Od ostatniego mojego wpisu na forum trochę się wydarzyło.
Tak jak pisałam wcześniej tato miał skierowanie do szpitala na oddział urologiczny na 15 lutego. Był tam przez 3 dni. Wykonano zabieg.
Cystoskopia
pojemność pęcherza dobra, liczne drobne wznowy rozsiane po całym pęcherzu.
Zastosowanie leczenia:
16.02.2012 - TUR - guza pęcherza moczowego.
Palin, Acupro, Bosocard, Aspargin, Ortanol.
Kontrola za 4 miesiące.
Przywiozłam tatę do domu w sobotę, już czuł się źle. Skarżył się na ból gardła i miał niewielką temperaturę . Wieczorem czuł się jeszcze gorzej i miał wysoką temperaturę.
I tak do rana było coraz gorzej. W południe po konsultacji z doktorem prowadzącym tatę /onkolog/ wezwałam karetkę, która zabrała tatę do szpitala. Już jak szedł do karetki to był bardzo słaby. Na SOR zrobiono badania i stwierdzono bardzo niskie wyniki.
02.19 - Elektrokardiografia z 12 lub więcej odprowadzeniami(z opisem)
Normogram. RZM:60/min. Zaburzenia okresu repolaryzacji komór pod postacią ujemnego załamka T w V1, płaskich załamków T w aVL.
Epikryza:
Pacjent lat 80 po 2-ch cyklach chemioterapii z powodu drobnokomórkowego raka płuca prawego, przyjęty do szpitala z powodu gorączki, osłabienia, odwodnienia. Stwierdzono neutropenię. Zastosowano czynniki wzrostu koloni granulocytów, nawadniany dożylnie. Uzyskano normalizację poziomu leukocytów, poprawę stanu ogólnego. W stanie ogólnym dosyć dobrym wypisany do domu.
Termin kolejnej chemioterapii wyznaczono na 05.03.2012.
W środę tato wrócił do domu. Czuje się w miarę dobrze. Rozmawiałam z doktor prowadzącą tatę i stwierdziła, że było poważne zagrożenie. Przesunięto III chemioterapię z 28 lutego na 5 marca, aby tato trochę odpoczął.
Czy ktoś może mi odpowiedzieć czy faktycznie tak było? Czy ta sytuacja będzie się powtarzała. Co robić, aby tego uniknąć. Za wszelkie informacje będę wdzięczna.
kaska, WBC na początku było 1,1- to jest wskazanie do podania czynnika wzrostu.
Pani doktor dobrze zrobiła, że przesuneła chemioterapie, do tego czasu leukocyty powinne się unormować.
Jeżeli u taty stwierdzono neutropenię, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że po każdym cyklu leukocyty będą maleć, ale napewno teraz dostaniecie odrazu Neupogen, lub Neulastę.
Niestety nie ma domowych sposobów na podniesienie leukocytów.
Jedynie na hemoglobinę, tata może pić sok z buraków.
pozdrawiam
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Czuje się w miarę dobrze. Rozmawiałam z doktor prowadzącą tatę i stwierdziła, że było poważne zagrożenie. Przesunięto III chemioterapię z 28 lutego na 5 marca, aby tato trochę odpoczął.
Czy ktoś może mi odpowiedzieć czy faktycznie tak było?
Zdecydowanie tak było.
kaska napisał/a:
Czy ta sytuacja będzie się powtarzała.
Tego nie wiemy, ale jest to możliwe.
kaska napisał/a:
Co robić, aby tego uniknąć.
Niestety samodzielnie nie da się utrzymać wysokiego poziomu leukocytów, pomagają w tym doraźnie czynniki wzrostu. Po prostu żadnym pożywieniem czy lekami doustnymi nie da się pobudzić szpiku kostnego, którego zniszczenie cytostatykami powoduje właśnie kłopoty z wytwarzaniem leukocytów.
Absenteeism, Ela1 dziękuję bardzo za konkretną odpowiedź. Niestety potwierdziły się słowa, że było poważne zagrożenie. Szczerze mówiąc to boję się następnej chemioterapii i tego co będzie dalej.
Tato czuje się w miarę dobrze, tylko cerę ma taką ziemistą. Jest blady i trochę chwilami zamyślony. Jestem z Nim , kocham Go ...
Właśnie odebrałam tatę po III cyklu chemioterapii w dniu 02.03.2012.
III chemię tato zniósł nawet dobrze. Podaję poniżej wyniki:
Zastosowane leczenie:
III cykl chemioterapii: Carboplatyna 450 mg, VP 16 450 mg, Metoclopramid, Dexaven, Ranic, Fragmin, 0,9%NaCl, MgSO4.
Wykonane badania
Biochemia 2012.03.05
Sód = 140
Potas = 5,3
Glukoza w osoczu=5,8
ALT = 13
AST = 16
Mocznik = *,0
Kreatynina = 100
eGFR(MDRD): 63,00 niżej są jednostki, i jest przepięknie, ale w biochemii też byłoby miło, gdyby były [będę edukować do skutku, a co] / absenteeism
2012.03.05. - Bakteriologia
Wynik badania bakteriologicznego:
Typ próbki: wymaz w kierunku bakterii alarmowych.
Rodzaj materiału: wymaz z odbytu
Wynik: ujemny - nie wyhodowano bakterii alarmowych.
2012.03.05. - Bakteriologia
Wynik badania bakteriologicznego:
Typ próbki: wymaz w kierunku bakterii alarmowych.
Rodzaj materiału: wymaz z nosa.
Wynik: ujemny - nie wyhodowano bakterii alarmowych.
Epikryza:
Pacjent lat 80 z rozpoznanym drobnokomórkowym rakiem płuca prawego przyjęty do kontynuacji leczenia chemicznego. Po wykonaniu badań biochemicznych, ekg podano 3 cykl chemioterapii KE z dobrą tolerancją. W stanie ogólnym dosyć dobrym wypisany do domu z zaleceniami jak niżej.
Zalecenia:
Termin kolejnej serii chemioterapii wyznaczono na 26.03.2012.
Ze względu na wysokie ryzyko neutropenii zlecono do podania w domu czynniki wzrostu koloni granulocytów.
Rp: Zarzio 48 mljn. 1x1amp podskórnie/5 amp.
Torecan 1 tabl. w razie nudności/1 op.
Ogólnie chyba nie jest źle. Tato nie bardzo chce mówić, że coś mu dolega. Ale w sobotę przyznał się, że jak wchodzi pod górkę to jest mu ciężko oddychać.
Co to oznacza?
Trochę się tym przeraziłam, choć cały czas się z tym liczyłam. Już od jakiegoś czasu zauważyłam, że tato więcej się męczy, zwłaszcza wychodząc po schodach czy pod górkę.
Nie wiem co dalej. Podczas rozmowy z Panią doktor mówiła mi, że po III chemii będą badania kontrolne, a teraz przy wypisie nie zleciła nic.
Dlaczego ? - nie wiem.
Od poniedziałku tato bierze zastrzyki, aby uniknąć poprzedniej sytuacji z neutropenią.
Proszę o opinię czy leczenie przebiega w dobrym kierunku, czy trzeba coś zmienić?
Za wszystkie informacje będę wdzięczna.
Podczas rozmowy z Panią doktor mówiła mi, że po III chemii będą badania kontrolne, a teraz przy wypisie nie zleciła nic.
Dlaczego ? - nie wiem.
To trzeba się dowiedzieć poważnie - powinno być (zresztą po II cyklu) badanie obrazowe w celu oceny odpowiedzi na leczenie.
Hemoglobina jest dość niska, trzeba uważać. No i jeśli mocznik ma wartość 8,0 mmol/l, to jest trochę za wysoki.
Płytki bardzo wysokie - widzę, że trochę "skaczą", na początku lutego było coś koło 100 tys., teraz 577, tata ma włączone leczenie p/zakrzepowe?
Masz rację muszę się dowiedzieć odnośnie tych badań. Jak będę coś wiedziała, to napiszę.
Mocznik faktycznie ma wartość 8,0. Piszesz, że trochę za wysoki - co to oznacza dla taty?
Płytki "skaczą". 22 lutego było 108, a teraz 577 - a to co oznacza?
Wybacz, ale nie znam się na tym.
Pytasz czy tata ma włączone leczenie p/zakrzepowe?
Na oddziale miał podawane zastrzyki w brzuch. Obecnie ma tylko 1 x dziennie Accupro na rozrzedzenie krwi. Czy to wystarczy?
Zaznaczam, że tato miał problemy z krwawieniem z nosa. Był w szpitalu aż trzy razy, bo nie można było zatamować krwotoku z nosa. Dopiero za trzecim razem miał przypalankę i to pomogło. Od tamtej pory jest spokój.
Proszę o odpowiedź. Będę wdzięczna za wszelkie informacje.
Obecnie tato jest już po IV cyklu chemioterapii KE. Czuje się w miarę dobrze. Trochę miał problemy z opróżnianiem, ale zaczął pić siemię, je codziennie rozparzane śliwki i jogurta. To mu jak na razie pomaga.
Zalecono Mu także w celu uniknięcia neutropenii zastrzyki /5szt/ Zario 48j 1x dziennie.
Po rozmowie z p. doktor - onkologiem usłyszałam, że tato obecnie będzie miał zrobione prześwietlenie płuc, a na końcu VI cyklu tomograf.
Nie uzyskałam odpowiedzi dlaczego tak ?
Nie wiem czy tak ma przebiegać leczenie taty, czy jest coś nie tak.
RTG klatki piersiowej 2012.03.27.
Pogrubienie szczeliny poziomej oraz nieco poszerzona , pozaciągana prawa wnęka.
Poza tym pola płucne bez zmian naciekowych. Kąty żebrowo-przeponowe wolne.
Wnęka lewa nieposzerzona. Serce niepowiększone. Aorta prawidłowa.
Widoczne pętle druciane po sternotomii.
Wnioski: Częściowa regresja zmian w porównaniu ze zdjęciem z 22.12.2011r.
Termin następnej serii chemioterapii wyznaczono na 16.04.2012.
W związku z tym prześwietleniem mam pytanie czy to prześwietlenie wystarczy na chwilę obecną?
Według tego co się orientuję to regresja oznacza cofnięcie, zmniejszenie tego guza czy tak?
Co jeszcze mogę zrobić dla taty odnośnie leczenia?
Czy wyniki badań są w miarę dobre?
Wiem , że jest to typ raka, który uodparnia się na chemię. Czy ta "częściowa" regresja to oznacza ?
Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi i rady.
W związku z tym prześwietleniem mam pytanie czy to prześwietlenie wystarczy na chwilę obecną?
Tak jak pisałam - po II cyklu chemii powinno być wykonane TK klatki piersiowej.
kaska napisał/a:
Według tego co się orientuję to regresja oznacza cofnięcie, zmniejszenie tego guza czy tak?
Tak.
kaska napisał/a:
Wiem , że jest to typ raka, który uodparnia się na chemię. Czy ta "częściowa" regresja to oznacza ?
Nie, gdyby oporność wystąpiła, to nie mielibyśmy już żadnej regresji. Tutaj jest, co prawda częściowa ale regresje całkowite zdarzają się dość rzadko, więc i z częściowej trzeba się cieszyć.
kaska napisał/a:
Czy wyniki badań są w miarę dobre?
Mocznik jest faktycznie 89 mmol/l ?
Hemoglobina jest dość niska.
Dziękuję za odpowiedź. Będę jeszcze próbowała dowiedzieć się co z tym badaniem TK. Nie wiem dlaczego onkolog nie chce ich zrobić. Byłam u prowadzącej tatę pani doktor już kilka razy. Rozmawiałam, pytałam o to badanie. Najpierw powiedziała mi, że będzie po III chemii, a teraz jak byłam u niej w czasie trwania IV, że dopiero po VI chemioterapii.
Na razie zrobi tylko to prześwietlenie i zobaczy co i jak.
Mówiła także o radioterapii po zakończonej chemii.
kaska, onkolog nie chce zrobić TK, ponieważ zapewne twierdzi, że podczas chemioterapii robione jest RTG przed każdym cyklem, a TK zrobi po zakończeniu chemioterapii. Zapewne chodzi o koszty.
Tego nie przeskoczysz, ale przypilnuj aby zrobili po IV, bo jeżeli nastąpi progresja to będzie adekwatne porównanie obrazu.
pozdrawiam
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum