[Nama]

Pierś babci mojej jest bardzo twarda, mam wrażenie, że to zlepek kilku guzów.
Sutek jest wciągnięty, zamiast niego są strupy.
Zrobiła się też mała dziura, z której sączy się krew - z mniejszą lub większą intensywnością.

Zrobiłam babci opatrunek, dzisiaj krwi nie było tylko kilka małych plam, które mają nieprzyjemny zapach zgnilizny.
Czy babcia ma nowotwór?

Wcześniej się nie skarżyła na pierś, nic nie mówiła.
Nadal twierdzi, że nie ma żadnego bólu.
Prosi mnie, żeby jej nie zabierać do lekarza, mówi że boi się szpitala.

Jestem zrozpaczona.
Co mam robić?

[marzena66]

Nama,
Jak najszybciej z babcią do lekarza. My Ci nie powiemy czy to nowotwór i czy złośliwy czy łagodny czy coś innego, na pewno opisywane objawy są bardzo niepokojące.

Nama napisał/a:

Prosi mnie, żeby jej nie zabierać do lekarza, mówi że boi się szpitala.

Nie musisz wieźć babci do szpitala, umów chociażby na pierwszy rzut i na szybko na badanie usg i już coś będzie wiadomo.

pozdrawiam

[Ola Olka]

Nama to źle wygląda.

Cytat:

Sutek jest wciągnięty, zamiast niego są strupy. Zrobiła się też mała dziura, z której sączy się krew - z mniejszą lub większą intensywnością.

Nawet przy najwyższej dozie dobrej woli nie rozumiem jak można było dopuścić do opisanego stanu. Napewno już wcześniej było widać gołym okiem że coś się dzieje.
No ale roztrząsanie przeszłości nic nie da teraz trzeba działać. Maszerujcie natychmiast do ginekologa. Babcia już za długo zwlekała.

Pozdrawiam serdecznie

[Nama]

Dziewczyny, w kwietniu pojechałam z babcią do lekarza (miesiąc czekałyśmy na wizytę). Nie będę już nawet wspominać, że jestem na przemian zła i smutna, że babcia tak późno mi o tym powiedziała i pokazała.
Na chwilę obecną babcia jest po biopsji i 2 usg, w perspektywie kolejne badania krwi i rtg klatki piersiowej.
Onkolog przepisał tabletki (Etruzil), nie będzie chemioterapii ani zabiegu operacyjnego. Póki co wiemy, że to rak zrazikowy NG1 (co to znaczy?) - a jaki typ konkretnie dowiemy się w najbliższym tygodniu po badaniach krwi.
Martwi mnie, że babcia jest cały czas słaba i bardzo schudła. A jak na wczorajszej wizycie lekarz powiedział, że nie daje jej więcej niż 5 lat, czas stanął dla mnie w miejscu.

[marzena66]

Nama napisał/a:

że to rak zrazikowy NG1 (co to znaczy?) -

Że babcia ma raka podtyp histologiczny rak zrazikowy.
G1 to stopień złośliwości nowotworu (stopnie od G1 do G3 przy czym G1 oznacza raka najmniej skłonnego do przerzutów, G2, czyli pośredni a G3 - raka o największym potencjale przerzutowym i złośliwości.

Nama napisał/a:

Martwi mnie, że babcia jest cały czas słaba i bardzo schudła.

Jednym z objawów raka jest właśnie chudnięcie, Babcia z racji choroby jest słaba i traci na wadze.

pozdrawiam

[Ola Olka]

Nama napisał/a:

rak zrazikowy NG1

NG1 wg Indeksu prognostycznego Van Nuys oznacza stopień 2 w skali trzystopniowej - gdzie NG1 lub NG2 oznacza atypię jąder średniego stopnia z martwicą.

Nama napisał/a:

nie będzie chemioterapii ani zabiegu operacyjnego

Pytałaś dlaczego? Przy raku zrazikowym w zależności od stopnia zaawansowania przeprowadza się wycięcie zmian, a leczeniem uzupełniającym jest radioterapia, chemioterapia oraz leczenie hormonalne. Wasz lekarz nie planuje żadnego leczenia?

Nama napisał/a:

A jak na wczorajszej wizycie lekarz powiedział, że nie daje jej więcej niż 5 lat, czas stanął dla mnie w miejscu.

Narazie nic nie wyrokuj tylko poczekaj z jakim typem konkretnie macie do czynienia.
Pozdrawiam serdecznie

[gaba]

Nie napisałaś ile lat ma chora i jaki jest jej ogólny stan zdrowia (serce, nerki wątroba, płuca, ew cukrzyca). Z Twojego opisu wynika że jest zaatakowana skóra a to oznacza raka z przerzutem. Takiego raka nie leczy się operacyjnie ale chemioterapią, jednak to jest leczenie bardzo obciążające i są zalecenia że po 70 roku bardziej wskazane jest zastosowanie hormonoterapii. Oczywiście jeżeli są receptory ER (tego na razie nie wiemy, albo nie podałaś), lekarz zapisał właśnie lek ze spektrum terapii hormonalnej ( może w ciemno, a może już miał jakiś wynik). Leczenie po 70 r jest zawsze ograniczone z powodu słabszej kondycji chorych.

Co do rokowania to trzeba najpierw sprawdzić czy istnieją inne przerzuty. Nie podajesz dokładnych wyników np usg czy stwierdzono czy węzły są zajęte?
No i zadawaj pytania co konkretnie chcesz wiedzieć