1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi z przerzutami do mózgu
Autor Wiadomość
Mazur 


Dołączył: 29 Sie 2016
Posty: 3

 #1  Wysłany: 2016-08-29, 15:37  Rak piersi z przerzutami do mózgu


Witam wszystkich,

Może ktoś był w podobnej sytuacji lub może coś napisać w poniższej sprawie:

Mama - 61 lat, na początku tego roku stwierdzony guz piersi wielkości 4 cm rozsiany do płuc, wątroby oraz prawdopodobnie kości.
Chemioterapia od lutego do początku lipca - chyba z 6 przyjętych chemii jednodniowych.
Po 3 chemioterapii - zmiany zmniejszyły się o ok 30 %, po 6 chemii guz całkowicie wchłonięty i zostały tylko ślady po przerzutach.
Niestety mama zaczyna tracić orientację i swiadomość w ciągu ok 3-4 tygodni.
Szpital neurologiczny rezonans który pokazuje nacieki wielkości chyba 1 mm w śródmózgowiu i podpajęczynówce?.

Stan mamy nie pozwala na zastosowanie radioterapii.
Obecnie od 2 tyg w łóżku , nie wiem nawet czy przyjmowanie pokarmu, który przyjmuje przez strzykawkę jest świadome - taki jest jej stan.
Jest bezwłądna, tylko jeżeli próbujemy podawać jej pokarm przez strzykawkę to czasami pojękiwaniem protestuje.
Nie widać żeby cierpiała fizyczny ból.

Zastanawiam się, czy te wszystkie "zagojone" przeżuty nie odnowią się - a wtedy mógłby się pojawić ból fizyczny.

Co jeszcze można zrobić mamie , jakich błędów uniknąć - pewnie mieliście podobne przypadki ?
Jak długo można żyć w takim stanie ?
Pozdrawiam
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #2  Wysłany: 2016-08-29, 15:45  


Na pewno najlepszym rozwiązaniem jest opieka chorej opieką hospicjum, albo stacjonarnego, albo domowego. Z HD będzie przychodzić lekarz i pielęgniarka i na pewno wiele doradzą oraz poprawią stan Mamy. Komfort i dobrze dobrana opieka paliatywna w tym momencie to rzecz najważniejsza.
współczuję ogromnie
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #3  Wysłany: 2016-08-29, 15:58  


Jeżeli stan obecny (brak świadomości) jest spowodowany zmianami w mózgu (napisałeś 1 mm?) i nie można zastosować radioterapii to prognozy przeżycia są bardzo krótkie. Inne obecnie bezobjawowe przerzuty już nie zdążą się rozwinąć. To samo dotyczy ewentualnych błędów - już nie wpłyną znacząco na chorą. Mam nadzieję że chora jest pod stałą opieką specjalisty medycyny paliatywnej. Nie widząc chorej i nie znając stopnia wyczerpania organizmu nie można powiedzieć jak długo przeżyje w tym stanie. Lekarz opiekujący się chorą może orientacyjnie powiedzieć, ale to dosyć trudna sztuka wydobycie takiej informacji.
_________________
sprzątnięta
 
Mazur 


Dołączył: 29 Sie 2016
Posty: 3

 #4  Wysłany: 2016-08-29, 16:09  


OK, ale czy śmierć następuje w wyniku nacieku nowotworu na mózg i czy to będzie bolesne dla chorej ? Obecnie nie odczuwa żadnych bóli.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #5  Wysłany: 2016-08-29, 16:28  


Mazur,

Trudno to przewidzieć, u jednych są ogromne bóle u innych minimalne a jeszcze inni nie mają wcale i to bez względu na miejsce występowania raka. Nie wiem, czy rzeczywiście tak wszystko pięknie się u Was wycofało to znaczy, że rak się całkowicie wycofał tylko jest w mózgu bo żadnych wyników nie zamieszczasz. Nie wiemy również jaki to był/jest rak, typ/rodzaj. Nie wiemy czy tylko była chemioterapia czy też operacja, zbyt skąpe informacje żeby można było wiele powiedzieć.

na podstawie tego co napisałeś to stan mamy wydaje się poważny i trochę dziwi mnie, że nie ma nigdzie zmian rakowych w organizmie, wszystko ustąpiło a tak "maluni" przerzut - 1 mm daje aż takie objawy, według mnie nie powinien aż tak mamy osłabiać, otumaniać, skoro wszędzie jest czysto.
Nie mnie to jednak oceniać skoro tak jest to trzeba zapewnić mamie opiekę w postaci HD, czy HS bo nigdy nie wiadomo kiedy ból będzie i czy będzie i trzeba być do tego przygotowanym jak również do innych dolegliwości, które moga się pojawić typu padaczka czy wylew ale mówię to na zapas, bo przy przerzutach do mózgu po prostu zdarza się to czasami.

pozzdrawiam
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #6  Wysłany: 2016-08-29, 16:29  


Ja Ci zwracam uwagę że cały czas piszę "jeśli" bo nie wiem czy obecny stan jest na pewno spowodowany zmianami w mózgu - jeżeli tak to najprawdopodobniej nie będzie już wybudzenia a śmierć najprawdopodobniej będzie spowodowana ustaniem krążenia.
_________________
sprzątnięta
 
Mazur 


Dołączył: 29 Sie 2016
Posty: 3

 #7  Wysłany: 2016-08-30, 19:35  


Niestety, mama traci odruch połykania - czy powinno się w tej sytuacji podawać pokarm sondą ?
Pewnie o tym decyduje lekarz ?
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #8  Wysłany: 2016-08-30, 19:46  


i właśnie dlatego powinniście teraz załatwić hospicjum domowe. Oni zaradzą a przy ewentualnym podawaniu pokarmu przez sondę wszystko wytłumaczą.
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #9  Wysłany: 2016-08-30, 19:46  


Mazur,

To wszystko zależy co jest powodem, jeżeli zbliżający się koniec to zazwyczaj pacjenci przestają jeść, tracą ochotę na jedzenie, tracą odruch połykania i wtedy nie karmi się na siłę, bo mama może się udławić/udusić jedzeniem, pacjent przestaje jeść bo kolejne organy wysiadają i zbliża się koniec. Co jest powodem u mamy trzeba zapytać lekarza, my od Ciebie mamy zbyt mało danych żeby oceniać stan mamy. Pilnujcie żeby mamie zwilżać choć trochę usta.

pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group