[Anelia]

Z tego co pamiętam to na weekendy wraca mąż ...
Jak dobrze naciśnie, pomasuje to o bólu zapomnisz

A tak na poważnie to przytulam
(no ale to co powyżej napisane to też na poważnie, sprawdź)

[ Dodano: 2012-10-02, 11:47 ]
P.S. uff wyleciało mi z głowy, że to dopiero wtorek więc do weekendu ... czasu oj czasu zostało ...
Cóż, w takim razie miejmy nadzieję, że leki pomogą.

[ewka1]

Anelia napisał/a:

Z tego co pamiętam to na weekendy wraca mąż

Męża mam cały tydzień w domu

[ Dodano: 2012-10-02, 11:49 ]

Anelia napisał/a:

Jak dobrze naciśnie, pomasuje

I właśnie chyba tego było za dużo

[Anelia]

No patrz W odpowiednim czasie, w odpowiednim miejscu. Jak znalazł.
W takim razie leć do męża. Nie przeszkadzam. Odezwę się kiedyś tam ...

[ewka1]

Anelia napisał/a:

W takim razie leć do męża

Powiedział,że na razie da mi spokój

[asia77]

ewka1, hej jak się czujesz?

[ewka1]

Dzięki Asiu, troszkę lepiej

[agamaz]

Cześć Ewa
Podziwiam Cie z to , że jesteś taka szybka w zaliczeniu wizyty u lekarza.
Tak powinno być,ze jak coś dolega to trzeba na ten tychmiast udać we wskazanym kierunku tj.do lekarza.Ja niestety zaliczam się do osób bardzo opornych na to.A to skutkuje potem nie zawsze dobrymi rokowaniami .
Życzę zdrówka,kuruj się .Ja bym na Twoim miejscu skorzystała z okazji pobytu męża w domu.Wykorzystaj Go na odpowiednie masaże .Prędko tak długi pobyt się pewnie nie zdarzy
U mnie ciepło ,zaraz wyruszam na spacer .
Pozdrawiam

[roman1130]

No i kto by pomyślał, że chłop niekiedy przydaje się w chałupie...przynajmniej na niektóre dolegliwości, nie pamiętam kto wstawiał demota w którym pani modli się o siłę do dalszego życia, bo do zarżnięcia męża jest już dawno przygotowana...
Ja w ramach rewanżu polecam ten utwór
http://www.youtube.com/watch?v=3rX_S9eoV7I....
Z gorącymi pozdrowieniami

[ewka1]

agamaz napisał/a:

Tak powinno być,ze jak coś dolega to trzeba na ten tychmiast udać we wskazanym kierunku tj.do lekarza.

Ja zawsze miałam do tego taki stosunek a po śmierci Taty jeszcze bardziej uważam na swoje dolegliwości.

agamaz napisał/a:

Ja bym na Twoim miejscu skorzystała z okazji pobytu męża w domu.Wykorzystaj Go na odpowiednie

No cóż, mężuś wczoraj już pojechał

roman1130 napisał/a:

No i kto by pomyślał, że chłop niekiedy przydaje się w chałupie

Oj przydaje się,przydaje
Dzisiaj zadzwoniła siostra na skype.Widziałam małą Nikolkę
Jakie ma duże,czarne oczy i włosy też czarne,jakby sadzą wysmarowane.Uśmiechała się.
Kiedy siostra zadzwoniła do mnie,że urodziła córeczkę robiłam akurat zakupy.Przyjechałam do domu,siadłam przy stole,spojrzałam na Taty zdjęcie i się rozpłakałam.To było wręcz wycie.Tato nigdy nie weźmie małej na ręce,nie przytuli i nie ucałuje.Będziemy opowiadać jej o Dziadku,który był bardzo dobrym człowiekiem.
Wierzę,że Tato opiekuje się malutką Nikolką tylko tak inaczej-bez fizycznego kontaktu.
A u mnie małe zmiany na zewnątrz domu tzn.pracują tynkarze,i sprawiają,że z szarego domu robi się piękny,zielony domek
Miłego wieczoru dla Was

[JustynaS1975]

Ewo, witam po powrocie od Mamy

[agamaz]

Dzień dobry Ewa
Dobrego tygodnia bez żadnych "niespodzianek" .
Widzę,że cieszysz się tak jak ja ze zmieniającego się swojego otoczenia.
Jak ja lubię remonty .Może to nie naturalne,ale cieszę się jak coś się dzieje jak , zmienia się na ładnie .
Będziesz miała piękny dom ,pełen nadziei ( kolor ).
Pozdrawiam

[kuna13]

pozdrawiam

[ewka1]

kuna13, witam u siebie

agamaz napisał/a:

,pełen nadziei ( kolor ).

Mnie się podobał odcień żółtego,ale mieszkam przy lesie,w polu więc zielony jak najbardziej pasuje do mojego otoczenia
W listopadzie będzie jeszcze malowanie ścian w środku,tylko jeszcze nie mam żadnej koncepcji,jakie kolory wybrać W sypialni na pewno zostaje czerwony
Miłego dnia dla Wszystkich

[agamaz]

W tej chwili wybór kolorów farb jest tak duży ,że można dostać zawrotu głowy.
My ostatnio wybierając kolory do domu straciliśmy w centrum budowlanym kilka godzin . Padałam na pyszczysko ,ale kombinowałam jak koń pod górę nie było to rozsądne .
Uzbrój się więc w czas i cierpliwość

[ewka1]

Witam Wszystkich
Odwiedziłam dzisiaj dermatologa.Ostatnio trzymają się moich palców tzw.kurzajki a wymrażanie nie jest przyjemnym zabiegiem.Pani doktór przymroziła również zmianę brodawkową,którą mam koło ust.Najpierw obejrzała ją oczywiście pod dermatoskopem,jak również inne moje 'ozdóbki' na ciele.Mam dużo zmian barwnikowych.Pani doktór również nadmieniła,że można usunąć tę brodawkę koło ust,zwłaszcza,że to miejsce,które się pociera często(mycie twarzy,wycieranie ręcznikiem).Namiary na chirurga onkologa już mam,wystarczy ustalić termin.
Mój domek wypiękniał Ekipa wykonała pracę solidnie i dokładnie a efekt końcowy-piękny
Miłego i spokojnego wieczoru dla Was