Od dwóch lat zaczęłam mieć problemy z uszami. Zaczęłam coraz gorzej słyszeć. Nieraz gdy dotykałam ucha pojawiała sie krew. Ale to może z 2 razy. Zaczęlo mnie od czasu do czasu pobolewać koło ucha (tak chwile boli, chwile nie) około 3 tygdnie temu a dziś wyczułam zgrubienie, które przy dotyku mnie nie boli. Najpierw myślałam, że to jest zwykły pryszcz, potem, że kaszak ale chyba kaszak boli no a na końcu zastanawiałam się czy to nie... guz. Nie chcę panikować. Dlatego ze spokojem się "temu czemuś" przyglądałam. Na zewnątrz nic nie widać. Ale wyczuć się to da. Muszę zaznaczyć, że niewam szumy w uszach. Nie chce mamy martwić bo mam nadzieję, że to zniknie. Ale z drugiej strony... Proszę mi doradzić co mam robić? Zostawić to narazie samemu sobie czy jednak pokazać i opowiedzieć o wszystkim mamie?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Kamila
jeśli ma nie zniknąć to i tak nie zniknie. A może być gorzej - po co?
Powiedz mamie jak najszybciej - najbardziej zmartwiłoby ją -gdyby o tym wiedziała- dalsze ukrywanie Twoich dolegliwości. Jeśli to choroba (niekoniecznie nowotwór!) która się pogłębi, to zmartwienie będzie potem tym większe. Ponadto jesteś młodziutka i to TWOJE życie, dopiero je rozpoczynasz, nie popełnij błędu i nie popsuj czegoś na samym starcie. Choć pewnie trudno Ci w to w tak młodym wieku uwierzyć, ale bywają w życiu sprawy nieodwracalne, których o dziwo nie da rady cofnąć i naprawić. Ja na przykład przez wiele, wiele lat myślałam, że jestem "z żelaza" i.. nagle okazało się, że nie. Długo myślałam potem "jak to? przecież jestem wciąż młoda" Ano tak to, że różne sprawy / elementy mogą się popsuć nawet w najnowszym modelu niestety.
Pogadaj z mamą, w spokoju, od serca - a potem pewnie trzeba będzie umówić wizytę u laryngologa. Laryngolog być może zdiagnozuje co się dzieje, a może przekieruje Cię do innego specjalisty (neurolog / chirurg).
Nie jesteś sama w stanie stwierdzić czy podskórna narośl jest guzem litym, czy torbielą, czy jest ruchoma czy nie, czy to może nie guz, a powiększony znacznie węzeł chłonny w przebiegu przewlekłej infekcji? To może zrobić tylko lekarz, a i on przed postawieniem diagnozy czasem potrzebuje wspomóc się narzędziami typu tomografia głowy, USG węzłów chłonnych i innymi.
Jedno jest pewne - porada lekarska jest Ci potrzebna. Nie zwlekaj, bo to sprawy nie załatwi. A mama zmartwi się może najpierw, ale potem weźmie sprawy w swoje ręce i załatwi co trzeba - jest dorosła, poradzi sobie z tym, zapewniam Cię.
Za to Ciebie w chwili obecnej ten problem przerasta - więc pozbądź się go i załatw sprawę.
Gdybyś potrzebowała jeszcze pomocy, lub chciała pogadać - jesteśmy tu.
ściskam mocno.
witaj ja miałem również kiedyś takie objawy początkowo myślałem że mam problem ze słuchem i dlatego udałem się do lekarza rodzinnego i dostałem skierowanie do Laryngologa ale lekarz po zbadaniu mnie nie stwierdził żadnych zmian i słuch także mam bardzo dobry bo zaraz miałem wykonane badanie słuchu.A co do tych szumów w uszach muszę się tobe przyznać że ja też takie mam od jakiegoś dobrego roku a nawet może więcej i wtedy mam takie dziwne uczucie jak bym usłyszał fale radiowe u uszach z początku myślałem że to minie ale niestety ból mój nie mija i też się strasznie boję czego to może być przyczyną dodam że mnie bardzo często wychodzą pryszcze w uszach i po jakimś czasie mi same giną sam mam też problem ze zdrowiem ponieważ z tyłu głowy mam guzek i 9 lat był spokój a teraz mam takie dziwne objawy a mianowicie zaczynam tracić pamięc i starsznie mnie boli ten guzek jak mrugam oczami i to się staje nie do zniesienia jeśli masz jakieś pytania to śmiało pytaj pozdrawiam Sebastian
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum