nie mogę rozszyfrować tych symboli z PEta , nawet nie za bardzo się orientuję które to stadium choroby
Zwiększone wartości SUV (w PET widać wtedy, że dane miejsce "świeci") to albo zmiany nowotworowe albo zapalne. Za zmianę podejrzaną uważa się taką, w której wartość SUV przekracza ok. 3, jednak trzeba pamiętać, że również SUV > 3 może być zmianą zapalną, a < 3 może być miejscem zajętym przez nowotwór. Dlatego ocenia to specjalista uwzględniając cały obraz kliniczny (diagnozę, historię choroby, leczenia i objawy) oraz zmiany w morfologii danych narządów (czy widzi guza lub uszkodzenie - i jakie - danego narządu czy nie).
Na tej podstawie wyciąga się wnioski.
Trzeba wszakże pamiętać, że choć czułość i swoistość badania PET-CT są w ocenie zaawansowania raka przełyku wysokie - wciąż nie jest to badanie doskonałe i można zaawansowanie choroby przeszacować lub niedoszacować.
Teraz stopień zaawansowania. Oceniamy go w skali I-IV. Aby zorientować się z jakim st. zaawansowania mamy do czynienia trzeba ocenić jak zaawansowany miejscowo jest guz, czy i gdzie zajęte są węzły chłonne oraz czy doszło do przerzutów odległych. Służy do tego skala TNM, gdzie litera T odzwierciedla guza pierwotnego, N regionalne węzły chłonne a M przerzuty odległe.
W Twoim wypadku cechy T nie da się określić, ponieważ badania obrazowe (TK / PET) nie są wystarczająco czułe by to uczynić. Do tego stosuje się badanie EUS (ultrasonografię endoskopową).
Nie ma to jednak w tym przypadku większego znaczenia, niżej wytłumaczę dlaczego.
Poniżej cechy N oraz M:
źródło: j.w.
Te cechy zostały ocenione w badaniu PET.
I ostatecznie stopień zaawansowania:
źródło: j.w.
W Twoim wypadku wykazano, że są zajęte liczne ragionalne węzły chłonne (definicja: węzły chłonne należące do przełykowego spływu chłonnego, w tym węzły pnia trzewnego oraz węzły okołoprzełykowe szyi, poza węzłami nadobojczykowymi), co czyni prawdopodobną cechę N2 lub N3.
Niestety zajęte są również węzły chłonne pozaregionalne, tj. nadobojczykowe. Są one zatem traktowane jako cecha M1, a więc przerzut odległy.
W związku z powyższym mamy IV stopień zaawansowania choroby (i w tej sytuacji dokładne określanie cechy T lub N przestaje mieć znaczenie).
W raku przełyku nie jest to niestety niczym nadzwyczajnym. Ok. 80% chorych w Polsce, poddawanych radykalnemu leczeniu chirurgicznemu to chorzy w IV st. zaawansowania klinicznego.
W Twoim wypadku, na podstawie PET już wiadomo, że choroba jest nieoperacyjna. Po pierwsze zajęty jest piersiowy odcinek przełyku na dość dużej powierzchni (długości przełyku), po wtóre - i przede wszystkim - mamy do czynienia z poważnym rozsiewem do węzłów chłonnych, w tym pozaregionalnych. W tej sytuacji optymalnym sposobem leczenia, uwzględniając młody wiek, dobry stan ogólny oraz brak istotnych schorzeń współistniejących (które u starszych chorych zazwyczaj występują) - można i trzeba się podjąć radykalnej chemioradioterapii.
Jest to leczenie bardzo obciążające, jednak istnieje duża szansa, że przejdziesz je bez poważnych powikłań. No i jest to "bilet" do znaczącego wydłużenia czasu przeżycia, a być może nawet trwałego wyleczenia.
pozdrawiam ciepło i oczywiście w razie potrzeby odpowiem na dodatkowe pytania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum