Dzisiaj rozmawiałam z Panią Doktor i spytałam o te leki moczopędne odpowiedziała mi że ze względu na niski poziom białka w organizmie nie będą tego robić i żeby mama dobrze się odżywiała.
Tylko problem jest taki że mało zje a mówi że już ma pełno w brzuchu,typowe dla wodobrzusza ehh.....załamka czy ja naprawdę nie moge mamie już w żaden sposób pomóc?
mój tata też miał wodobrzusze, miał leki moczopędne (Furosemis, Spironol) i jak już brzuch był naprawdę duży, to ściągano mu plyn pod kontrolą USG (zwykle zostawał wtedy w szpitalu na jedną noc na obserwacji i podawano mu w formie kroplówki właśnie białka - albuminy). Ściagnięcie płynu naprawdę poprawiało mu komfort funkcjonowania i apetyt.
Witaj Ewik dziś odebrałam mame ze szpitala i dostała do domu spironol , Hepa-Merz,Lactulosa sir, Kalium, polprazol więc może coś pomoże.
Dostałysmy też podpowiedz żeby kupić mamie lek Vasosan ale nigdzie nie moge go znaleść:(( czy ktoś z was słyszał gdzie można go kupić i czy jest dobry?(z tego co wnioskuję to on działa na wątrobę i ma pomóc obniżyć bilirubinę)
Jeszcze mam problem z mamy jedzeniem i chyba zakupię ten syrop na apetyt Medace
Jednak mama strasznie słabnie :(
Pani z hospicjum domowego odwiedzi nas po raz pierwszy w piątek może podpowie co jeszcze warto zrobić.
Czy te leki są dobrze dobrane co o nich sądzicie??
Dostałysmy też podpowiedz żeby kupić mamie lek Vasosan ale nigdzie nie moge go znaleść:(( czy ktoś z was słyszał gdzie można go kupić i czy jest dobry?(z tego co wnioskuję to on działa na wątrobę i ma pomóc obniżyć bilirubinę)
Vasosan to raczej przy podwyższonym poziomie cholesterolu, triglicerydów. I przy świądzie skóry z racji żółtaczki. Bilirubiny raczej nie obniży.
Witam pisze do was bo z mama ostatnio znów gorzej teraz jestem z nią na święta u siostry 120 km od domu rodzinnego. Przed wyjazdem tj.w niedziele był u nas lekarz kazał odstawić spironol mimo iż mama ma duży brzuch, dodał mamie tramal w płynie jakby bardzo bolało i powiedział ze możemy na święta jechać. Mama sama zeszła do auta i wytrzymała wigilię przy stole. jednak już od wieczora jej stan się pogorszył (wspomnę ze mama zaczęła zażywać 3 razy na dobę vesosan p) nie chciała dziś brać leków, ciagle śpi, nie rozmawia z nami logicznie, tylko nas wygania od siebie.
Co się dzieje, wspomnę ze w piątek ma przyjść do nas pani z hospicjum podać glukozy i pobrać krew do badania, ale czy mama wytrzyma jeśli w ciagu jednego dnia tak się stan pogorszył. Co mam zrobić jutro planuje wracac z mama do domu tylko jak ona zniesie to wszystko. Nadmiernie ze mama bardzo chciała przyjechać na swieta do drugiej córki. czy to wszystko oznacza ze koniec już blisko.
[ Dodano: 2012-12-25, 18:04 ]
Jeszcze jedno mama dostała tez lek zimie czy może on ma taki zły skutek.
[ Dodano: 2012-12-25, 18:05 ]
Zirid przepraszam taka nazwa leku
Przyczyn może być mnóstwo, trzeba by zrobić choćby podstawowe badania by móc choć próbować odpowiedzieć na pytanie "co się dzieje". Może spróbujcie wezwać lekarza w miejscu, w którym obecnie jesteście? Bo podróż faktycznie może być nieco ryzykowna.
Kochani wiem ze mnie negowaliscie ale musicie wiedzieć ze decyzja o wyjeździe na święta była podjęta wraz z lekarzem prowadzącym i dlatego tylko pojechaliśmy.
No dobrze tyle, mama szczęśliwie wróciła do domu teraz jest już rozpoczęte plukanie wątroby poprzez podawanie kroplowek (Na Cl + Glukoza), stan ogólnie się ustabilizował tzn. mama dużo śpi, odpowiada pojedynczymi słowami i załatwia swoje potrzeby jeszcze o własnych siłach.
Teraz bardzo bym chciała żeby ktoś zinterpretowal jej wyniki bo dziś odebrałem i powiedział mi jak to wyglada.
Leukocyty - 15'75 ; 10'3/ul
Erytrocyty - 3'78 ; 10'6/ul
Hemoglobina - 11'6 g/dl
Hematokryt - 36'2 %
MCV - 95'8 fl
MCH - 30'7. pg
MCHC - 32'0 g/dl
Płytki krwi - 75 10'3/ul
RDW-SD - 78'0 fl
RDW-CV - 22'9 %
Retikulocyty# - 152'00 10'3/ul
IRF - 29'80 %
LFR - 70'2 %
MFR - 18'1 %
HFR - 11'7 %
Bardzo dziękuje za odpowiedz. pisze do was bo wiem ze dajcie wsparcie rodzinie ja teraz zamieszkałym z mama chwilowo do nowego roku przy mamie pomaga mi moja siostra ale obie wiemy ze będzie coraz trudniej
[ Dodano: 2012-12-29, 08:56 ]
Witam ponownie szkoda ze nikt nie odpisał. Mamusia noc przestała tzn wstawala za potrzeba, ale kontakt z nią słaby ciagle śpi. jak sie przebudzi ciagle głaszcze sie po brzuchu (już jest naprawdę duży) i pyta kiedy to wyjdzie ;( na szczęście jutro przychodzi do nas lekarz bo trzeba zmienić leki przeciwbólowe może coś powie co z tym brzuchem... pozdrawiam was i oby ten dzień był z promykiem slonca.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum