie kliniczne i badania dodatkowe.
Schemat badań klinicznych:
– pierwsze 2 lata – rytm co 3 miesiące,
– 2-5 lat – rytm co 6 miesięcy,
– powyżej 5 lat – co 12 miesięcy.
Schemat badań dodatkowych:
– mammografia – co 12 miesięcy (w przypadku chorych po leczeniu oszczędzającym –
pierwsze badanie po 6 miesiącach, następnie po 12 miesiącach),
– inne badania (w tym, rentgenografia klatki piersiowej i biochemiczne badania krwi) –
w zależności od indywidualnych wskazań,
– badanie ginekologiczne i cytologiczne – co 12 miesięcy (wykonywanie rutynowo badania ultrasonograficznego i biopsji endometrium nie jest zalecane, w tym również chorych leczonych uzupełniająco TAM[oksifenem]).
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #38  Wysłany: 2011-12-03, 20:14  


W wytycznych jest wyraźnie zapisane "wg wskazań" co oznacza że jeżeli nie będzie się na nic skarżyła to badań nie będą robić. Z moich obserwacji wynika że stosunkowo najczęściej dają skierowanie na scyntygrafię, ale trzeba mieć bóle kości lub stawów. Nie znam statystyk, ale z tego co słyszałam od wszystkich chorych które miały przerzuty odległe (dotyczy raka piersi w W-wie) to nie były one wykryte w badaniach kontrolnych ale przy okazji diagnostyki dolegliwości. Jedyne co się należy i z czym nikt tam nie dyskutuje to mammografia raz na rok, na to dostaje się skierowanie automatycznie. Zrób jej jakieś pranie mózgu że niezależnie co usłyszy to głos z siebie wydobyć musi, nawet jeżeli tylko powie "ale dlaczego tak?". Ona chemioterapię miała na Wawelskiej? Może to i dobrze że ją wykreślili, jak coś się okaże to może starać się załapać na następną chemioterapię na Ursynowie, nie jest do Wawelskiej przypisana (zadowolona chyba nie była). Nie chcę krakać ale chirurg też będzie chciał się jej pozbyć i zostanie przy radioterapeucie. U chirurga niech się upomni o skierowanie na mammografię i wyjaśni jak często ma przychodzić (raz na kwartał czy raz na pół roku). Tam jest jak jest, trzeba upominać się o swoje i jasno precyzować czego się chce, bo lekarze sami z siebie to troskliwości nie wykażą. Pozdrawiam
_________________
sprzątnięta
 
haga 


Dołączyła: 07 Sie 2011
Posty: 28
Skąd: Warszawa

 #39  Wysłany: 2011-12-03, 20:21  


Dziękuję, Richelieu,

Dorota ma stopień zaawansowania IIIB, a wg klasyfikacji z r. 2003 IIIC, ale sprawdziłam w w tym opracowaniu, że stadia III kontroluje się po leczeniu pierwotnym w takim samym rytmie ja stadium II. A więc Dorota musi się upomnieć u chirurga 13. grudnia o skierowanie na te badania.

pozdrawiam serdecznie

[ Dodano: 2011-12-03, 20:31 ]
Witaj, Gaba,

Tak, miała chemię na Wawelskiej.
Dorota bardzo dobrze wyraża się o tym chirurgu, ma do niego zaufanie, a on inaczej rozmawia z pacjentkami niż większość lekarzy na Wawelskiej, bo jest tyle pacjentek i takie kolejki, że wizyty trwają średnio 3-4 min. Oczywiście zrobię jej pranie mózgu, co obie lubimy, bo zawsze wprawia Dorotę w stan wesołości; jest to trochę przeze mnie zamierzone. Ale poważnie, oczywiście przygotujemy rozsądną listę pytań i Dorota nie wyjdzie z gabinetu dopóki nie dostanie skierowań, albo przynajmniej konkretów.

pozdrawiam serdecznie
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #40  Wysłany: 2011-12-03, 20:34  


Jakie skierowania? Badanie kliniczne wg CO to: chirurg ogląda bliznę i ewentualnie sprawdza drugą pierś. Kontrole ginekologiczne chora ma sobie załatwić u swojego ginekologa. I to wszystko!!! Zostaje tylko mammografia.Pozdrawiam
_________________
sprzątnięta
 
haga 


Dołączyła: 07 Sie 2011
Posty: 28
Skąd: Warszawa

 #41  Wysłany: 2011-12-03, 20:59  


niewesoło, ale damy radę :)
 
haga 


Dołączyła: 07 Sie 2011
Posty: 28
Skąd: Warszawa

 #42  Wysłany: 2012-04-14, 10:09  


Witam wszystkich,

Dawno nie pisałam co u mojej przyjaciółki Doroty, bo właściwie nic się nie działo, poza tym, że po leczeniu chemioterapią i radioterapią była bardzo osłabiona i nadal jest, ale już jest dużo lepiej. Mam pytanie: Dorota zakończyła leczenie radioterapią w sierpniu ubiegłego roku i wtedy lekarz powiedział jej, że ma bezwzględnie unikać słońca. Teraz wyjeżdża na działkę i nie wie, czy nadal ma unikać przebywania na słońcu - na ostatniej wizycie kontrolnej zapomniała zapytać. Czy mogę prosić o info, czy Dorota może pracować w ogródku, co uwielbia, czy ma nadal unikać słońca.
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.

pozdrawiam serdecznie wszystkich
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #43  Wysłany: 2012-04-14, 11:21  


Mnie mówiono, że miejsca naświetlania nie można wystawiać na słońce, nie można opalać.
Pozdrawiam serdeczmie
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
sonia21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lip 2010
Posty: 2735
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 198 razy

 #44  Wysłany: 2012-04-14, 16:07  


Miejsca naświetlane trzeba koniecznie mieć zasłonięte nie można tych miejsc wystawiać na działanie promieni słonecznych i jak najmniej na słońcu ja miałam zalecenie przebywania raczej w cieniu ,

pozdrawiam cieplutko .
_________________
Bije zegar godziny , my wtedy mówimy: '' Jak ten czas szybko mija '' - a to my mijamy .
Stanisław Jachowicz
 
haga 


Dołączyła: 07 Sie 2011
Posty: 28
Skąd: Warszawa

 #45  Wysłany: 2012-04-14, 16:45  


Dzięki Justyna i dzięki, Sonia,

Przekażę Dorocie, że musi uważać ze słońcem. Na pewno nie będzie zachwycona, ale trudno, musi się zastosować :)

pozdrawiam serdecznie
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group