Witam
Na początku stycznia trafiłam do szpitala gdzie wykonano badania, które dały rozpoznanie wstępne chłoniaka hodgkina. Do tego momentu wszystko się zgadzało:
objawy (suchy kaszel, swędzenie skóry, bóle poalkoholowe, poty nocne), obraz TK, morfologia.
W celu potwierdzenia diagnozy wykonano biopsję gruboigłową - wynik ujemny,a następnie pobrano wycinek węzła po przez videoterakoskopię z takim wynikiem:
Opis makroskopowy:
1) wycinki górnej części guza, o średnicy ok. 1 cm, kilka drobnych (zalane NaCl)
- badanie śródoperacyjne cytologiczne - komórek nowotworowych nie stwierdzono
- badanie śródoperacyjne histopatologiczne - fragment zeszkliwiałych węzłów chłonnych o całkowicie zatartej architekturze, z obecnością dużych polimorficznych komórek. Obraz może odpowiadać rozrostowi układu chłonnego.
- badanie pointrowe- fragment zeszkliwiałych węzłów chłonnych o całkowicie zatartej architekturze,, z obecnością dużych polimorficznych komórek. Obraz może odpowiadać rozrostowi układu chłonnego.
2) Wycinki guza śródpiersia - kilkanaście białych fragmentów o średnicy 2,5 cm
- badanie śródoperacyjne cytologiczne - komórek nowotworowych nie stwierdzono
- badanie śródoperacyjne histopatologiczne - zeszkliwiałe fragmenty włókniste ze skąpym naciekiem limfocytów
- badanie pointrowe - zeszkliwiałe fragmenty włókniste ze skąpym naciekiem limfocytów
W związku z tym, że z tego wyniku dalej nie można nic wywróżyć, przekazano pobrany materiał do innego ośrodka. Otrzymałam informację, że wyniki u nich potwierdzają poprzednie i rozpoznania w dalszym ciągu brak.
Zwracam się do Was z prośba o podpowiedź co jeszcze można zrobić w takim przypadku jak mój żeby wykluczyć/potwierdzić chłoniaka?