JustynaS1975,
Przepraszam za zaistniałą sytuację. Przyznaję, że z tego wszystkiego nie doczytałam regulaminu forum.
Stawiam na nim pierwsze kroki, jeszcze nie do końca umiem się nim posługiwać.
Rozumiem, że tu już możemy swobodnie wymieniać się swoimi spostrzeżeniami z Forumowiczką?
Przepraszam jeszcze raz.
[ Dodano: 2016-04-21, 12:57 ]
Forumowiczka,
Administratorka DSS ma racje. liczność guzów nie zawsze musi wykluczać operację, 5 to jeszcze nie jest koniec świata.
U nas to było tak, że niby guzy w pełnym stopniu operacyjne, ale po otwarciu brzucha się okazało, że jeden guz jest umiejscowiony stosunkowo blisko żyły wątroby, dlatego został on usunięty ale od strony żyły nie wycięto dodatkowego zapasu, jak to mają chirurdzy w zwyczaju. Dlatego prawdopodobnie jakieś mikroskopijne, niewidoczne gołym okiem komórki nowotworowe tam zostały. Teraz lekarze muszą się wstrzelić w dobrą chemię, która może je pokona. Ale też nie musi. Niepewność jest najgorsza. Trzeba wierzyć oraz próbować u różnych lekarzy, może ktoś podejmie ryzyko. Trzymam kciuki.