[Tanka]

Witam na forum

Chciałabym zapytać o pierwszą wizytę kontrolną po zastosowaniu leczenia przeciwnowotworowego.
Moja mama zachorowała na raka szyjki macicy.
W dniu 08.04.2011 badaniem H-P zdiagnozowano raka, póżniej już w klinice określono stopień III B wg FIGO.

Zastosowano leczenie radykalne: radiochemioterapia.
Dawki: teleradioterapia 30 lamp wraz z podawaniem jednocześnie przez 5 cykli chemii
(6 cyklu nie podano ze względu na obniżone wartości morfologiczne krwi)
oraz brachyteriapia - 4 lampy.

Wnioski z ostatniego rezonansu, robionego w połowie cyklu teleterapii - remisja częściowa. Lekarz był bardzo zadowolony ze stanu leczenia.
Mama wyszła ze szpitala 31.08.2011 w dość dobrej formie, jedynie dalej się borykamy z obniżoną hemoglobiną we krwii.
Mama leczy się w Centrum Onkologii w Gliwicach.

Zaplanowano 1 wizytę kontrolną na 27.10.2011. W dniu wizyty mama będzie miała pobieraną krew.
W karcie konsultacyjnej ww. centrum zalecono także TK miednicy mniejszej na 27.11.2011.
Mamie też przy wypisie ze szpitala lekarz prowadzący wspominał o Rezonansie Magnetycznym, który ma być zrobiony w okolicach lutego 2012.

Moje pytania: na co zwrócić uwagę na tej wizycie?,
jakie badania powinny być przeprowadzone w tym konkretnym przypadku? czy prosić o jakieś jeszcze inne badania?,
czy terminy zaplanowanych badań nie są odległe?, czego możemy się spodziewać odnośnie tej wizyty?,
może ktoś też tam był leczony - jak to wszystko tam wyglądało?

Mama czuje się bardzo dobrze, przez okres leczenia przeszła jak burza.
Oprócz dosłownie paru dolegliwości żołądkowych, naprawdę zniosła to bardzo dobrze.
Jedyne powikłanie to lekka anemia.

[Richelieu]

Na temat badań po leczeniu zalecenia PUO wypowiadają się następująco:

Cytat:

Badania kontrolne po zakończeniu leczenia Badania powinno się przeprowadzać co 3 miesiące w pierwszych 2 latach obserwacji, co 6 miesięcy — do 5 lat, a następnie co rok. Badanie kontrolne powinno bezwzględnie obejmować: — badanie podmiotowe i przedmiotowe; — pełne badanie ginekologiczne; — badanie cytologiczne.

Nie ma tam wskazań co do TK czy MRI, jednak traktowałbym te zalecenia jako zakres minimalny.
Natomiast w przypadku stadium bardziej zaawansowanego (IIIB) uważam, że wykonanie TK oraz MRI na pewno nie zaszkodzi.
Lekarz więc moim zdaniem postąpił bardzo słusznie zlecając najpierw wykonanie wkrótce TK, a za pół roku MRI.
Wyniki tych badań pozwolą ocenić skuteczność zakończonych obecnie zabiegów
oraz będą punktem wyjściowym do ewentualnych porównań z następnymi badaniami.

W przypadku MRI konieczne będzie porównanie go do poprzedniego, w którym była częściowe remisja w trakcie leczenia.
Dla powodzenia leczenia radykalnego jest istotne, aby remisja była całkowita po zakończeniu leczenia,
myślę, że trzeba na to zwrócić uwagę przy interpretacji już najbliższego listopadowego TK,
chociaż tomografia nie ma punktu odniesienia do poprzedniej (trudno porównywać TK do MRI).

O te sprawy "pomęczyłbym" Waszego lekarza, prosząc go o interpretację i ocenę sytuacji.

Pozdrawiam.

[Tanka]

Dziękuję za szybką i wyczerpującą odpowiedź .

Mama miała robione TK, MRI oraz PET-CT przed przyjęciem do szpitala (w czerwcu) oraz MRI w trakcie leczenia, o którym wspomniałam. Także będzie można porównać listopadowe TK oraz MRI lutowe z poprzednio wykonanymi badaniami.

Mam nadzieję, że lekarze stwierdzą remisję całkowitą. I tego się trzeba trzymać. Lekarz prowadzący powiedział, że mama ma duże szanse, bo dobrze odpowiedziała na leczenie. Ale to mają stwierdzić właśnie na tych badaniach kontrolnych. Oby to była prawda. Jestem z wszystkimi osobami, które muszą przez to przechodzić. Bądźmy wszyscy dobrej myśli.