Witam po dłuższej nie obecności babcia zrobiła marker wyszedł dobry.Byłyśmy z babcia w Centrum onkologi w Poznaniu lekarz skierował babcie na biopsje gruboigłową piersi ,ale tylko zlecił jedną pierś .Po dwóch tygodnia odebrałyśmy wynik bez babci,babcia została w domu gdyż poinformowali nas ze babcia nie potrzebna jest do odbioru wyniku.Gdyby nylon z nami to w ten sam dzień by zrobili biopsję.Wynik odebrany u pani doktor gdzie powiedziano nam dlaczego tylko jedna pierś zrobiona i ona podejrzewa nowotwór w dwóch piersiach.Tez stwierdziła ze nie w to miejsce ucelowali i wyszła tylko tkanka tłuszczowa.Wczoraj babcia zgłosiła się na powtórną biopsje tym razem dwóch piersi,lekarz przejrzał dokumenty babci zrobił usg i powiedział ze on biopsji nie wykona bo tu nic nie widzi ze nic nie ma i kazał przyjechać 25 maja na powtórne usg piersi i mammografie.Wiec nie wiemy co o tym myśleć cieszymy się ale zarazem boimy się przedwcześnie cieszyć bo jednaj jeszcze babcie czekają badania.Pozdrawiam
[ Dodano: 2017-05-17, 11:20 ]
Moje pytanie czy może tak faktycznie się zdarzyć ze to był fałszywy alarm?