1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak pluc-przezut do mozgu, watroby, kosci, nerek. POMOCY |
xxAsia17xx
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 9367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-09-09, 14:37 Temat: Rak pluc-przezut do mozgu, watroby, kosci, nerek. POMOCY |
wczoraj dopiero podano druga chemie....
juz po kilku minutach wydarzylo sie pieklo.... cialo po pierwszej chemii wytworzylo przeciwciala.... potworny bol, goraczka i brak mozliwosci oddechu... przy drugiej probie byli juz lekarze, jednak dziala sie to samo.... zamieniono jakis skladnik chemii na inny, wszytko juz bylo dobrze....
jej slowa: NIE DALAM SIE JEJ
... a ja wciaz pragne cudu... |
Temat: Rak pluc-przezut do mozgu, watroby, kosci, nerek. POMOCY |
xxAsia17xx
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 9367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-09-02, 14:55 Temat: Rak pluc-przezut do mozgu, watroby, kosci, nerek. POMOCY |
anka1 napisał/a: | Witaj bardzo mi przykro z powodu Twojej przyjaciółki , kapsaicyne robiłam osobiscie mojemu mezowi z papryczek habanero ale nie pomogły wiara czasami czyni cuda trzeba wierzyc zycze Wam duzo sily nawet nie moge znalesc slow zeby to opisac jak mi przykro pozdrawiam Cie goraco |
mialam nadzieje, ze znajdzie sie ktos, kto powie, ze to jednak ma sens...
bede szukac dalej... |
Temat: Rak pluc-przezut do mozgu, watroby, kosci, nerek. POMOCY |
xxAsia17xx
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 9367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-09-02, 12:14 Temat: Rak pluc-przezut do mozgu, watroby, kosci, nerek. POMOCY |
Cytat: | xxAsia17xx zostało już napisane, że cudownych specyfików nie ma więc nie bardzo rozumiem po co dopytujesz. Podałem Ci w moim poprzedni poście linki. Przeczytaj je gorąco polecam. |
przeczytalam....
nie rozumiesz?
po prostu nie moge sie z tym pogodzic... nie moge patrzec na jej strach... na jej dzieci, meza... zasypiam z mysla o niej i tak samo klade sie spac...
szukam czegokolwiek....
zwariuje jak nic nie zrobie... |
Temat: Rak pluc-przezut do mozgu, watroby, kosci, nerek. POMOCY |
xxAsia17xx
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 9367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-09-02, 10:58 Temat: Rak pluc-przezut do mozgu, watroby, kosci, nerek. POMOCY |
AdArk napisał/a: | życie jest okrutne.. 40 lat..dziecko...
|
troje dzieci... opisywalam tylko najmlodszego,bo to moj chrzesniak, a jest jeszcze corka i jeden syn...
a co myliscie o KAPSAICYNIE nie ma badan potwierdzajacych jej skutecznosc, ale i nie znalazlam zadnej wzmiance o mozliwym zaszkodzeniu... ?
[ Dodano: 2011-09-02, 12:15 ]
tyle ludzichoruje na to paskudztwo... to staje sie choroba cywilizacyjna... to jest wrecz niemozliwe, zeby nie bylo na to sposobu... wierze, ze nam sie uda, ze stanie sie cud...
ja wiem, ze ona nawet nie chce slyszec o cudownych uzdrowicielach (kilka lat temu brat jej meza umarl na raka kosci i na koniec w ten sposob probowano go ratowac) ale gdybym tylko znalazla chociaz jedna osobe,ktora potwierdzi; ZE MIALA TAKA SAMA SYTUACJE; TYLE PRZEZUTOW I PRZEZYLA... chocby dzieki zwklej rzeczy... dalaby jej nadzieje... po drugiej chemii beda robione wszystkie badania od poczatku, zeby sprawdzic czy cos sie zmienia... jezeli wyjdzie, ze nie jest lepiej, a nawet ze nie jest chociaz tak samo to ona sie zalamie...wierzy, ze chemia uratuje jej zycie i co bedzie jezeli wyniki zawioda... potrzebuje osoby, ktora da jej nadzieje...da sile by walczyla dalej... |
Temat: Rak pluc-przezut do mozgu, watroby, kosci, nerek. POMOCY |
xxAsia17xx
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 9367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-09-02, 09:39 Temat: Rak pluc-przezut do mozgu, watroby, kosci, nerek. POMOCY |
Nie bylo jej zupelnie nic...od 10ciu lat nie palila....
Wczoraj wyniki wykazaly, ze nie ma juz stanu zapalnego na dzisiaj byla planowana kolejna chemiai okazalo sie, ze w prawej nodze zbiera sie woda... do konca tydodnia beda podawane zastrzyki i lekarze twierdza, ze do poniedzialku bedzie dobrze i wtedy podaja jej chemie.
Czytajac rozne fora, wszyscy, u ktorych rak byl tak zaawansowany mieli jakies objawy...a tutaj nic sie nie dzialo, dopiero przy zapaleniu pluc oprocz kaszlu pojawily sie dusznosci i to wszystko... ja nie potrafie uwierzyc, ze to co oni mowia to prawda, bo ciagle jest tylko (juz duzo slabszy) kaszel i widiac, ze jest troszke oslabiona no i teraz ten stan zapalny, ale to tyle... a lekarze twierdza, ze zastalo jej tak niewiele... tak niedawno walczyla o zycie dziecka... wazyl niecaly 1kg i mial 30cm... pamietam jak bylismy w szpitalu (jakis tydzien po porodzie) i Oskar przestal oddychac, powiedzialam wtedy, ze kiedys mu opowiemy jak nam wszystkim strachu napedzil... a teraz mam nadzieje, ze stanie sie cud i rodzice razem beda mogli go zaprowadzic razem pierwszy raz do szkoly... to takie nasze wspolne marzenie ... |
Temat: Rak pluc-przezut do mozgu, watroby, kosci, nerek. POMOCY |
xxAsia17xx
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 9367
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-09-01, 12:04 Temat: Rak pluc-przezut do mozgu, watroby, kosci, nerek. POMOCY |
Nie wiemy juz co robic. Jezeli ktokolwiek ma pomysl to prosze o rade. Chwytamy sie kazdej mozliwosci.
To moze zaczne od poczatku. Moja przyjaciolka (40lat) przez jakis czas miala kaszel, wiec jak to z reguly bywa brala jakies tam tabletki. Jednak gdy nie bylo poprawy umowila sie na wizyte u lekarza rodzinnego, stwierdzil zapalenie pluc oraz anemie i zlecil przeswietlenie (tj.poczatek lipca). Lekarka majac zdjecie nie chciala udzielic zbyt szczegolowych informacji, twierdzila, ze nadal na plucach ´´cos´´ jest i wyslala do specjalisty. Teraz wiemy, ze juz wiedziala co jest grane, bo odstawila leki na zapalenie pluc... Tam dowiedzielismy sie, ze to rak pluc... A pozniej to juz polecalo... na poczatku wygladalo, ze nie jest tak zle, bo nie stwierdzono przezutow na wezl chlonne, jednak pozniej wykryli przezuty na kosciach...kolejne byly nadnercze i watroba, a po kolejnych 3dniach pobytu w szpitalu bylo juz wiadomo, ze przezuty sa tez w mozgu... To bylo jak grom z nieba... jeszcze kilka dni temu modlilismy sie zeby okazalo sie ze to nie rak pluc.... a teraz gdyby to byly tylko pluca bylibysmy najszczesliwsi na swiecie... pozniej byly badania ginekologiczne, ale te przezuty jakos nie wzbudzily szoku... Lekarze mowia ze jeszcze nigdy nie widzieli kobiety w takim wieku z tak zaawansowanym nowotworem... rak drobnoziarnisty, tyle przezutow i praktycznie zadnych objawow ktore mogly by nas zaniepokoic... Trzy tygodnie temu podano pierwsza chemie, teraz w sobote miala byc kolejna, ale wynik krwi byl zly- zbyt mala ilosc plytek. Okazalo sie, ze jest istan zapalny (od nerek) i przez caly ten tydzien podawane sa leki, zeby ja zwalczyc.
Lekarz poweidzial, ze walczymy o miesiace... jezeli nie beda juz mogli podawac chemi zastosuja radioterapie....
Nie potrafie zrozumiec jak to w ogole jest mozliwe, 4 lata temu miala robione wszystkie badania poniewaz z ciaza byla zagrozona. Oskar urodzil sie w 6tym miesiacu, wiec po porodzie rowniez dokladnie wszystko sprawdzali, miala robione przeswietlenia itp. i nie bylo nic..
Wszytsko jestjakby to byl zly sen. Nikt ni daje nam nawet cienia szans.
Maz przeszukuje wiadomosci w internecie, leczenie alternatywne, diety, wspomagajce wlasciwosci burakow, kurkumy, pestek sliwek itp. Nie wiemy czegosie lapac.
Jest tutaj wiele osob, ktorzy walcza tak samo jak my i dlatego prosze was o pomoc. Tyle sie mowi o ´´magicznym leku´´ sprowadzanym z Meksyku i innych uzdrawiajacych preparatach. Czy ktokolwiek z was zan osobe, ktorej pomoglo co innego niz chemio i radioterapia?
Nie moge i nigdy sie z tym nie pogodze, dlatego nie potrafie bezczynnie patrzec i nic nie robic. Jezeli ktos ma pomysl....?
ps. nie wiem czy to co napisalam jest zrozumiale, ale niepotrafie pisac tego bez emocji.. |
|
|