No dobra... przecież zaczęło się od tego, że moja Olga pomaga mi w kuchni w taki sposób, że leży na blacie kuchennym w swoim leżaczku i nie przeszkadza. Reszta to dzieło nas wszystkich...
No niestety - przepisy SANEPID nie pozwalają... no chyba, że macie ważne książeczki zdrowia (z badaniem kału na nosicielstwo)... Rich chyba nie ma... ale najwyżej wsadzi mu się jabłko i uznamy, że to dziczyzna...
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
z badaniem kału na nosicielstwo)... Rich chyba nie ma... ale najwyżej wsadzi mu się jabłko
ma się do tego:
Cytat:
nie wygłupiaj się... oczywiście że do paszczy...
No chyba, że chciałeś zmylić upierdliwe baby ze służb Sanepidu, że ten uroczy, ekhm, dzik... nie ma otworu wydalniczego i nie potrzebuje potwierdzenia badań, że to zdrowe... Mieso. Mniam mniam
A jakby go podać w buraczkach?
A! Przepisy Sanepidu można obejść tak:
Upić Gazdę, nakłonić Rich-a do pomocy w sprzątaniu po balandze... I cichaczem na blat kuchenny. Jak się postarać... To i bezwładnego gospodarza może się uda zarzucić koło zmywarki. Wtedy dopiero byłaby zabawa... jakieś wiórki kokosowe... Orzeszki... Ups! Orzeszki cofam, chyba za szybko zaczyna sie posuwać ta akcja
granda, ze mną to do końca nigdy nic nie wiadomo. Na szczęście pensjonat ma dużo wolnych pomieszczeń. A ja nie należę do wielkoludów więc jakby co to i w składziku na szczczotki...
_________________ „Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
Ja rozumiem, że suka pies, a nie suka suka??? Czy jesteście aż tak nowoczesnym i otwartym małżeństwem, że suka suka???
[ Dodano: 2011-10-10, 13:42 ] jo_a, Rich za te buraczki to powinien się obrazić. No wiesz co??? Rich to takie ekskluzywne 'mięsko', a Ty do niego dodajesz pospolite buraczki.
[ Dodano: 2011-10-10, 13:43 ]
A może Rich z sosikiem porzeczkowym, albo żurawinowym???
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Ej, Justyna, nie ma za co!!!!
Ja bardzo lubie swoje staropanieństwo. Bez pana i władcy
Jak Zb. bedzie chciał to pojedzie. Przynajmniej wesoło będzie.
Na Ciebie też liczę
A wyobraźnia przydatna rzecz
_________________ "Ważne jest nie to, co ze mną zrobiono, lecz to co ja sam zrobiłem z tym, co ze mną zrobiono"
Jaka Stara, Jaka Stara, Młoda i tyle
A Pana i Władce masz jako Zb tylko raz jest raz nie i oto w tym wszystko chodzi
A tak właściwie to same jesteś sobie Panem i Władcą.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum