1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: MisiekW
2016-08-26, 19:22
Chłoniak złośliwy DLBC st II A
Autor Wiadomość
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #211  Wysłany: 2015-09-24, 09:16  


A czy może jest wiadomo czy taka metoda leczenia jest skuteczna?
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #212  Wysłany: 2015-09-24, 09:29  


Niestety Twój Mąż ma opornego/nawrotowego chłoniaka. Wcześniej podawane schematy (zapisane jako standardowe w leczeniu DLBCL) nie przyniosły rezultatów.
betsi napisał/a:
A czy może jest wiadomo czy taka metoda leczenia jest skuteczna?

Niestety nie wiem.
Wybór chemioterapii III linii (w przypadku nawrotów czy oporności) w dużej mierze zależy od własnych doświadczeń ośrodka.
Poszukam informacji.
Pozdrawiam :tull:
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #213  Wysłany: 2015-09-24, 14:16  


Dzięki :)
Ja jestem jakoś pozytywnie nastawiona, muszę się tego trzymać bo inaczej bym chyba zwariowała!
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #214  Wysłany: 2015-09-24, 14:32  


I to jest najważniejsze.
Merytorycznie odpowiadając na pytanie, po tak szybkiej wznowie i przy tak dużej chemiooporności, uzyskanie remisji będzie bardzo trudne.
Trzymamy kciuki.
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #215  Wysłany: 2015-09-24, 18:23  


Trudne, ale remisje się zdarzają też całkowite. Wierzę, też w cuda, a i lekarze nieraz też są omylni, broń boże nikogo nie chcę obrażać, oni sami nie wiedzą, jak niektóre rzeczy się dzieją i to na dobre :)
 
trebor 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Gru 2014
Posty: 211
Pomógł: 31 razy

 #216  Wysłany: 2015-09-25, 12:46  


Jeśli jest to wznowa miejscowa, nie byłoby dobrym rozwiązaniem naświetlanie? Na to chyba nie jest już tak odporny?
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #217  Wysłany: 2015-09-25, 13:13  


Mąż Betsi miał naświetlania przy stwierdzeniu oporności na DHAP, przed autoprzeszczepieniem. Mimo to znowu jest wznowa (odpowiedź nie była optymalna, bardzo krótka).
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #218  Wysłany: 2015-09-25, 15:52  


Ja nie dopuszczam innej możliwości jak ta że musi być dobrze!!!
Mąż miał dziś podawane przeciwciała, a od jutra prawdopodobnie zacznie się chemia.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: MisiekW: 2015-09-25, 16:04 ]
Musicie walczyć, więc musicie być silni! Trzymaj się, Betsi!

 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #219  Wysłany: 2015-10-06, 14:09  


Mąż jest prawie tydzień po chemii.
Dziś czuje się źle, gorączkę ma od 3 dni,może od nutropenii. Boli go przełyk, ma uszkodzone śluzówki, zajady, wszystko go boli. Dziś i wczoraj miał podawane płytki. Lekarz zmienił antybiotyk. Dostał ketonal na ból.
Tak bardzo chciałbym mu pomóc, a nie mam jak :cry: :-( A co będzie dalej jak to dopiero pierwsza chemia?
Właśnie mówiłam że tak czuł się dobrze przed wyjazdem dostał chemię i z człowieka robi się tzw."flak" :cry:
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #220  Wysłany: 2015-10-06, 15:23  


betsi, mąż jest w szpitalu? jak tak to się nim zajmą, jest pod dobrą opieką.
betsi napisał/a:
z człowieka robi się tzw."flak"

Niestety chemia oprócz tego, że ma wyleczyć, zaleczyć, powstrzymać chorobę powoduje masę skutków ubocznych i stąd takie samopoczucie "sflaczałe". Mąż już trochę czasu przeżywa te wszystkie katusze więc Jego organizm jest osłabiony, jakby na to nie patrzeć.

betsi napisał/a:
Tak bardzo chciałbym mu pomóc,


Medycznie nie możesz ale miłością, spokojem, pocieszeniem, wspólną walką o zdrowie jak najbardziej możesz podbudowywać męża.

Dużo sił Wam życzę :tull:
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #221  Wysłany: 2015-10-06, 19:56  


Wiem, że jest osłabiony, jest też powiedział zmęczony - a co będzie dalej? Aż się boję :cry:
Mąż ma kaszel, zrobili dziś prześwietlenie płuc, aby się upewnić dlaczego. Jeszcze nie znam wyników.
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #222  Wysłany: 2015-10-08, 16:35  


Szlak :cry: Mąż od wczoraj nie miał gorączki a tu dziś znowu :-( Nie wiadomo już od czego.Wiem, że ma infekcję. Ma 3 antybiotyki, od wczoraj jeden zmieniony, bo wcześniejszy nie podziałał. Mówi, że jest już zmęczony, wolałby się źle czuć po chemii niż od tego o się przyplątało :-( Nie mam jak pomóc, ale jutro jadę do niego!
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #223  Wysłany: 2015-10-10, 11:25  


Wczoraj byłam u męża. Tak mi żal, ze został sam. Jak miał gorączkę, to aż miał drgawki, dostał pyralginę i przeszło. Męczy się bardzo. Pomogłam mu się umyć, nasmarowałam oliwką. Zawiozłam wózkiem do fryzjera, bo włosy wychodzą.
Miał pobrany wymaz z gardła, szukają przyczyn gorączki. I wszystko na raz-infekcja, może od Zarzio, po chemii.
Rozmawiałam z lekarzem, spytałam od czego te gorączki, a on, że jakaś bakteria, może gronkowiec, dostał silny lek przeciwgrzybiczny. I, że tak to jest po chemiach. I mam go dokarmiać. Dziś ma być znajoma, to troszkę może coś dłubnie.
Tak bardzo bym chciała pomóc :cry:
Jeszcze 2 tygodnie temu był normalny- a teraz? :cry:
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #224  Wysłany: 2015-10-10, 12:52  


betsi,
W antybiotyk też trzeba utrafić, wzięli lekarze wymaz to wyjdzie z jaką bakterią się zmagacie i wdrożą odpowiednie leczenie. Mąż jest w szpitalu, lekarze będą poszukiwać przyczyny i na pewno znajdą.
betsi napisał/a:
Tak bardzo bym chciała pomóc
a nie możesz wziąć urlopu i parę dni pobyć z mężem, żeby Go trochę dokarmić, wesprzeć? Jemu ciężko bez Ciebie i Tobie bez Niego.
betsi napisał/a:
Jeszcze 2 tygodnie temu był normalny- a teraz?


Mąż jest dalej normalny tylko bardzo chory, bardzo słaby, wyczerpany chorobą, chemią, pewnie też podłamany, że idzie to wszystko nie w tym kierunku co trzeba.

Walczcie betsi, :tull:
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #225  Wysłany: 2015-10-10, 13:33  


Zobaczę jak będzie dalej, teściowa ma jechać w czwartek na parę dni. A tak to zawsze ktoś podleci, mamy parę znajomych.Ale jak coś to pojadę.
Właśnie, mąż się tym dołuje, że chemia się przesunie i będzie leżał dłużej, ja mówię, że najważniejsze aby wyleczyli tą infekcję!!!

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2015-10-12, 09:53 ]
:tull:
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group