1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 2
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak gruczołowy płuca z przerzutami do mózgu.
Madzia70

Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 7867

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-11-21, 14:56   Temat: Rak gruczołowy płuca z przerzutami do mózgu.
ladyagila93,
Przyjmij serdeczne wyrazy współczucia ::rose::
  Temat: Rak gruczołowy płuca z przerzutami do mózgu.
Madzia70

Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 7867

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-11-20, 07:55   Temat: Rak gruczołowy płuca z przerzutami do mózgu.
ladyagila93,
ladyagila93 napisał/a:
Tata bierze pabidexamethason. Czy to naprawdę musi być tak że trzeba wybrac czy będzie baaardzo mocno bolał żołądek czy noga będzie w gorszym lub lepszym stanie?
Marcin J napisał/a:
byc moze nalezalo by zmienic steryd ktory Tata dostaje.

Deksametazon jest najsilniejszym sterydem, więc nie bardzo jest na co zmieniać. Ale można rozważyć drogę podania - preparat podskórny (Dexaven) mógłby być lepiej tolerowany, zwłaszcza, że prawdopodobnie niedługo zaistnieje potrzeba zwiększenia dawek. Minus jest taki, że jest dość drogi: 10 ampułek 8-miligramowych kosztuje ok. 80 zł.
torunianka napisał/a:
Jeżeli pacjent nie może o własnych siłach zejść by pojechać do onkologa, powinien mieć zapewniony
transport.

Zgodnie z procedurami "kochanego NFZ" transport zapewnia lekarz, który kieruje na zabieg/badanie. W tym przypadku - ten, kto skierował na chemię. Nie masz co "uderzać" do lekarza pierwszego kontaktu, bo on zwyczajnie nie może Ci tego zapewnić. Czy natomiast onkolog wypisze skierowanie na transport - śmiem wątpić, bo w mojej ocenie Tata zwyczajnie nie nadaje się na leczenie chemioterapią i przyniesie ona więcej szkody niż pożytku. Obawiam się, że opinia onkologa może być podobna. Chemia to po prostu bardzo obciążające leczenie i wymaga naprawdę niezłej formy organizmu, żeby je wytrzymać...
Jeśli mimo to zdecydujecie się na dalszą chemioterapię - możesz załatwić prywatny transport medyczny (nie wiem, jak u Was, w mazowieckiem cena ok. 300 zł), który zawiezie, przywiezie, pomoże zejść i wejść.
torunianka napisał/a:
Zamiana mieszkania niepotrzebnie skomplikuje Ci życie, Twój tata już niedługo nie będzie opuszczał łóżka.

Dokładnie tak. A poza tym, przy przerzutach do mózgu lepiej, żeby był w znanych sobie kątach, bo i tak może przyjść moment, że będzie zdezorientowany, nawet we własnym mieszkaniu. W innym będzie się czuł bardzo niepewnie.
Marcin J napisał/a:
Ty natomiast powinnas sie udac do lekarza rodzinnego o skierowanie do Hospicium Domowego, nikt inny nie potrafi tak opanowac tej choroby i bolu z nia zwiazanego jak oni. Zapewne niedlugo bedziesz potrzebowala ich pomocy, a sa tam czesto kolejki, takze to radzilbym ogarnac w pierwszej kolejnosci.

Zdecydowanie tak.
ladyagila93 napisał/a:
Tata lubi bardzo piwo

No i świetnie, niech pije, nawet jeśli będzie miał leczenie opioidami. Nasi chorzy w ogóle mają problem z nawodnieniem, więc jeśli jest cokolwiek, co Tata wypije z własnej woli i bez wmuszania - korzystaj.
ladyagila93 napisał/a:
Czy po kolorach workow dowiem sie co byl w srodku?

Z każdej chemii powinnaś dostać wypis, na którym jest napisane, co Tata dostaje. Jeśli nie - zapytaj po prostu, zgadywanie po kolorach to... sama wiesz.
ladyagila93 napisał/a:
Tata sie meczy kazdym krokiem dlatego zakazalam mu na razie schodzic z lozka. Tylko siada na jedzenie na lozku a tak lezy. Bo inaczej dostaje ataku dusznosci mega.

To zdecydowanie wskazanie do włączenia małych dawek morfiny - znosi uczucie duszności. Obawiam się, że lekarz pierwszego kontaktu nie pomoże w tej sytuacji - konieczne HD.
ladyagila93 napisał/a:
To moze byc skutek tej chemii - taka dusznosc?

Może. Chemia ma za zadanie zniszczyć guza, wokół niszczonej tkanki robi się obrzęk. Obrzęk uciska płuco, dając duszność. To wskazanie do zwiększenia sterydów - nie rób tego sama, lekarz pierwszego kontaktu może sobie nie poradzić - konieczne HD.
ladyagila93 napisał/a:
Zastanawiam sie czy lekarz.moglby zapisac jakies leki wziewne analogicznie na takie ataki tak jak ja choruje na astme i mam Ventolin.

Czytając to, co napisałam powyżej zrozumiesz łatwo, że leki typu Ventolin niewiele tu pomogą, ponieważ przyczyną duszności nie jest skurcz oskrzeli, tylko "brak płuca" uciśniętego w wyniku obrzęku. Owszem, włącza się je czasem, ale ja u swoich pacjentów spektakularnej poprawy nie widzę.
ladyagila93 napisał/a:
martwie sie czy chociaz wspolnych swiat dozyjemy :(

Na wszelki wypadek nie nastawiałabym się na to :cry: Jeśli szybko postarasz się o HD, wypożyczysz od nich koncentrator tlenu, zmodyfikują leczenie podstawowe - być może uda się poprawić stan Taty na tyle, że dane Wam będą jeszcze wspólne Święta.
ladyagila93 napisał/a:
Odkrylam tylko ze tata najlepiej oddycha gdy lezy na lewej stronie bardziej a na lewym plucu jest ten guz. Moze zwiazek z tym ze wtedy zdrowsze pluco jest wyzej ?

Tak :)

Trzymaj się, dzielna Córko dzielnej Matki :)
Myślę ciepło :flower:
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group