1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Gruczolakorak płuca prawego
Autor Wiadomość
kasia123m 


Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 521
Pomogła: 38 razy

 #136  Wysłany: 2011-12-16, 17:29  


dziekuje Justynka
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #137  Wysłany: 2011-12-16, 17:41  


Nie ma za co :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #138  Wysłany: 2011-12-16, 20:39  


Niech mama je i pije to, na co ma ochotę - tyle.
_________________
 
kasia123m 


Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 521
Pomogła: 38 razy

 #139  Wysłany: 2011-12-16, 23:27  


zaczela jesc...mija dwie doby...a moze zaparzyc siemie lnaiane i wypic lyzeczke?czy lepeij jeszcze nie...?
z burakami surowymi czekamy....a cos jeszcze ma jesc zeby te wyniki do srody utrzymaly sie dobre?da sie to kontrolowac?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #140  Wysłany: 2011-12-16, 23:32  


kasia123m napisał/a:
a moze zaparzyc siemie lnaiane i wypic lyzeczke?czy lepeij jeszcze nie...?

Jeśli mama lubi / ma ochotę / nie widzi problemu - myślę, że spokojnie można. Ale nic na siłę.

kasia123m napisał/a:
a cos jeszcze ma jesc zeby te wyniki do srody utrzymaly sie dobre?da sie to kontrolowac?

Nie bardzo. Oczywiście najlepiej, żeby nie jadła zbyt ciężkostrawnych potraw, by dodatkowo nie obciążać wątroby, ale jeśli będzie miała nagle ochotę na schabowego to nie widzę problemu, żeby go zjadła ;)

Jeśli wolicie poczekać z burakami, to można w aptece kupić tabletki z buraka - może nieco utrzymają w ryzach parametry czerwonych krwinek.
_________________
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #141  Wysłany: 2011-12-16, 23:32  


Sok z buraków można od razu podawać nawet podczas chemioterapii.
Nie ma zakazu spożywania surowych warzyw.
Niech mama je to na co tylko ma ochotę.

pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
kasia123m 


Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 521
Pomogła: 38 razy

 #142  Wysłany: 2011-12-17, 09:47  


a nam powiedzieli w szpitalu zeby przez 3 dni unikac surowych warzyw i owocow i sokow...najbardziej cytrusow.....a grapefriuta wogole wykluczyc z jedzenia...
to jej powiem...chciala wczoraj banana jesc a myslala ze nie moze...ma goraczke i zoladek ja pobolewa....jeszcze nie zazywala tych lekow przeciwwymiotnych bo jak niewymiotuje to chyba niepotrzeba...to na apetyt ma dzis zazyc...

[ Dodano: 2011-12-17, 10:10 ]
dzwonilam...dzis mama jakas silniejsza i chyba lepeij niz wczoraj:)chociaz miala 37,7 jak wstala..ale to normalne u niej...te goraczki
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #143  Wysłany: 2011-12-17, 10:32  


kasia123m napisał/a:
najbardziej cytrusow.....a grapefriuta wogole wykluczyc z jedzenia...

To raczej dlatego, że cytrusy - zwłaszcza grapefruit - mogą wchodzić w niekorzystne interakcje z różnymi lekami.
Ale jeśli mama ma ochotę na banana to spokojnie może go zjeść.

kasia123m napisał/a:
jeszcze nie zazywala tych lekow przeciwwymiotnych bo jak niewymiotuje to chyba niepotrzeba...

A co mama ma zapisane - Zofran? Atosse? Metoclopramid? Setronon?
Lepiej, żeby mimo wszystko leki p/wymiotne brała, nawet jeśli jej nie mdli - bo jak zacznie, to leki tak szybko nie zadziałają i sytuacja może być nieprzyjemna.
_________________
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #144  Wysłany: 2011-12-17, 10:37  


absenteeism napisał/a:
Lepiej, żeby mimo wszystko leki p/wymiotne brała, nawet jeśli jej nie mdli - bo jak zacznie, to leki tak szybko nie zadziałają i sytuacja może być nieprzyjemna.

Dokładnie TAK. Jak tylko leciuteńko zacznie mdlić to brać. Lepiej brać. Bo jak się rozkręci, to nie wiele co pomoże.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
mariolab 


Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 435
Pomogła: 41 razy

 #145  Wysłany: 2011-12-17, 10:40  


Kasiu, sok z buraków jest dość gęsty. Może dodaj trochę wody będzie wtedy "lżejszy"i lepiej się strawi. z siemieniem to przecież nie ma przeciwwskazań.
_________________
mm
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #146  Wysłany: 2011-12-17, 10:45  


Mój Tata pił sok z buraków pomieszany z sokiem z marchwi, dla lepszego smaku. Nie każdemu sam sok z buraków smakuje. To taka propozycja, może ktoś skorzysta. :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
kasia123m 


Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 521
Pomogła: 38 razy

 #147  Wysłany: 2011-12-17, 14:22  


Setronon...
czyli ze moze jej sie cos jeszcze dziac tak?mimo iz narazie jest w miare?ile jeszcze dni?
ta lekarka jej napisala...w razie wymiotow 3x1...chyba co 8 godzin....i 1 raz dziennie ten megace....
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #148  Wysłany: 2011-12-17, 20:36  


Zwykle Setronon (ogólnie ondasteron) przepisuje się nie doraźnie, a zapobiegawczo, no ale skoro tak zapisała.

Tak, wymioty mogą wystąpić także kilka - kilkanaście dni po wlewach, bywa różnie (chociaż zwykle są w ciągu kilku dni po wlewie). No i po I cyklu może ich nie być, za to potem tak.
_________________
 
kasia123m 


Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 521
Pomogła: 38 razy

 #149  Wysłany: 2011-12-20, 21:39  


JUTRO DOLEWKA ZNAVELBINY JESLI WYNIKI BEDA DOBRE..TRZYMAJCIE KCIUKI....czy po dolewce moze sie gorzej czyc niz po chemi?
musimy zapytac o ten lek na wymioty i o tran czy lykac moze.
kiedy skontrolowac wyniki...?...jutro mija tydzien po chemi...czyli kiedy zrobic badanie ...za tydzien?tydzien po dolewce?
mama budzi sie z temp 37,3..zamiast 38...mam nadzieje ze to dobry znak..a dzis spadla jej do 36,7...nawet po lekach na goraczke niespadala ponizej 37..mam nadzieje ze to nie oznaka spadku granulocytow...oby jutro bylo ok
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #150  Wysłany: 2011-12-20, 21:55  


kasia123m napisał/a:
czy po dolewce moze sie gorzej czyc niz po chemi?

"Dolewka" to przecież też chemia.

kasia123m napisał/a:
kiedy skontrolowac wyniki...?...jutro mija tydzien po chemi...

Nie mija tydzień - jutrzejsza kroplówka to dalsza część chemii.
Możecie zrobić np. tydzień po jutrzejszym podaniu, ale tak czy inaczej kontrola morfologii będzie tuż przed rozpoczęciem kolejnego cyklu.
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group