Dziękuję
Jest mi strasznie głupio, że napisałem wczoraj ... to co napisałem, ale tak jak każdy samiec będę szedł w zaparte, że nic się nie stało.
Moje wypowiedzi mają być szczere i zgodne z prawdą jeśli chcę liczyć na pomoc i merytoryczną ocenę swojego stanu zarówno fizycznego jak i psychicznego.
Notuję poszczególne wrażenia z poszczególnych okresów aby móc poprosić o podsumowanie ogólnego stanu po zakończeniu danego etapu leczenia.
Kochani każdy z nas ma momenty gdy czuje się zmęczony, nie czuje nastroju do dalszej walki... upada...
Ja też upadłem... poleżałem...
Nabrałem sił i znów chce mi się żyć
Mówiłem, że mój kaszel kieruje się jakąś swoją logiką, wczoraj nie wziąłem tabletek... i prawie nie kaszlałem, co prawda nie spałem rewelacyjnie, ale trudno abym w tym wieku miał jeszcze rewelacje w łóżku
Zamiast obudzić się w południe, obudziłem się jak za starych dobrych czasów (4,30) wypoczęty
Nie pamiętam kiedy miałem tak ostatnio, wychodzi na to, że Wasze myśli, kciuki i emocje pomogły... zdziałały cuda jakich nikt nigdy nie widział.
Dzięki raz jeszcze