Justynka spowodowała że zacząłem zastanawiać się nad swoimi preferencjami... może tu miałbym więcej szczęścia,
hehehe ... Romanie i coś nas łączy, ja też zastanawiałam się na swoimi preferencjami i może jakbym była kobietolubna to może miałabym więcej szczęścia , ... a z tej drugiej strony to pozastanawiam się dalej, a być może to jednak moja estetyka , to w sumie jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma
Cieszę się, że widzę Twoje wpisy
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Ach, Romku jesteś niemożliwy U mnie powolutku powrót do życia.Mamy już z rodzinką zaplanowane wakacje nad morzem,Mamusia jedzie na wycieczkę z zakładu pracy a siostrzyczka informuje nas,że dzidzia rośnie w brzuszku .Brak Tatusia odczuwam codziennie.To uczucie tęsknoty potrafi zabić.Nawet teraz,jak wpisuję te parę słów,to łzy kapią na klawiaturkę.Tęsknię do Taty twarzy z wąsem,do Jego gestów,nawet Taty kaszlu mi brakuje.Wiesz,nigdy Tacie nie powiedziałam,że Go kocham.Tato też mi tego nie mówił,ale wyczuwaliśmy to uczucie do siebie-słowa były nie potrzebne.Teraz każdy następny dzień witam słowami:Cześć Tatusiu,Kocham Cię.Spokojnego wieczorku życzę.
Romku zawsze bardzo miło czyta mnie się Twoje wpisy. Tak ładnie wszystko ubierasz w słowa
Cieszę się, że udało Ci się załatwić wcześniejszy termin na TK. Oczywiście będę pamiętać i mocno kciukaski zaciskać ! Od dziś będę bardziej intensywnie myślami przy Tobie (oczywiście jeżeli da się intensywniej )
Ech i przykro mi, że tyle się naczekałeś i że nie trafiłeś na Swoją Panią doktor, do tego wszystkiego i ja się nie spisałam ( Ty wiesz czemu ) za co zasługuję na mocne
Oczywiście bez oporu poddam się zasłużonej każe
Romku, Twój tekst, że doktor miał chyba okres powalił mnie na łopatki
Fajnie było Cię usłyszeć Już 5 razy odsłuchuję to samo ... jak tak dalej pójdzie będę uzależniona od Ciebie
Trzymaj się cieplutko
Dziękuję Ci jeszcze raz bardzo mocno za pamięć
P.S. Mam nadzieję, że wkrótce uda Nam się "połączyć" Już nie mogę się doczekać
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Ewusiu. może dlatego że miłość jest tak ważna i potrzebna... boimy się powiedzieć o niej głośno, ale ta okazywana przy każdej okazji, muśnięciem, uśmiechem... jest zawsze lepsza i piękniejsza od tej deklarowanej głośno i niestety często na pokaz.
Tatuś jest ciągle z Wami, uśmiecha się pod wąsem widząc, że żyjecie normalnie, że staracie się być szczęśliwi, przecież Jemu zawsze o to chodziło, abyście byli szczęśliwi... jesteście tuż obok siebie... na wyciągnięcie myśli...
Kruszynko dziękuję ale... ja już nie bawię się ze sobą... więc żadne auto mnie nie pociąga
Ale gdybyś chciała się przyłączyć... kto wie co mogło by się zdarzyć...a z drugiej strony to aż się boję, bo z taką małolatą jak Ty jeszcze nigdy nie próbowałem
Justynko, przemyślałem sprawę, zostanę przy hetero, teraz przynajmniej wiem która maszynka jest do mojego golenia
http://demotywatory.pl/3737993
Agnieszko dzięki za maila, wiesz że jesteś moją pupilką
O rany, ależ tu u Romana się tematy porusza... Rany Julek, jak jakieś przedstawicielki płci pięknej pracujące w służbie zdrowia czytają wątek Romana, to wkrótce zobaczymy te wszystkie panie w kombinezonach płetwonurka w pracy i z tamponami w nosie - co by tych wszystkich dezodorantów nie wyczuwać Nie ma nic gorszego niż pięknie woniący chłop do którego nie można się dobrać. A jeszcze przy nim robotę trza wykonywać, skupiać się, Roman myśl czasem co taka babka musi czuć !!!
_________________ "Każdy człowiek umiera. Nie każdy żyje naprawdę..."
Się to nazywa dylemat.
Nie będę pisać o swoim wielkim sercu, bo jeszcze znajdzie się jakiś dociekliwiec, który będzie chciał sprawdzić naocznie ten gabaryt, a trochę bym się żałował na tym etapie....
Ale prawda jest właśnie taka, że WSZYSTKIE jesteście dla mnie Jedynym i Niepowtarzalnym Skarbem, żeby było śmieszniej to jest w tym moim sercu miejsce dla przynajmniej dwu facetów, tak że pytanie o preferencje jest z wszech miar uzasadnione...
Honoratko. Odnośnie pielęgniarek i zapachów...
Przygotowanie pacjenta do zabiegu napromieniania polega na bardzo precyzyjnym ułożeniu pacjenta w akceleratorze, w moim wypadku z uniesionymi nad głową rękoma, tak że czar osobisty spod pachy rozpływał się swobodnie, nie pomagały żadne dezodoranty, chusteczki, a miewam do dzisiejszego dnia napady nadmiernej potliwości....
Podejrzewam, że panie które mnie i innych pacjentów układały na tym katafalku układały, bez tampaxów w nosach nie przeżyłyby nawet doby, nie wyobrażam sobie jakim "ciachem" musiałbym być, żeby którejkolwiek chciałoby się do mnie dobierać... mieszanina potu i dezodorantu nie jest najlepszym afrodyzjakiem
A Ty Kruszynko nie musisz mnie straszyć Iwonką, ona wie że tylko Ją kocham...
Ciebie też
[ Dodano: 2012-04-19, 21:27 ]
Jusiu Ciebie też kocham
[ Dodano: 2012-04-19, 21:28 ]
Ale Stefcio i tak jest Najpiękniejszy
No co, co ? Chyba mam prawo do dumy
Nie dość, że pierwszy raz tak miło ktoś do mnie napisał to jeszcze w dodatku publicznie
No Romek to potrafi wywołać uśmiech
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum