1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak żołądka
Autor Wiadomość
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #16  Wysłany: 2013-12-10, 22:51  


agnieszkaop napisał/a:
Czy te bakterie we krwi to groźna sprawa? Czy antybiotyki to wyleczą? Tato ma ciągle podwyższoną temperaturę - między 37.3 a 37.9. Jak długo się to leczy?

Nie wiedząc jakie są te "jakieś bakterie", czy też jakimi antybiotykami prowadzone jest leczenie, nie bardzo możemy udzielić odpowiedzi na Twoje pytania.
_________________
 
agnieszkaop 


Dołączyła: 05 Lis 2013
Posty: 17

 #17  Wysłany: 2013-12-17, 18:55  


Witam ponownie,

Tato wyszedł już ze szpitala, dostał wypis na którym jest wszystko wyszczególnione, zarówno rodzaj bakterii jak i nazwa antybiotyku. Jest tez wynik badania histopatologicznego. Oto jego fragment:

ROZPOZNANIE:
Ca ventriculi . Recidiva . Post resectionem 2010r.
C16.8 - Nowotwór złośliwy żołądka; Nowotwór złośliwy żołądka: Zmiana przekraczająca granice żołądka.

Histpat:
Rozpoznanie kliniczne: Stan po częściowej resekcji żołądka. St. post chem. RT. Wznowa raka.
Data wpływu materiału: 28.11.2013.
Rodzaj materiału: Zdeformowany kikut żołądka dł.ok. 13,0 cm. W odległości 3,5 cm od jednego z brzegów cięcia chirurgicznego szarobiały naciek o wym. 5,0 X 3,0 cm, gr.do 1,0 cm z blizną dł. 4,0 cm po wcześniejszym zabiegu, zaopatrzoną licznymi szwami chir. Pozostała część żołądka makroskopowo zmian nie okazuje. Około żolądkowe 11 węzłów chłonnych, śr. do 0,6 cm.
A/. Brzeg bliższy Zołądka.
B/. Brzeg dalszy Żołądka.
C/. Guz Zołądka.
D/. żołądek poza guzem.
E-G/. Węzły chłonne.
Wynik badania:
A,B/. Absentia neoplasmatis.
C/ Adenocarcinoma (grade III; stage T3).
D/. Atrophia tunicae mucosae gradus minoris. Helicobacter (—).
E-G/. Absentia metastasium (0/1 1).

Badania Inne:
Inne badania (06.12.2013)
111' bad. 42076/870K
krew, posiew W war. tlenowych
Staphylococcus epidermid"

Bardzo proszę o interpretację tego wyniku, np. co oznacza (na chłopski rozum), że nowotwór przekracza granice żołądka? Czy to znaczy, że przeniósł się na inne narządy? Jakie są rokowania przy takich wynikach? Będę wdzięczna za odpowiedź.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #18  Wysłany: 2013-12-18, 07:07  


A co z wynikiem RTG, jakie było wykonane, wszystko ok?
_________________
 
agnieszkaop 


Dołączyła: 05 Lis 2013
Posty: 17

 #19  Wysłany: 2013-12-18, 20:11  


Tak, z wynikiem RTG wszystko ok. Poniżej cytat z wypisu:

"Sylwetka serca w granicach normy. Pola płucne bez zagęszczeń ogniskowych. Kąty p-ż wolne. Zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa Th. Końcówka portu naczyniowego w VCS. Cech odmy nie uwidoczniono".

[ Dodano: 2013-12-18, 20:13 ]
W poprzednim poście miało być : Helicobacter (-).

[ Dodano: 2013-12-19, 16:30 ]
Dzisiaj udało mi się zamieścić skany z wypisu Taty. Bardzo proszę o interpretację tych wyników - krwi, histopatologicznych itd. Jaki stopień zaawansowania choroby wynika z tego opisu?







00000001,,.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 3842 raz(y) 233,67 KB

00000001.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 3058 raz(y) 274,41 KB

00000003.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 3580 raz(y) 336,19 KB

 
agnieszkaop 


Dołączyła: 05 Lis 2013
Posty: 17

 #20  Wysłany: 2013-12-22, 18:05  


Witam

Tato dostał dzisiaj znowu gorączkę - 38 stopni. Czy mamy coś robić żeby zbić tę gorączkę? czy można podać jakieś leki zbijające tę gorączkę? Tato jest bardzo słaby. Mija miesiąc od operacji a on bardzo schudł, jest strasznie osłabiony, nie ma w ogóle apetytu. Szybko sie męczy, nie może spać w nocy ze względu na zgagę, prawie całe dnie leży a teraz jeszcze ta gorączka. Nie wiemy co robić. Miał bakterię we krwi, czy to możliwe że to przez tę bakterię?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #21  Wysłany: 2013-12-22, 18:24  


Można podać paracetamol (zawiesina/tabletka), jeśli macie w domu. Możliwe, że z racji osłabienia po infekcji jest jakaś nowa, dobrze byłoby zrobić morfologię z CRP.
Kontaktowaliście się z lekarzem?
_________________
 
agnieszkaop 


Dołączyła: 05 Lis 2013
Posty: 17

 #22  Wysłany: 2013-12-22, 23:16  


Dziękuję za odpowiedź. Jutro mamy wizytę u lekarza, może zleci morfologię. Oby to było przejściowe.
 
agnieszkaop 


Dołączyła: 05 Lis 2013
Posty: 17

 #23  Wysłany: 2014-01-07, 15:30  


Witam,

Bardzo proszę o odpowiedź na jaki stopień zaawansowania choroby wskazują powyższe wyniki Taty i czy kwalifikują one do chemii?
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #24  Wysłany: 2014-01-07, 20:47  


Z tego co wyczytałam z wypisu i przetłumaczyłam z łaciny to wyszło , że ten rak to gruczolakorak III stopnia . Odeślę Cię do tego linku byś dokładnie przeczytała sobie co oznacza T3 czyli co nacieka . Naciśnij te niebieskie strzałki na samej górze w linku, który otworzysz.
Pozdrawiam.
http://www.forum-onkologi...wego-vt2151.htm
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #25  Wysłany: 2014-01-07, 22:16  


Zaawansowanie choroby zawsze przyjmuje się takim, jakie było w momencie jej wykrycia - w pierwszym poście napisałaś:
Cytat:
Rak był we wczesnym stadium, przerzutów nie było.

Nie wiemy więc w jakim dokładnie, ale to co mamy obecnie jest wznową tamtego raka i tak należy to traktować, nie jak nowy nowotwór w nowym stadium zaawansowania.
_________________
 
agnieszkaop 


Dołączyła: 05 Lis 2013
Posty: 17

 #26  Wysłany: 2014-01-11, 14:59  


Dziekuję za odpowiedź:) Jeśli chodzi o wyniki z 2010 r. to był to rak T1N0M0. Teraz jest T3 czyli nacieka głębiej niz wtedy. Czy to jest jedno z kryteriów oceny stopnia zaawansowania? Jaki w takim razie jest to stopień zaawansowania w tej fachowej skali? z tego co wyczytałam w tabelce, którą mi poleciliście wynika, że to stopień IIa tak? Czy takie wyniki jakie dostał mój tato kwalifikuja go do chemioterapii? Jakie sa zalecenia przy takich wynikach? Powinien wziąć chemioterapię? Wspomnę, że tato jest nadal bardzo słaby, prawie cały czas leży, brakuje mu sił... dodam jeszcze, że po pierwszej operacji wziął chemię uzupełniającą i naświetlania. Teraz jeszcze nie wiemy czy będzie miał, dlatego chcemy sie nastawić na to jakie są standardy i zalecenia przy takich wynikach. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
 
agnieszkaop 


Dołączyła: 05 Lis 2013
Posty: 17

 #27  Wysłany: 2014-02-13, 15:37  


Witam ponownie

Postanowiłam tutaj napisać ponieważ tato dostał wyniki TK, która była przeprowadzona we wtorek i jest coś co nas niepokoi w tych wynikach. Badanie było robione z kontrastem. Zaniepokoiło nas zdanie : "wokół szwów widoczne nieregularne, nieostro odgraniczone struktury o gęstościach miękkotkankowych i płynowych". Co to może oznaczać? Czy to jest wznowa? Tato operację miał na początku grudnia. Czy można wykonać gastroskopie kontrolną? Znowu powraca pytanie o chemię. W "naszym" szpitalu lekarze nie potrafią stwierdzić jednoznacznie czy tacie potrzebna jest chemia. Bardzo proszę o odpowiedź.

Pozdrawiam

[ Dodano: 2014-02-13, 15:38 ]
Zapomniałam dodać, że poza tym pozostałe narządy bez zmian. Tylko w nerce widoczna torbiel korowa.
 
agnieszkaop 


Dołączyła: 05 Lis 2013
Posty: 17

 #28  Wysłany: 2014-03-09, 07:44  


Witam,

Mam pytanie odnośnie fosfatazy zasadowej - mianowicie Taty wynik to 151 a norma jest do 130 . co może oznaczać taki poziom fosfatazy? Czy należy się niepokoić? Czytałam, że to może być związane z wątrobą lub kośćcem. Czy ten wynik bardzo odbiega od normy? W internecie znalazłam kilka różnych norm - gdzieś podają że norma to 70 a gdzie indziej, że 180...już zgłupiałam.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #29  Wysłany: 2014-03-09, 10:21  


agnieszkaop napisał/a:
W internecie znalazłam kilka różnych norm - gdzieś podają że norma to 70 a gdzie indziej, że 180...już zgłupiałam.

Co do norm to mogą się różnić w zależności od laboratorium.
Na każdym wyniku są podane wartości referencyjne i do tych się odnosimy. Czyli jeśli na wyniku jest norma do 130, to odnosimy się do tej wartości, a nie do tych znalezionych w internecie.
I jeszcze należy zwrócić uwagę na jednostki, w przeszukiwaniu i porównywaniu wyników.
Pozdrawiam

[ Dodano: 2014-03-09, 10:30 ]
Gdy poziom całkowitej aktywności fosfatazy zasadowej (ALP, fosfataza alkaliczna) jest ponad normę, to ma znaczenie diagnostyczne w chorobach dróg żółciowych i wątroby, takich jak żółtaczka mechaniczna, zapalenie wątroby, czy uszkodzenie toksyczne wątroby. Wynik badania ALP powinno się rozpatrywać w powiązaniu z wynikami oznaczeń aktywności: AST, ALT i GGTP.
Jak i również ALP wykorzystuje się także w diagnostyce takich chorób tkanki kostnej, jak np., zaburzenia metabolizmu wit. D, przerzuty do kości.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
agnieszkaop 


Dołączyła: 05 Lis 2013
Posty: 17

 #30  Wysłany: 2015-08-03, 17:10  


Witam,

Długo tutaj nie zaglądałam jednak stan mojego taty w jakim teraz się znajduje skłonił mnie znowu do poszukania pomocy na forum. W skrócie: u taty w 2010 zdiagnozowano raka żołądka, przeszedł operację częściowej resekcji. W grudniu 2013 roku przeszedł operację całkowitego usunięcia żołądka (wznowa miejscowa). Po operacji przyjął chemię. Kilka miesięcy po operacji tato wrócił do pracy, czuł się coraz lepiej. Jednak po miesiącu musiał zrezygnować z pracy (praca w ruchu, dużo chodzenia po schodach itp.) gdyż po prostu nie dał rady do niej chodzić. Jego stan ogólny psychiczny i fizyczny zaczął się pogarszać, mimo że wyniki TK, gastroskopii czy krwi nie wykazują nic niepokojącego ( w rozumieniu nawrotu choroby). Tato bada się co 3 miesiące, krew, gastroskopia, TK. W gastroskopii za każdym razem wychodzi silne zapalenie, nadżerki. Tato strasznie schudł, sama skóra i kości. Od jakiegoś czasu nie je prawie nic, ciągle chudnie, męczą go okropne bóle, cofanie sie żółci, odbijanie. Jest bardzo słaby. Najgorsze jest to że nie chce nic jeść bo wie że będzie go bolało, nie pije nutri drinków bo mu "nie wchodzą", po wizycie u psychiatry okazało się że ma deresję i do leków na dolegliwości chorobowe doszły jeszcze te na depresję. Tato skarży się też ostatnio na bóle podczas oddawania moczu.

My z mamą i bratem jesteśmy załamani, nie wiemy co mamy robić, jak mu pomóc, jak sprawić żeby jadł, żeby nabrał sił, żeby lepiej się czuł. Niedługo minie 2 lata od operacji a tato czuje się dużo gorzej niz rok temu w wakacje... Bardzo proszę o pomoc, jakieś rady, jakie zrobić badania albo chociaż co powinien jeść żeby nabrac sił ( preparaty białkowe? jakie?)... I przed wszystkim czym może byc spowodowany taki okropny spadek formy u taty?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group