Witam serdecznie
U mnie wszystko w porządku po dzisiejszym USG
. Zdecydowałam się jednak napisać, ponieważ w końcu wyjaśniło się, dlaczego istnieją rozbieżności w interpretacji obrazu USG moich piersi przez różnych lekarzy oraz dlaczego lekarz zrobił biopsję na godz. 9 a nie na 11.
Moja historia może pomóc osobom w takiej sytuacji, w jakiej się znalazłam.
Otóż okazało się, iż na godz. 11 nie było nigdy żadnego guzka, Radiolog robiący biopsję pod kontrolą USG miał rację. Dziś, inny doświadczony lekarz poinformował mnie, że to, co widzieli inni Radiolodzy, to nic innego, jak zraziki tkanki tłuszczowej a nie guzy. Niestety, przy mojej budowie piersi, badanie jest utrudnione i niektórzy mają problem z interpretacją.
Cieszę się, że trafiłam na profesjonalistę. Dzięki temu jestem spokojniejsza i wiem jak wygląda moja sytuacja.
Przytaczam wyniki:
USG sutków z dnia 12.02.2013
Sutki o regularnej budowie, z przewagą tkanki gruczołowej wykazują echogeniczność i strukturę w normie.
Zwraca uwagę duża ilość rozsianych w obrębie tkanki gruczołowej izolowanych niewielkich zrazików tkanki tłuszczowej.
W sutku lewym na godzinie 3 i 11 po jednej owalnej hypoechogenicznej zmianie odpowiednio 5x3 mm i 6x4 mm o cechach torbielek z gęstą zawartością do różnicowania z FA.
W sutku prawym na godzinie 7 i 9 po jednej podobnej zmianie odpowiednio 7x7 mm i 5x3 mm.
Poza tym innych jednoznacznie zdefiniowanych zmian ogniskowych nie stwierdza się.
Przewody mlekowe nieposzerzone.
Skóra i tkanka podskórna prawidłowe.
Węzły chłonne na drogach odpływu z sutków w normie.
BIRADS 2
Kontrola USG za 6 miesięcy.