Witam,
Przeczytałam posty odnośnie nowotworu ślinianki i tak myślę, że w tym kierunku jestem diagnozowana, aczkolwiek nikt tego głośno nie powiedział.
Ogólnie sytuacja wygląda następująco:
Około 3-4 tygodnie temu po lewej stronie szyi wyczułam powiększony węzeł chłonny. Poszłam z nim do lekarza pierwszego kontaktu, który zlecił mi morfologię i RTG płuc. Przepisał Zinnax i wysłał na zwolnienie. Antybiotyk wzięłam już w dzień wizyty.
Badanie krwi zrobiłam na drugi dzień. Odpuściłam RTG płuc bo pomyślałam, że mam świeże (robione rok wcześniej).
Krew wyszła w normie. OB - 6.
To widocznie zdziwiło moją lekarkę rodzinną. Skierowała mnie do Poradni Chirurgii Szczękowo-Twarzowej.
Pani doktor skierowała mnie na USG szyi, ostrzegając przed długimi terminami oczekiwania. Na szczęście zarejestrowana mnie za tydzień.
Zrobiłam USG, wynik:
Badanie USG głowy, szyi
W badaniu usg szyi stwierdza się: w obrębie szyi po str. lewej, w bezpośredniej łączności z zewnętrznym brzegiem ślinianki podżuchwowej widoczny jest lity, hypoechogeniczny tumor, dość bogato unaczyniony o wym. 39x21mm.
W jego otoczeniu liczne węzły chłonne śr. od 9mm do 18mm. Konieczna dalsza diagnostyka.
Wróciłam tego samego dnia do lekarza z Poradni Chirurgii Twarzowo-Szczękowej, który wysłał mnie na BACC.
Po godzinie byłam już po biopsji. W trakcie jej wykonywania usłyszałam Miksus i uwagę odnośnie "idącego płynu" - sądzę, że do strzykawki. Nakłuto mnie dwukrotnie (tam gdzie chciał doktor i tam gdzie wskazała pani od USG, sugerując bardziej unaczynione miejsce).
Wynik powinnam mieć za tydzień. Wiem, że po nim dopiero będzie można coś więcej powiedzieć.
Mnie jednak zastanawia coś innego. Mianowicie, w trakcie rozpoznawania "powiększonego węzła" u stomatologa usunęłam 6tkę dolną z widoczną na zdjęciu zmianą zapalną w obrębie korzenia oraz podstawy. Osobiście połączyłam te dwa fakty, konsultując swoje obawy z 5 stomatologami.
3 uznało za prawdopodobne powiększenie "węzła" od zęba, 2 raczej nie.
Mówiąc o tym lekarzowi z Poradni Chirurgii Twarzowo-Szczękowej informacja ta została przez niego zignorowana, więc może nie ma to związku.
Mnie jednak ten fakt nurtuje ponieważ poza tym guzem nie mam żadnych innych objawów.
Fizycznie czuję się świetnie. Psychicznie też się nie daję.
Gdyby nie to, że guz jest widoczny gołym okiem to pewnie bym się nie zorientowała.
W międzyczasie pomyślałam również o tym, że 4 lata temu miałam wycinane migdałki, na których były zmiany nowotworowe (histopatologiczne zdiagnozowano brodawczak o ile dobrze pamiętam, jeśli jest to istotne znajdę kartę ze szpitala).
Z góry dziękuję za wszelkie posty.
Ja tymczasem postaram się nie przejmować na zapas.
Pozdrawiam słonecznie
vicctory
[ Dodano: 2012-02-03, 14:28 ]
Hm... zapomniałam w ogóle zadać pytanie
Czy możliwe jest żeby guz o takiej diagnozie USG mógł powstać przez zapalenie zęba?
Czy jest możliwe żeby znikł samoistnie? (3 doba po usunięciu - moja logika: goi się ząb za chwilę zniknie guz)...
Boję się, że zbyt pochopnie poddałam się BACC i teraz niepotrzebnie się stresuję.
Mam wrażenie, że to jakiś sen. Wczorajsza akcja z USG i biopsją jakby jeszcze do mnie nie docierała a całość odbyła się jakby poza mną.
Czy to normalne?
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-03-26, 08:05 ]:
Skopiowane z tego posta [2012-02-21, 13:00]:
Rozpoznanie: Guz migdałka podniebiennego lewego [...]
Zabieg operacyjny: W znieczuleniu ogólnym usunięto węzeł chłonny szyi strony lewej. Pobrano wycinek z guza migdałka lewego. Materiał przesłano do badania histopatologicznego.
Skopiowane z tego posta [2012-02-28, 12:58]:
Rozpoznanie histopatologiczne:
1. węzeł chłonny szyi strona lewa - fragment tkankowy średnicy 4,5 cm na przekroju barwy szarej.
Mikroskopowo: Metastases carcinomatosa - carcinoma planoepitheliale
2. wycinek z guza migdałka lewego - kruchy fragment tkankowy.
Mikroskopowo: Carcinoma planoepitheliale invasivum G3
Zwraca uwagę duża ilość figur podziału mitotycznego.
Skopiowane z tego posta [2012-03-17, 10:58]:
Plan leczenia ustalono mi na 7 tygodni - zaczynam w czwartek
35 x IMRT (5 razy w tygodniu)
7 x CHT (1 x w tygodniu) - nie wiem dokładnie co za cytostatyk dostanę
Skopiowane z tego posta [2012-04-14, 19:58]:
[...] przy 70ml/m2 cisplatyny [...]
Skopiowane z tego posta [2012-05-12, 16:55]:
Oficjalnie zakończyłam proces leczenia w czwartek. 33 naświetlania i 6 cykli chemii.