1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wydzielony z tematu: Drobnokomórkowy rak płuc
Autor Wiadomość
Agusia1 


Dołączyła: 28 Paź 2015
Posty: 91
Skąd: Gorzów Wlkp
Pomogła: 1 raz

 #91  Wysłany: 2016-12-09, 11:04  


Witam, mam mamusi wyniki krwi ze szpitala:

krwinki białe (WBC) 10.44 H G G/I
formy młode granulocytów obojętnochłonnych 0.09 H G/1
formy młode granulocytów obojętnochłonnych 0.90 H %
liczba neurocytów 7.38
% neurocytów 70.60 %
limfocyty 1.93
% limfocyty 18.50 %
liczba monocytów 0.89
% monocytów 8.50 %
liczba eozynocytów 0.08
% eozynocytów 0.80 %
liczba bazocytów 0.07
% bazocytów 0.70 %
krwinki czerwone (RBC) 4.52
hemoglobina 14.60
hematokryt 42.30
MCV 93.60
MCH 32.30
MCHC 34.50
RDV 13.90
PLT 223
MPV 11.1
ERYTLOBLASTY - wartość bezwzgledna 0.000 10 ^3
ERYTLOBLASTY 0 /100 WBC

sód 142
potas 3.5
AST 25
ALT 42
BILIRUBINA CAŁKOWITA 0.70
BIAŁKO C REAKTYWNE 0.30
GGTP 38
GLUKOZA 75

KREATYNINA 1.0
MAGNEZ 0.76
TSH 2.838
BNP (PEPTYD NATRIURETYCZNY B 93.18

03.12.2016
SÓD 139
POTAS 4.1
MASA IZOENZYMU MB KINAZY KREATYNOWEJ 2.70
TROPONINA I ULTRACZUŁA 0.035
MASA IZOENZYMU MB KINAZY KREATYNOWEJ 3.30
TROPINA I ULTRACZUŁA 0.032

06.12.2016
AST 54
ALT 91
WAPŃ 2.3

GAZOMETRIA
pH 7.459
pCO2 33.10
pO2 58.10
HCO3 act 23.20
BE B 0.40
O2SAT 89.00
PARATHORMON 34.40

I to tyle wyników krwi... poproszę o interpretację...
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #92  Wysłany: 2016-12-09, 18:31  


Agusia1,
a nie było norm przy wynikach bo trochę dużo roboty, może wstaw wynik jako załącznik do posta.

pozdrawiam
 
Agusia1 


Dołączyła: 28 Paź 2015
Posty: 91
Skąd: Gorzów Wlkp
Pomogła: 1 raz

 #93  Wysłany: 2016-12-09, 19:01  Wyniki


Oto wyniiki...

[ Dodano: 2016-12-09, 19:03 ]
Wyniki cd.









20161209_083957.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1515 raz(y) 1,98 MB

20161209_084112.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1365 raz(y) 1,89 MB

20161209_083957.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1395 raz(y) 1,98 MB

20161209_084029.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1413 raz(y) 1,68 MB

 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #94  Wysłany: 2016-12-09, 19:49  


Agusiu1,
A to nie jest zapalenie płuc?
Widzę przede wszystkim wysokie WBC ( infekcja?), trochę rozjechaną gazometrię ( w kierunku zasadowicy?)i powoli pogarszające się próby wątrobowe. W korelacji z wynikiem tk to wygląda jak stan zapalny w tym niedodomowym fragmecie płuca pociągający za sobą komplikacje w wydolności oddechowej . Czy lekarz Wam coś dzisiaj wyjaśnił? Wyniki są sprzed 3 dni, jak Mama się dzisiaj czuje?
Włączono jakieś leczenie? Antybiotyk? Czy Mama jest w domu czy zatrzymano ją w szpitalu?
To może być poważna sprawa ( zap.płuc), ale do opanowania. Ale mogą się pojawić też różne komplikacje wielonarządowe, trudno coś przewidzieć.
Daj znać jak rozwija sie sytuacja.
 
Agusia1 


Dołączyła: 28 Paź 2015
Posty: 91
Skąd: Gorzów Wlkp
Pomogła: 1 raz

 #95  Wysłany: 2016-12-09, 20:56  


Witaj missy:) Mamusia jest w domu- wypisano Ją ze szpitala, do lekarza onologa mamy na poniedziałek na 10 rano. Mama czuje się słabo, bardzo słabo, śpi i śpi i słyszę, że jak oddycha to gwiżdże Jej w płucach. Żadnego leczenia nie włączono. Co robić??? Co z tą wątrobą?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #96  Wysłany: 2016-12-09, 21:12  


Agusia1 napisał/a:
że jak oddycha to gwiżdże Jej w płucach

Tak jak napisała missy, wyniki wskazują na jakiś stan zapalny, może i płuc a jak jeszcze słyszysz jakiś świst/gwizd to tym bardziej można się ku temu skłaniać.
Agusia1 napisał/a:
Żadnego leczenia nie włączono. Co robić???


Musi mamę osłuchać lekarz i pewnie antybiotyk.

Agusia1 napisał/a:
Co z tą wątrobą?

Coś z nią jest, bo wyniki wątrobowe są trochę rozjechane, wątroba jest powiększona, echogeniczna, czyli może być to stan uszkodzenia wątroby po chemii albo wątroba sama odmawia już posłuszeństwa.

pozdrawiam
 
Agusia1 


Dołączyła: 28 Paź 2015
Posty: 91
Skąd: Gorzów Wlkp
Pomogła: 1 raz

 #97  Wysłany: 2016-12-10, 15:29  


Witam, mama coraz słabsza, źle sie Jej oddycha. Wstaje tylko do toalety i jak przyjadę to porozmawia i śpi. W poniedziałek mamy lekarza onkologa na 10.00 ale mama nie chce się dalej leczyć (na pewno ją zmuszę i namówię), mówi, że jest słaba i chemia ja zabije....Co robić ? Tak mi ciężko :(
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #98  Wysłany: 2016-12-10, 17:37  


Agusia1 napisał/a:
ale mama nie chce się dalej leczyć (na pewno ją zmuszę i namówię),

Radzę nie zmuszać, to ma być decyzja mamy czy się dalej leczyć czy w spokoju dotrwać końca.

Mama jest słaba i może już nie mieć siły na kolejne wizyty, na kolejne leczenie i trzeba to uszanować i zrozumieć, nic na siłę.
Agusia1 napisał/a:
mówi, że jest słaba i chemia ja zabije...

Jak organizm jest słaby, ciało wycieńczone chorobą, leczeniem to niestety ale może dojść i do takiego scenariusza, wbrew pozorom żeby przyjmować chemię trzeba być silnym, w dobrym stanie.

Pomyśl, że jakby sprawdził się taki scenariusz czy umiałabyś się z tym pogodzić, że zmusiłaś mamę do dalszego leczenia, daj mamie wybór.

Agusiu kiedyś nadchodzi taki moment, że trzeba powiedzieć dość i skupić się na jakości życia i leczeniu objawowym.

Możesz również usłyszeć takie słowa od lekarza, jak porozmawia/przebada mamę że stan mamy już nie pozwala na dalsze procedury/leczenie i reszta w rękach hospicjum.

pozdrawiam
 
jaena 


Dołączyła: 12 Kwi 2016
Posty: 91
Pomogła: 3 razy

 #99  Wysłany: 2016-12-10, 18:11  


Agusia1, mama bierze antybiotyk, potwierdziło się to zapalenie płuc? Widział ją jakiś lekarz po wyjściu ze szpitala (może z hospicjum)?.
 
Agusia1 


Dołączyła: 28 Paź 2015
Posty: 91
Skąd: Gorzów Wlkp
Pomogła: 1 raz

 #100  Wysłany: 2016-12-10, 21:05  


Witam, jeśli chodzi o to zapalenie płuc to mama nie chce żebym wołała lekarza z hospicjum bo przesadzam...więc tylko muszę czekać na wizytę w poniedziałek u lekarza (idę z mamą ). Mamę od dzisiaj od godziny 13.00 zaczęło boleć pod lewą piersią, mówi, że w nocy miała atak taki straszny, że aż nie mogła oddychać, a teraz jak kaszle to boli jak cholera. I co Wy na to?
 
jaena 


Dołączyła: 12 Kwi 2016
Posty: 91
Pomogła: 3 razy

 #101  Wysłany: 2016-12-10, 22:52  


Ja bym się jednak konsultowała z lekarzem z hospicjum, żeby ból się nie nasilił, bo trudniej go będzie opanować. Jesteście w ogóle pod opieką hospicjum (może wspominałaś wcześniej o tym, przepraszam nie czytałam całego wątku)?
Agusia1, ten świszczący oddech źle mi się kojarzy :(, dlatego dopytywałam o to zapalenie płuc.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #102  Wysłany: 2016-12-11, 08:00  


Agusia1,
Ten ból pod lewą piersią wskazuje na zajęcie opłucnej - pytanie, czy przez nowotwór, czy przez stan zapalny.
Lekarza z hospicjum warto poinformować, choćby telefonicznie, co się dzieje - zna chorą, niech sam oceni, czy ma przyjeżdżać. Być może wystarczy pewna manipulacja lekami, które macie w domu, żeby Mamie ulżyć.

Jeśli chodzi o dalsze leczenie - Marzenka ma rację. Trzeba koniecznie zostawić to do decyzji Mamy. Być może Mama ustąpi Ci, bo nie będzie miała siły walczyć - z Tobą, podobnie jak nie ma siły walczyć z chorobą. I być może pierwsza dawka chemii będzie dawką śmiertelną - nieraz już widziałam takie historie :(
Poza tym, wbrew pozorom - to Mama, nie Ty rozumuje logicznie - skoro leczenie włączone wtedy, kiedy choroba była mniej zaawansowana, a ja zdrowsza, nie pomogło, to jak mogłoby pomóc, kiedy rak się rozprzestrzenił, a ja ledwo się trzymam na nogach?
Osoby chore rozumują trochę inaczej niż zdrowi. Twoja Mama miała czas na adaptację do myśli o śmierci, być może jest na nią gotowa, a nawet traktuje ją jak wybawienie, ponieważ jej życie teraz jest męczarnią.
To trudne, wiem. Ale masz obowiązek uszanowania woli (=wolności!) Mamy, podobnie jak chciałabyś, żeby uszanowano Twoją, prawda?
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #103  Wysłany: 2016-12-11, 08:47  


Jeśli mogę to wtrącę proponuję abyś układała mamę w pozycji półsiedzącej może to pozwoli na lepsze oddychanie. Poukładaj wysoko poduchy.
Czy u was nie ma lekarzy tzw pomocy świątecznej?
Nie czekałbym do poniedziałku .
Porozmawiaj z mamą ze nie wyślesz ją już do szpitala.
Spróbuj wezwać lekarza do domu.
HD tak jak pisały poprzedniczki.
_________________
Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #104  Wysłany: 2016-12-11, 08:50  


Agusia1 napisał/a:
jeśli chodzi o to zapalenie płuc to mama nie chce żebym wołała lekarza z hospicjum bo przesadzam

Tu akurat bym się z mamę nie zgadzała i skonsultowała sprawę jak najszybciej z lekarzem z hospicjum. Po co czekać tym bardziej że mama kaszle, bolą ję płuca i ogólnie jest słaba. Wizyty w przychodniach to też czekanie no i niepotrzebny kontakt z innymi chorymi.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Agusia1 


Dołączyła: 28 Paź 2015
Posty: 91
Skąd: Gorzów Wlkp
Pomogła: 1 raz

 #105  Wysłany: 2016-12-12, 15:04  


Witam. Jesteśmy po wizycie u onkologa. Mama ma wznowe w lewym płuc. Nic a nic Pan Doktor nie mówił o przerzuty na kości i węzły a nie chciałam przy mamie pytać..Wiec juz nie wiem czy są przerzuty czy nie ? Jutro rano jedziemy do Szczecina na konsultacje czy zakwalifikuja mamusie don naświetlania czy chemia w Gorzowie. Trochę jestem zakolowana bo nie wiem co o ym myśleć. .. a tak a propo to mama ma zapalenie płuc i dostała antybiotyk ...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group