Witam Was serdecznie,
Długo zastanawiałam się czy napisać na tym forum - ale chciałam przede wszystkim podziękować. To dzięki Wam i dzięki znalezionym wpisom na tym forum po otrzymaniu wyniku zdecydowałam się napisać mail do prof. w CO w Warszawie i otrzymałam błyskawiczną i skuteczną pomoc.
Mój czerniak był na prawym udzie. Na początku był to pieprzyk, który niechcący podrażniłam podczas depilacji.
Wynik jaki otrzymałam w listopadzie 2016:
czerniak złośliwy skóry typ guzkowaty (nodular melanoma) z owrzodzeniem na powierzchni
Clark IV
Breslow 4 mm.
Obecny bardzo skąpy naciek limfocytarny u podstawy zmiany.
Nie stwierdzono naciekania naczyń.
Aktywność mitotyczna 2 mitozy / 1 mm kwadratowy zmiany
Margines boczny 2 mm
Margines od podstawy 5 mm
pT3b
Opis makroskopowy: Brodawkowata zmiana śr. 1,8 cm z wąskim marginesem.
Pierwsza operacja w grudniu : biopsja węzła wartowniczego i resekcja blizny po biopsji - wykazały przerzut : w wartowniku pachwiny prawej : jeden węzeł chłonny średnicy 1,2 cm - bez przekraczania torebki węzła chłonnego
Druga operacja w styczniu: limfadanektomia pachwinowo-udowo-zasłonowa wykazała brak przerzutów czerniaka w węzłach chłonnych
Od tego momentu ćwiczenia, rajstopy uciskowe (bo mniej bolało i nie zatrzymywały chłonki w udzie jak pończochy) - zmiana diety (brak słodyczy, chemii, alkoholu..) za to dużo orzechów, białka i omega 3 i 6. Konsultacje co 3 miesiące.
Rana nadal jest widoczna, noga puchnie (podobno standardowo).
Pod raną koło pachwiny po operacji wytworzył mi się "pojemnik chłonki" który z czasem przerodził się w krwiak - wg ostatniego wyniku USG : struktura heterogenna 40x26x18 mm bez widocznego unaczynienia ze wskazaniem do usunięcia i badania hist-pat.
Otrzymałam skierowanie do chirurga naczyniowego, ale ten stwierdził że "nie będzie usuwał zmiany która ma
tylko 2 na 3 cm" i powiedział że mogę to rozmasować - a jeśli chcę to usunąć to tylko u chirurga ogólnego..
chodzi mi po głowie żeby iść do innego lekarza.. jak myślicie?