1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: missy
2018-02-27, 19:30
Rak piersi z przerzutami do wątroby, kręgosłupa, płuc
Autor Wiadomość
lary1986 


Dołączyła: 27 Lut 2018
Posty: 6
Skąd: Rybnik

 #1  Wysłany: 2018-02-27, 18:47  Rak piersi z przerzutami do wątroby, kręgosłupa, płuc


Witam.
Proszę o informację jakie są rokowania choroby nowotworowej wg. załączonej dokumentacji?
Z powodu przerzutów do płuc zalecono chemioterapię.
Pacjent kobieta lat 62
dwa lata wcześniej po chemioterapii spowodowanej przez raka piersi z przerzutami.




 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #2  Wysłany: 2018-02-27, 19:38  


lary1986,
Witaj na forum.
Zdjęcia są nieczytelne. Wklej, proszę, wyniki jako załączniki do posta.
http://www.forum-onkologi...orum/faq.php#35

Uściślij też, poproszę, kiedy rozpoznano raka i w jakim stopniu zaawansowania, jaki to rodzaj raka ( chodzi mi o wynik histopatologiczny biopsji bądź pełen wynik pooperacyjny - jeśli operacja była) i jak wyglądało całe dotychczasowe leczenie ( operacja?/chemioterapia?/radioterapia?/hormonoterapia?).
 
lary1986 


Dołączyła: 27 Lut 2018
Posty: 6
Skąd: Rybnik

 #3  Wysłany: 2018-02-27, 20:25  załączniki


Zdjęcia z badań w załączniku.
Raka piersi rozpoznano dwa lata temu po chemio terapii pozostały ogniska przerzutowe na kręgosłupie oraz wątrobie(nieoperacyjne). Po terapii hormonalnej(czerwiec 2016- styczeń 2018) okazało się że nie jest skuteczna i wykryto przeżuty na płuca.







a1.png
Pobierz Plik ściągnięto 1088 raz(y) 661,37 KB

a2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 981 raz(y) 619,37 KB

a3.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 877 raz(y) 237,45 KB

 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #4  Wysłany: 2018-02-27, 21:13  


lary1986,
Brakuje mi jeszcze rozpoznania rodzaju raka - chodzi mi o pierwszy wynik biopsji sprzed 2 lat.
Z tego co czytam wynika, że rak został zdiagnozowany w stadium nieoperacyjnym ( bardzo duży guz) oraz z jednoczesnymi przerzutami odległymi. Opis tomografii styczniowej mówi, że przerzuty w wątrobie zostały zdiagnozowane teraz - nie bardzo to rozumiem bo Ty piszesz, że były wcześniej.
Jeszcze raz poproszę - napisz jakie leczenie zastosowano czyli podaj rodzaj (schemat) chemioterapii i nazwę późniejszego leku hormonalnego.

Generalnie sytuacja wygląda bardzo poważnie, najprościej pisząc - źle, ogromnie mi przykro. Od początku był to niestety rak piersi w stadium rozsiania co oznaczało, że wszystkie metody leczenia były( i są) leczeniem paliatywnym - nie nakierowanym na wyleczenie lecz na próby powstrzymania rozwoju choroby.
Obecna decyzja o podaniu chemioterapii jest słuszna o ile chora jest w stanie przyjąć takie leczenie. To oceniają lekarze wiec jeśli stan ogólny chorej jest wystarczająco dobry ( wyniki krwi i inne parametry są nienajgorsze) to można oczywiście próbować tej formy leczenia.
Jaki schemat chemii ma być teraz podany?

Czy macie opiekę hospicjum domowego i czy chora jest zabezpieczona przeciwbólowo? Pytam ze względu na przerzuty w kościach.
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #5  Wysłany: 2018-02-28, 10:45  


lary1986 niestety rak jest w bardzo wysokim stopniu zaawansowania.
Opis T5N3N1 troche mnie tu irytuje ponieważ klasyfikacja TNM (a nie TNN) kończy sie na T4 a nie T5.
Popatrz tu: https://www.zwrotnikraka....nowotworow-tnm/

Tak czy tak jest to rak w najwyższym stadium zaawansowania i w takiej sytuacji - jak już napisała missy - możliwe jest tylko leczenie objawowe (paliatywne).
Powinniście jak najszybciej postarać sie o opiekę hospicjum domowego - jeżeli takowej nie macie. Taka profesjonalna pomoc będzie wam teraz bardzo potrzebna.

Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
lary1986 


Dołączyła: 27 Lut 2018
Posty: 6
Skąd: Rybnik

 #6  Wysłany: 2018-02-28, 19:11  karta konsultacyjna


Witam.
Przesyłam kartę konsultacyjną.



[ Dodano: 2018-03-01, 09:27 ]
Jak wygląda pomóc hospicjum domowego??


28580508_1975404512488128_1195479054_o.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1448 raz(y) 201,73 KB

 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #7  Wysłany: 2018-03-01, 10:51  


Teraz już widzę - T2N3M1 - T2 - guz większy niż 2 cm i ≤ 5cm, N3 - przerzuty w węzłach (węźle) podobojczykowych po stronie guza (III piętro pachy) z zajęciem lub bez zajęcia węzłów pięter I i II; stwierdzone klinicznie przerzuty w węzłach (węźle) piersiowych wewnętrznych po stronie guza przy jednoznacznie klinicznie zmienionych węzłach piętra I i II pachy; przerzuty w węzłach (węźle) nadobojczykowych po stronie guza z zajęciem lub bez zajęcia węzłów chłonnych pachy lub piersiowych wewnętrznych, M1 - obecne przerzuty do odległych narządów

Tym samym jest to IV stopień zaawansowania klinicznego.

lary1986 napisał/a:
Jak wygląda pomóc hospicjum domowego??
Opieką hospicjum domowego mogą zostać pacjenci onkologiczni u których zakończono leczenie radykalne. Skierowanie może wydać lekarz prowadzący, też lekarz domowy, z odpowiednią adnotacją.
Lekarz hospicyjny odwiedza chorego średnio raz w tygodniu, pielęgniarka ca. 3 razy tygodniowo a inni pracownicy (fizjoterapeuta, psycholog, pracownik socjalny, wolontariusze) – w zależności od zapotrzebowania. HD jest przede wszystki w kwesti zwalczania bólu bardzo pomocne.
Ponadto pomagają w załatwieniu / wypożyczeniu potrzebnych sprzętów jak materac antyodleżynowy, koncentrator tlenu itp.

Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
lary1986 


Dołączyła: 27 Lut 2018
Posty: 6
Skąd: Rybnik

 #8  Wysłany: 2018-03-01, 12:23  


Jakie są rokowania w takim stadium? Rok, miesiąc, dni
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #9  Wysłany: 2018-03-01, 14:16  


lary1986 poczytaj tu: https://portal.abczdrowie.pl/zaawansowanie-raka-piersi. Pamiętaj jednak że statystyki to tylko liczby i każdy przypadek jest inny.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
lary1986 


Dołączyła: 27 Lut 2018
Posty: 6
Skąd: Rybnik

 #10  Wysłany: 2018-03-01, 22:20  


Czy po chemioterapii i ewentualnemu zatrzymaniu rozrostu raka można usunąć chirurgicznie ogniska rakowe?
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #11  Wysłany: 2018-03-02, 07:59  


lary1986 napisał/a:
Czy po chemioterapii i ewentualnemu zatrzymaniu rozrostu raka można usunąć chirurgicznie ogniska rakowe?
Teoretycznie tak jeżeli nie jest to rak rozsiany. W przypadku przerzutów rak krąży już po organiźmie i w zasadzie nie jest możliwe usunięcie go całkowicie. Przykro mi.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
lary1986 


Dołączyła: 27 Lut 2018
Posty: 6
Skąd: Rybnik

 #12  Wysłany: 2018-03-02, 13:14  


A czy jest możliwość ze leczenie chemioterapia wyniszczy wszystkie komórki Rakowe? Czy chemia działa tylko i wyłącznie paliatywnie. Czy są jakieś inne lekarstwa które można zastosować aby pozbyć się choroby.Leczenie niekonwencjonalne, może ktoś słyszał o jakiś innych metodach. Wszystko byleby walczyć i się nie poddawać.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #13  Wysłany: 2018-03-02, 14:16  


lary1986 napisał/a:
A czy jest możliwość ze leczenie chemioterapia wyniszczy wszystkie komórki Rakowe?

W Waszym wypadku jest leczenie paliatywne więc nie z zamiarem wyleczenia a poprawienia jedynie mamy stanu, trzymania choroby w jako takich ryzach, zmniejszenia skutków raka, chemia, którą mama przyjmuje/przyjmie mamy już nie wyleczy, przykro mi bardzo, chyba, że stanie się jakiś cud.
lary1986 napisał/a:
Czy są jakieś inne lekarstwa które można zastosować aby pozbyć się choroby

W takim stadium zaawansowania raczej nie ma szans na wyleczenie, wiem, że to gorzkie słowa i nie takie chcesz usłyszeć ale od początku koleżanki pisały, że stan zaawansowania choroby jest poważny, są przerzuty, czyli rak już krąży po całym organizmie.
lary1986 napisał/a:
.Leczenie niekonwencjonalne, może ktoś słyszał o jakiś innych metodach.


Żadne metody niekonwencjonalne jeszcze nigdy nie wyleczyły u nikogo raka.
lary1986 napisał/a:
Wszystko byleby walczyć i się nie poddawać.

Walczycie cały czas i dzięki temu, że się nie poddajecie mama jest jeszcze z Wami, mamy organizm dopóki ma siłę będzie z chorobą walczył a leczenie na jakiś czas pomaga ale na ile nikt tego Ci nie powie.

pozdrawiam
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #14  Wysłany: 2018-03-03, 20:17  


lary1986 napisał/a:
Wszystko byleby walczyć i się nie poddawać.
Też szukałam, jeździłam, czytałam, żeby uratować moją Mamcię. Niestety, czasami się nie da i trzeba pogodzić się ze straszną rzeczywistością. Obecnie musicie zadbać o komfort chorej, o leczenie objawów. I pamiętaj, czasu nie cofniesz. Chwytaj chwile
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group