Witam,
mam problemy z poruszaniem się na forum i mam nadzieję, że dobrze się wpisałam.
Chciałabym uzyskać pomoc w interpretacji wyników BAG piersi lewej oraz podjęciu decyzji
o leczeniu.
Wynik BAG : DCIS GI p63 i CK5/6 ogniskowo utrata reakcji w nowotworowych przewodach. BIRADS-3. kategoria biologiczna B5.
W USG-na godzinie 11 nieregularny hypoechogeniczny guzek o wym.14x7x8mm.
Węzły pachowe niepodejrzane, wielkości do 15mm.
W obu piersiach drobne dość liczne, ruchome guzki do 7mm.
Dodam jeszcze, że od dwóch lat byłam pod opieką ośrodka onkologicznego i regularnie wykonywałam badania usg zamiennie z mammografią(co pół roku).
Konsultowałam wyniki u dwóch chirurgów onkologów i jeden zalecił biopsję cienkoigłową węzła pachy lewej, a drugi biopsję wartownika.
Chciałabym wiedzieć jakie powinno być właściwe postępowanie w moim przypadku.
Ze względu na bardzo małe piersi i liczne zmiany (guzki) najchętniej zdecydowałabym się na jednoczasówkę, ale nie wiem, czy to jest dobry pomysł...
Proszę o pomoc..
Nie chcę straszyć ale DCIS może zmienić się w raka inwazyjnego całkiem szybko. Miałam w biopsji gruboigłowej DCIS a po wycięciu okazało się że jest mikroinwazja. Tak to z biopsjami bywa. Standardową procedurą przy DCIS jest usunięcie i badanie guza i węzła wartownika. Z tych 2 proponowanych Ci procedur ja bym wybrała badanie wartownika. Ale jeżeli jesteś nosicielką mutacji to Twoja koncepcja też ma sens. Tyle że o jednoczasówkę trochę trudno i przynajmniej ja miałabym lekką obawę: a jeżeli nic nie znajdą i wszystkie pozostałe zmiany są łagodne?
Mimo małych piersi poszukaj może chirurga z artystycznym zacięciem i usuń całego guzka, zbadaj go, przynajmniej będzie pewność. Jeżeli usunięto tylko guz i po zbadaniu przez patologa stwierdzono że to tylko DCIS można nie robić oznaczania węzła wartownika. Natomiast przy pełnej mastektomii trzeba koniecznie jednocześnie (lub wcześniej) zrobić oznaczanie i badanie węzła wartownika. Wygląda na to że ta biopsja wartownika byłaby wstępem do pełnej mastektomii, bo jeżeli guz ma pozostać, to badanie węzła jest bez sensu, dziś nie zmieniony jutro może zacząć się inwazja.
Dziękuję za podpowiedź,
decyzja jest trudna, bo 2 lata temu BAC wykazała, że ten guzek jest FA i skierowano mnie do obserwacji, a teraz BAG, że DCIS, dlatego myślę o całej piersi, bo nie wiem, która z tych zmian znowu przyniesie kolejną niespodziankę...
Jakie ryzyko niesie jednoczasówka?
Nie wiem, najlepiej odpowie chirurg który to będzie robił, w Polsce robionych jest tak mało tych zabiegów, że w grę wchodzą nie jakieś ogólne statystyki ale doświadczenie poszczególnych chirurgów na zasadzie : Ja robię w ten sposób i u mnie może się Pani spodziewać....
Witam,
mam 48 lat, jestem po mastektomii podskórnej z rekonstrukcją i biopsji węzła wartownika. Odebrałam pooperacyjne wyniki badania histopatologicznego.
Makroskopowo: miąższ piersi o wymiarach 12x11x2,5 cm z fragmentem skóry 5x0,5cm, zorientowany. Na przekrojach w kwadrancie górnym zewnętrznym widoczny jest dobrze odgraniczony guzek o średnicy 10mm usunięty z marginesem otaczających tkanek. Pozostały miąższ gęsty.
Histologicznie: Lobular carcinoma in situ.
Ogniska raka zrazikowego in situ (postać klasyczna i pleomorficzna), zajmujące obszar o średnicy do 12mm, widoczne są w kwadrancie dolnym wewnętrznym.
Utkanie LCIS widoczne jest w najmniejszej odległości 0,4mm od strony skóry, 5mm od strony powięzi.
Immunohistochemicznie komórki raka nie wykazują błonowej ekspresji E-cadheryny, wykazują ekspresję CK 5/6, silną ekspresję receptora estrogenowego w 90% komórek i silną ekspresję receptora progesteronowego w 80 %.
Pozostały miąższ piersi z obrazem:
włókniakogruczolak złożony, zmiany apokrynowe i torbiele, zmiany włókniste i torbielowate , metaplazja apokrynowa i zmiany brodawkowate apokrynowe, gruczolistość szkliwiejąca, rozrost walcowatokomórkowy, rozrost przewodowy zwykły, brodawczaki wewnątrzprzewodowe, mikrozwapnienia.
2-węzeł wartowniczy bez przerzutu raka 0/1
3-docięta tkanka z okolicy zabrodawkowej.
Fragment miąższu bez utkania raka
pTis(LCIS) NO(i-,sn).
1. Proszę o pomoc w interpretacji wyników.
2. Czy jest możliwa aż taka rozbieżność wyników( w biopsji gruboigłowej DCIS)?
3. Jakie powinno być dalsze leczenie?
4. Jakie są rokowania?
5. Jakie wykonać dodatkowe badania i jakie kontrolne?
Ad 2 Taka rozbieżność jest możłiwa bo to co widać pod mikroskopem oceniono tak samo - in situ, o tym jaki to dokładnie typ często decydują barwienia a te nie zawsze wykonuje się w biopsji. Tak czy inaczej wynik końcowy bardzo korzystny.
Ad 3 Istnieją jakieś teorie że przy hormonozależnych "in situ" celowe byłoby włączenie hormonoterapii, ale w wytycznych jest to tylko jako opcja. Ja osobiście widzę w takiej terapii same skutki uboczne a przy mastektomii i in situ to nie widzę czemu hormonoterapia miałaby zapobiegać. Tym nie mniej nie należy przesadzać w drugą stronę i o HZT należałoby zapomnieć. Ponieważ była mastektomia to niepotrzebna jest radioterapia. Czyli leczenie zakończone.
Ad 4 100% wyleczeń, zdarzają się pojedyńcze przypadki rozwoju ale to raczej wynika z niedokładnego zdiagnozowania lub rozwoju następnego nowotworu.
Ad 5 Bardzo, bardzo dokładna i częsta kontrola drugiej piersi bo prawdopodobieństwo pojawienia się tam raka przewodowego jest bardzo duże. Po wygojemiu się wszystkiego i po uspokojeniu organizmu przy ewentualnej kuracji hormonalnej dobrze byłoby zrobić MR obu piersi żeby zobaczyć czy nic się nie wykluwa. Lekarz nie da zlecenia, chyba to tylko prywatnie. A do końca życia mammografia i usg drugiej piersi. LCIS nie daje przerzutów więc nie trzeba pogłębiać diagnostyki. No można jeszcze dokładnie przebadać się u ginekologa, ale to tylko na wszelki wypadek.
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź i wyjaśnienia.
Nie zaproponowano mi leczenia hormonalnego i to mnie zaniepokoiło.
U ginekologa badam się regularnie.
Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum