Jeszcze chcialam dodac, ze cytologie kolezanka mogla wykonac w FAMILY PALNNING badz innym dzialajacym w Waszym miescie WOMEN HEALTH. Mozna tam ''wejsc z ulicy'' badz umowic sie na wieczorna wizyte.
W FAMILY PLANNING przyjmuje lekarz, ktory wykonuje posiewy z pochwy, cytologie,badania weneryczne itp, bada ginekologicznie oraz moze kierowac na oddzialy do szpiatala.
W aptece sa do kupienia bez recepty jednorazowe ampulki z kwasem mlekowym- bardzo latwa aplikacja koszt ok 5.5 £ za 10 sztuk. Ale to juz po badaniu kolposkopowym.
W tej ulotce, ktora otrzymala wraz z wynikiem, na 100% wyjasnili na czym polega charakter jej zmian i jakie sa dalsze postepowania. Ulotka dostepna w jezyku polskim w internecie i w przychodni na zyczenie pacjenta.
I na koncu ulotki CERVICAL SCREENING THE COLPOSCOPY EXAMINATION jest informacja '' If You have any further questions regarding your condition or treatment, do not hesitate to phone your colposkopy clinic or your GP.They will be happy to help you''
Jesli kolezanka ma problem z porozumiewaniem sie po angielsku moze 3 dni wczesniej przed wizyta poprosic o tlumacza, dzwoniac pod numer podany w liscie ze szpitala.
Kolezanka jest pod dobra opieka i stan jej szyjki bedzie monitorowany, a na adres domowy beda przychodzily przypomnienia o kolejnych smear testach- dlatego tak wazne jest aby zawsze podawala aktualny adres zamieszkania i nr telefonu.
[ Dodano: 2014-01-19, 15:35 ]
Nie zgadzam sie rowniez ze stwierdzeniem, ze w UK jest utrudniony dostep do specjalistow.
Kolezanka''zapisala sie do ginekologa''- zapisala sie prywatnie sama , czy zostal wyslany list ze spzitala z data wizyty?
Jesli nie wybiera sie prywatnie do polskiej przychodni w UK to jej dzialania ograniczyly sie do wiyzty u lekarza GP.
1. dostala skierowanie na cytologie
2 wraz z wynikiem do domu dostala informacje o kolposkopii- z data badania-nigdzie nie dzwonila, nie szukala-nie zawracala sobie tym glowy.
3. jesli do ginekologa nie idzie prywatnie to GP wyslal info do szpitala-kliniki a oni wyslali list z data badania
4. dat kolejnych cytologii pilnuje GP- on bedzie wysylal info kiedy ma sie zglosic- na czerwono w komputerze bedzie mu sie wyswietlac, ze dana pacjentka ma wykonac cytologie.
Kolezanka nie uczestniczyla w procesach ustalania dat, terminow, nie szukala w internecie ginekologa, ktory wykonuje kolposkopie itp.
Malo tego dostala wraz z wynikami i datami badan informacje ''jak krowie na rowie'' po co i w jakim celu ja wzywaja.
Przepraszam, musialam to napisac, aby Polacy mieszkajacy w Polsce nie mysleli, ze jestesmy odcieci od podstawowych badan, a ich wyniki sa przetrzymywane w komputerze GP bez prawa wgladu.
[ Dodano: 2014-01-19, 15:42 ]
I zapomnialam jeszcze dodac, ze jesli kolezanka ma niski dochod na rodzine i otrzymuje TAX CREDIT , badz jest bezrobotna - posiada ''biala karte NHS to wszystkie leki ma za darmo.
Za test na obecnosc HPV tez nie zaplacila ani pensa, a na terminy badan nie sa odlegle.
Badania ma w lutym- i z tego powinna sie cieszyc
ja wyniki cytologii dostaje po 4 dniach, a na kolposkopie czekam 5 dni- bo jestem w grupie ryzyka.
[ Dodano: 2014-01-19, 15:49 ]
I dla naszych corek-bo my juz jestesmy za stare
SZCZEPIONKI NA HPV sa DARMOWE! jesli mamy ochote je zaszczepic, bo nie jest to obowiazkowe.
W porownaniu z profilaktyka i leczeniem w UK, Polska wypada naprawde slabo- wystarczy sprawdzic statystki.
My nie wydzwaniamy po szpitalach i przychodniach- jesli potzrebujemy jakiegos badania- dostajemy wezwanie z jego terminem.
Znam mnostwo osob leczacych sie onkologicznie w UK i nadal jestem w szoku jak porownam ile godzin wisialam na telefonie umawiajac tacie wizyty i ile placilam za TK w Polsce.