Autor |
Wiadomość |
Temat: Gruczolak wielopostaciowy |
Wlodi
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 8920
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-10-15, 07:28 Temat: Gruczolak wielopostaciowy |
Po pół roku zaglądam tutaj.
Byłem w sobotę na USG i miejsce po śliniance jest czyste. Reszta węzłów i ślinianek jest wporządku. Niestety, jak to czasem bywa nie mam jeszcze końca zabawy. Pojawiły się guzy na tarczycy. Jest ich kilka, wielkość od 2 do 4 mm. Wcześniej nie były zauważone. Dziś idę do lekarza pierwszego kontaktu w celu otrzymania skierowania do endokrynologa. |
Temat: Gruczolak wielopostaciowy |
Wlodi
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 8920
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-06-29, 07:46 Temat: Gruczolak wielopostaciowy |
I tak jeszcze wróciłem tutaj. Wczoraj zauważyłem przy ranie pooperacyjnej małą krostę ropną. Niby nic, ale zmartwiłem się, czy coś w środku się nie dzieje.
Od operacji ciągle mam twardą skórę i wydało mi się, jakby coś było nie tak.
Dlatego także dzisiaj wybrałem się prywatnie na USG.
Wynik:Stan po zabiegu operacyjnym lewej okolicy podżychwowej. Wzdłuż szwu widoczne odczyny wokół nerozpuszczonych nici chirurgicznych. Ogniska zmian nie przekraczają 3,5mm. Niewielki obrzęk tkanek w otoczeniu. Drobne węzły chłonne zmienione odczynowo. Stan po usunięciu ślinianki podżuchwowej.
Trochę się zmartwiłem. Minęły dwa miesiące i szwy ciągle się nie rozpuściły?
Może nie mam czym się martwić, czy może to sugerować coś niepokojącego?
Prosiłbym o sugestię.
Jutro najpewniej wybiorę się do szpitala.
Pozdrawiam |
Temat: Gruczolak wielopostaciowy |
Wlodi
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 8920
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-05-25, 11:51 Temat: Gruczolak wielopostaciowy |
Na koniec, wynik badania histopatologicznego.
Adenoma pleomorphicum. Lineae sectionis chrirgicae sine neoplasmate.
Structura histologica glandulae salivaris normalis.
Z tego co rozumiem, to gruczolak wielopostaciowy, i strutkury dookoła bez zmian.
Idę na rower cieszyć się życiem.
Pozdrawiam wszystkich ciepło |
Temat: Gruczolak wielopostaciowy |
Wlodi
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 8920
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-05-02, 08:52 Temat: Gruczolak wielopostaciowy |
To jestem po operacji. Nie uszkodzono mi żadnego nerwu a niestety prawdopodobieństwo wzrosło gdyż okazało się, że patologia rozrosła się do góry i zajęła większy obszar niż lekarz się spodziewał.
Koniec końców czuję się dobrze, jestem prawie tydzień po zabiegu. Trochę boli, ale tylko trochę (głównie przy jedzeniu). Czekam jeszcze na wynik histopatologii.
Natomiast w opisie zabiegu mam napisane "Wyłuszczenie Ślinianki". Rozumiem, że jest różnica między wyłuszczeniem ślinianki a wyłuszczeniem guza? |
Temat: Gruczolak wielopostaciowy |
Wlodi
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 8920
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-04-20, 14:23 Temat: Gruczolak wielopostaciowy |
Witam!
Dziekuję Tobie za tak dokładna odpowiedź. Dzieki temu mam sporo informacji.
Natomiast przyznam się, że lekarz nie wiele mi mówi o samym pobycie w szpitalu i, jak później długo będę dochodził do siebie.
Z tego co zrozumiałem miałeś gruczolaka w śliniance przy uchu. Mój zaszył sie pod rzuchwą. Jak długo byłeś w szpitalu i później, jak długo towarzyszy ból?
Nie wiem czy np. będę tydzień w szpitalu a później np tydzień zwolnienia (łącznie 2 tygodnie). Tak przypuszczam. A, że moja praca wymaga bym był aktywny prawie ciągle to niestety zależy mi na szybkim powrocie do działania.
Co mógłbyś mi powiedzieć w tej kwestii?
Dziekuję szczerze za pomoc !
Pozdrawiam |
Temat: Gruczolak wielopostaciowy |
Wlodi
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 8920
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-04-20, 11:56 Temat: Gruczolak wielopostaciowy |
Czyli tak, jak przypuszczałem, że nie jest to nic złego.
Jak będę po operacji to pewnie napiszę coś tutaj i potwierdzę, że nie ma się czego obawiać - dla tych którym coś podobnego niestety się przytrafi.
P.s. Mam tylko nadzieję, że mój nerw twarzowy nie zostanie mocno uszkodzony. Tak lubię się uśmiechać. |
Temat: Gruczolak wielopostaciowy |
Wlodi
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 8920
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-04-20, 07:35 Temat: Gruczolak wielopostaciowy |
Najpierw się przywitam! Pierwszy post, więc wypadałoby jakoś specjalnie
Mam 25 lat, samochód, dom, i narzeczoną. Brakuje jeszcze ślubu i małych berbeciów, ale myślę, że to kwestia czasu.
Chciałem się podzielić pewnymi refleksjami, jak i również poszukać rady.
Mój przypadek dał o sobie znać ponad pół roku temu. Zaczęło się od zgrubienia pod żuchwą.
W tym samym czasie miałem wyrzynający się ząb mądrości i w efekcie lekarz pierwszego kontaktu stwierdził, że to tylko powiększony węzeł od stanu zapalnego.
Zbagatelizowałem sprawę i tak przez kilka miesięcy czekałem z przypadkiem.
Nie wiedzieć czemu zacząłem odnosić wrażenie, że zgrubienie się powiększyło (a może to moja wyobraźna?) koniec końców poszedłem do dentysty i postanowałem pozbyć się zęba.
Okazało się, że ósemka rosła krzywo. Chirurg stwierdził, że nie wie czy to co mam powiększone to węzeł, więc lepiej abym udał się do lekarza po miesiącu od ekstrakcji.
Zrobiłem, jak kazano i lekarz pierwszego kontaktu podszedł bardzo sceptycznie do mnie. Badanie krwii i tyle. Po badaniu nic nie wyszło i uznał, że może w takim razie antybiotyk. Brałem antybiotyk przez 7 dni, ale efektu nie było widać.
Trochę poirytowany poszedłem znowu do lekarza i zacząłem się mocno skarżyć, że powiększenie mi mocno przeszkadza i muszę coś z tym zrobić. W ostateczności otrzymałem skierowanie do szpitala.
W samym szpitalu zajęto się mną szybko i sprawnie. Po USG, miałem biopsję i właściwie teraz czekam na zabieg usunięcia "odkrycia" czyli Gruczolaka Wielopostaciowego (czy tam mieszanego, jak jest ew. nazywany).
Na tym etapie chciałem się dowiedzieć od bardziej doświadczonych, czy ten typ nowotworu to pikuś, czy może jednak muszę się przygotować na pewne zmiany? Mój lekarz prowadzący narazie mówi wszystko pozytywnie, choć nie ukrywa, że zabieg wiąże się z ryzykiem uszkodzenia nerwu.
Czy w przyszłości będę już zmuszony regularnie robić badania i żyć z lekką obawą, że paskud wróci?
Pozdrawiam
Pozytywnie nastawiony 25 latek |
|