Czy dobrze zrozumiałem, że ocenić czy czyjś post pomógł decyduje administrator lub moderatorzy? [...]
Oczywiście nie, odpowiedź padła sześć postów wyżej:
Richelieu napisał/a:
Moderator (i Administrator) ma możliwość usunięcia każdego z przyznanych punktów 'pomógł' przy każdym z postów, które przez dowolnego użytkownika zostały kliknięte jako 'pomógł'. [...]
A zatem tylko moderator (i administrator, który posiadając szersze uprawnienia, jest nim 'z definicji') może anulować taki punkt,
natomiast - co jest oczywiste, bo pokazuje to też dotychczasowa praktyka na forum - każdy użytkownik forum (a więc również moderator) może takie punkty dowolnemu innemu użytkownikowi przyznawać,
zatem każdy zalogowany użytkownik forum może decydować o ocenie tego, czy pomocny był czyjś post.
Co do wspomnianego przez Ciebie "takiego czegoś" z dodatkową literą 'b' w adresie mailowym: moim zdaniem jest to po prostu zwykły błąd, literówka.
Pozdrawiam.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Jeśli odpowiedź na moje pytania stanowi jakikolwiek kłopot, to proszę nie odpowiadać.
Cytuję regulamin (wg stanu na dzień dzisiejszy):
Cytat:
Założyciel Portalu oraz Forum nie odpowiada za treść wypowiedzi Użytkowników Forum. Treść wypowiedzi Użytkowników Forum stanowi ich indywidualny punkt widzenia i nie może wpływać na postępowanie innych Użytkowników/Czytelników Forum bez konsultacji z lekarzem prowadzącym.
A jaka jest odpowiedzialność odpowiednio: administratorów będących członkami zarządu fundacji, pozostałych administratorów, moderatorów, lekarzy za treść udzielanych przez nich na forum porad o charakterze medycznym (merytorycznym), treść zamieszczanych informacji o charakterze jw. , itp. ?
Dopóki nie przeczytałam cytowanych niżej fragmentów postów DumSpiro-Spero sądziłam, że żadna.
Cytat:
Jest również wiceprezesem fundacji onkologicznej i przyjmuje za swe słowa odpowiedzialność firmując je swoim stanowiskiem i własnym nazwiskiem.
i
Cytat:
Słowem pisanym na tym Forum porady ode mnie już nie uzyska, ponieważ zaznaczyła w pewnym momencie, że chora sobie tego nie życzy. Następnie zmieniła zdanie, jednakże w owym czasie będąc osobiście odpowiedzialna za Forum - zasięgnęłam opinii radcy prawnego co należy w tej sytuacji czynić. Zdecydowanie odradził mi dalsze pisemne wypowiadanie się w sprawie owej chorej.
Forum nasze powstało żeby wspierać osoby zmagające się z chorobą nowotworową dotyczyło to tak samych chorych jak i osób walczących z chorobą bliskich ale jest to tylko forum i NIE ZASTĄPI TO NIGDY WIZYTY, KONSULTACJI ONKOLOGICZNEJ. Dla wszystkich jest to oczywiste dlatego bardzo dziwię się Twoim pytaniom.
Nikt nie ma zamiaru uszczęśliwiać na siłę a tym bardziej tłumaczyć się przed sądem z dobrego serca.
Forum nasze powstało żeby wspierać osoby zmagające się z chorobą nowotworową dotyczyło to tak samych chorych jak i osób walczących z chorobą bliskich ale jest to tylko forum i NIE ZASTĄPI TO NIGDY WIZYTY, KONSULTACJI ONKOLOGICZNEJ. Dla wszystkich jest to oczywiste dlatego bardzo dziwię się Twoim pytaniom.
Nikt nie ma zamiaru uszczęśliwiać na siłę a tym bardziej tłumaczyć się przed sądem z dobrego serca.
@awilem,
Rozumiem , że wypowiadasz się w imieniu swoim własnym tj. moderatora.
Ja nie ustanawiam i nie egzekwuję prawa, pytam bo nie wiem jak to wygląda w jego świetle, pytam bo po przeczytaniu postów DumSpiro-Spero przestało to dla mnie być oczywiste. W regulaminie nie znajduję zapisów wyłączających tę odpowiedzialność, owszem jest wyłączona ale dot. odpowiedzialności za wypowiedzi użytkowników, zgodnie z cytatem w poprzednim poście.
Zamiast się dziwić, napisz proszę na czym opierasz swój pogląd.
Nie wiem co myślą inni, bo nie zauważyłam żeby ktokolwiek się na ten temat wypowiadał. Jeśli jest jednak choćby jedna osoba, która ma wątpliwości lub myśli inaczej niż „wszyscy” to tzn. , że jednak nie wszyscy.
Pozdrowienia
Uranio
Chciałem do Ciebie napisać e-maila ale wyłączyłaś możliwość kontaktu.
Przejrzałem Twoje posty i jestem pod wrażeniem. Treści są merytoryczne i precyzyjne.
Do napisania tego postu, wymusiła na mnie dociekliwość Twoich pytań.
@Urania
Jak potrzebujesz porady lekarskiej, to idź do lekarza. Kropka.
Piszę do Ciebie jako JA, czyli ja. Bez zastanawiania się nad prawnymi aspektami tego terminu, bo jak wiadomo, "jaki koń jest, każdy widzi". Otóż, jak potrzebujesz porady prawnej, to idź do adwokata, albo na najbliższy wydział prawa.
Są w necie fora dyskusyjne, gdzie można bez końca dzielić włos na czworo. Rozejrzyj się po prostu.
Tu jest sporo do roboty i podejrzewam, że nikt nie ma specjalnie czasu na zaspokajanie Twojego głodu polemicznego.
Jak potrzebujesz porady lekarskiej, to idź do lekarza. Kropka.
Całkowicie się z Tobą zgadzam.
billyb napisał/a:
Piszę do Ciebie jako JA, czyli ja. Bez zastanawiania się nad prawnymi aspektami tego terminu, bo jak wiadomo, "jaki koń jest, każdy widzi".
Mam wątpliwość tylko w przypadku wypowiedzi osób zasiadających we władzach fundacji.
billyb napisał/a:
Otóż, jak potrzebujesz porady prawnej, to idź do adwokata, albo na najbliższy wydział prawa.
Oczywiście kiedy tylko potrzebuję korzystam z porady prawnika, tutaj nie mam powodu jego angażowania. Sadzę, że to nie po stronie użytkownika należy wyjaśnienie zakresu odpowiedzialności o którą pytam. Jeśli nie chce lub nie może to również nie musi ich wyjaśniać administracja o czym piszę na wstępie mego pierwszego postu.
billyb napisał/a:
Są w necie fora dyskusyjne, gdzie można bez końca dzielić włos na czworo. Rozejrzyj się po prostu.
Nie wywlekam spraw dotyczących tego forum poza to forum.
billyb napisał/a:
Tu jest sporo do roboty
Owszem, zauważyłam i sama na tyle na ile to możliwe włączam się do tej pracy zgodnie zresztą ze swoją wcześniejszą deklaracją. Podziwiam prace wielu innych osób , czemu wielokrotnie dałam wyraz na tym forum.
billyb napisał/a:
i podejrzewam, że nikt nie ma specjalnie czasu na zaspokajanie Twojego głodu polemicznego.
Polemika ? A czy jest jakiś spór ? Co jest jego przedmiotem ? Kto jest stroną ? Dlaczego mnie atakujesz ?
PS. Uzupełniłam swój profil o adres mailowy, z poczty wewnętrznej pw nie korzystam.
billyb napisał post pod, którym podpisuję się w 100 %.
Nie bardzo rozumiem sens tego typu postów co Twój Uranio. My tutaj pomagamy sobie wzajemnie w pokonywaniu ciężkiej drogi jaką przechodzą wszyscy walczący z rakiem a tutaj nagle trzeba podjąć polemikę w temacie, który ni jak nie ma się do meritum forum.
Więc może daj już sobie spokój z roztrząsaniem wątków pobocznych i skupmy się na pomaganiu potrzebującym.
Droga Uranio, temat który poruszyłaś wzudza emocje, jednak jako jedna z "wywołanych do tablicy" spróbuje wskazać Ci pewną różnicę.
Jest to mój punkt widzenia jako Administratora Forum i członka zarządu Fundacji.
Różnica odpowiedzialności naszych postów - jako adminów i ludzi Fundacji wzg. postów użytkowników, jest taka, że odpowiadamy jako osoby odpowiedzialne za Forum i nasze dane nie są anonimowe. Łatwo poznać nasze nazwiska odwiedzając stronę Fundacji. Jeśli chcemy utrzymać Forum na najwyższym poziomie merytorycznym, strzelaniem sobie w łeb byłyby posty wprowadzające potrzebującego w błąd. Dlatego też, nasze zalecenia są zgodne z wytycznymi i zaleceniami Polskiej Unii Onkologii. Zdarza się tak, że ktoś szuka innych rozwiązań np. badan klinicznych - pomagamy w znalezieniu najszybszej i najlepszej formy terapii.
Jednakże ZAWSZE decyduje lekarz, my możemy tylko podpowiedzieć jakie są standardy.
awilem napisał/a:
Forum nasze powstało żeby wspierać osoby zmagające się z chorobą nowotworową dotyczyło to tak samych chorych jak i osób walczących z chorobą bliskich ale jest to tylko forum i NIE ZASTĄPI TO NIGDY WIZYTY, KONSULTACJI ONKOLOGICZNEJ
urania napisał/a:
Ja nie ustanawiam i nie egzekwuję prawa, pytam bo nie wiem jak to wygląda w jego świetle, pytam bo po przeczytaniu postów DumSpiro-Spero przestało to dla mnie być oczywiste. W regulaminie nie znajduję zapisów wyłączających tę odpowiedzialność, owszem jest wyłączona ale dot. odpowiedzialności za wypowiedzi użytkowników, zgodnie z cytatem w poprzednim poście
--- nigdzie nie jest napisane, że powyższe nie dotyczy Administratorów i Moderatorów, ponieważ dotyczy! Nawet bardziej niż innych użytkowników.
I tak to możemy się przerzucać argumentami, tylko żebyśmy w tym wszystkim nie zapomnieli po co tu jesteśmy. Zapraszam do dalszego dzielenia się swoją wiedzą na forum.
Pozdrawiam M.
uranio, przyczyniłaś się do zmiany treści pkt. 2 cz. II Regulaminu Forum; z ową zmianą można zapoznać się » tutaj «
Mam nadzieję, że nowy zapis jest bardziej precyzyjny i nie budzi już wątpliwości.
Co do odpowiedzialności -
ja to określenie rozumiem dość szeroko. Mamy m.in. odpowiedzialność prawną, moralną czy zawodową. Często ze sobą współistnieją, ale nie muszą. To, że ktoś postępuje nie fair, niedokładnie, byle jak etc. nie oznacza automatycznie, że musi odpowiadać za swoje postępowanie prawnie. Może za to odpowiadać np. zawodowo i zostać pozbawiony wykonywanej funkcji.
Odpowiedzialność moralna jest w moim rozumieniu oparta na postępowaniu (lub zaniechaniu), przez które możemy, ale nie musimy odpowiadać prawnie czy zawodowo; jednak jeśli ktoś przez nas w jakikolwiek sposób zbłądził, ucierpiał czy poczuł się źle, a my wewnętrznie czujemy się w/w faktom winni - to ponosimy przed sobą i światem właśnie taką odpowiedzialność.
Co do odpowiedzialności prawnej:
urania napisał/a:
Mam wątpliwość tylko w przypadku wypowiedzi osób zasiadających we władzach fundacji.
- powyższe brzmi dumnie, ale chyba dla wszystkich jest jasne, że owe "zasiadające władze" to w rzeczywistości osoby, które tu czynnie piszą i pomagają, które tu .. yyy... administrują, moderują, 'sprzątają', wykonują prace informatyczne i co zechcecie.
Korzystać z owoców naszej pracy mogą wszyscy. Może się zdarzyć, że trafi tu ktoś mający naturę awanturnika i szukający możliwości wyładowania na kimś swojej frustracji, żalu czy gniewu. I taka jedna osoba mogłaby sprawić, że to forum -być może czasowo- ale z dnia na dzień mogłoby zostać zamknięte, a nasza działalność - ulec zawieszeniu.
Chroniąc przed w/w sytuacją tych co tu piszą, pomagają i Was wspierają - chronimy automatycznie forum.
Zresztą to nie my jesteśmy odkrywcami takiego postępowania, tj. publikacji reguły ograniczającej odpowiedzialność administrujących danym portalem - mam podejrzenie, że nie ma dziś witryny o tematyce medycznej, która takich zapisów nie posiada.
Oczywiście w/w zapisy nie są 'lekarstwem na wszelkie zło' a interpretacja różnych zdarzeń, pomimo panujących reguł, może być różna - inaczej nie byłoby takiej ilości różnorakiej maści sporów prawnych, nie byłoby prawniczego pojęcia 'przeciwdowód' etc.
To mam nadzieję wyjaśnia pewne poruszane tu, czy cytowane kwestie.
Czy, uranio, powyższe wyjaśnienia wyczerpują według Ciebie temat, czy też wciąż jeszcze coś budzi Twoje wątpliwości?
Czy, uranio, powyższe wyjaśnienia wyczerpują według Ciebie temat, czy też wciąż jeszcze coś budzi Twoje wątpliwości?
DumSpiro-Spero,
Pytasz mnie , ale czy na pewno chcesz poznać moją odpowiedź ? A co na to „Twoi przedmówcy” ? Czy jesteś w stanie zagwarantować warunki ew. dyskusji w której każdy jej uczestnik będzie szanowany ? Być może w przyszłości będziemy miały możliwość powrócić do tego tematu, tymczasem nie widzę na forum do tego warunków.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Mapa forum
Formularz kontaktowy
FAQ
Grupy
Album
Rejestracja
Zaloguj
