1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz na płucach z meta zmianami
Autor Wiadomość
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #16  Wysłany: 2016-12-02, 10:54  


Agnieszka B,
Może być wszystko, może być wynik choroby, mogą być leki, mogą być przerzuty do OUN, wszystkie opcje są niestety możliwe. Obserwuj tatę, czy to się wzmaga, czy jest tak samo, czy po leku jest bardziej a jak lek przestaje działać stan taty jest lepszy.
Sprawdzali lekarze czy nie było spadku cukru?
Ciśnienie, temperatura dobra,trochę puls wysoki.

pozdrawiam.
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #17  Wysłany: 2016-12-02, 12:33  


"po 20 minutowych negocjacjach z lekarzem zgodził się przyjechać", nistety tak to juz moze byc, ze lekarz wiedzac ze nie potrafi pomoc odmowi przyjazdu.

Dlatego wlasnie potrzebna jest opieka HD, oni zmienia leki "od reki" i znaja z doswiadczenia przypadki i zachowania ludzi po silnych lekach p. bolowych.

Tak jak napisala Marzena, wiele moze byc przyczyn takiego zachowania, byc moze sa juz przerzuty do OUN.
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
Agnieszka B 


Dołączyła: 30 Lis 2016
Posty: 11
Skąd: Mazowsze

 #18  Wysłany: 2016-12-02, 20:37  


stan się chyba drastycznie pogorszył. Zrobiliśmy dziś badania z krwi i chociaż wyszły dobrze, Tata nie reaguje już na nic, śpi z półotwartymi oczami.... Boże, co się dzieje????
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #19  Wysłany: 2016-12-02, 20:40  


Agnieszka B,

A inne parametry, temperatura, ciśnienie, oddech?
 
Agnieszka B 


Dołączyła: 30 Lis 2016
Posty: 11
Skąd: Mazowsze

 #20  Wysłany: 2016-12-02, 20:56  


oddech mam wrażenie że się spłycił, temperatury nie mierzyłąm, ale zdaje mi się, że niska, co cały chłodny, ciśnienie nie wiem. Jutro mamy wizytę domową, ale zaczynam się bać, że nie doczekamy...
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #21  Wysłany: 2016-12-02, 21:12  


Agnieszka B,

Trudno coś powiedzieć nie widząc chorego, może być kolejny spadek formy a może być koniec.
Czy ręce, nogi taty są zimne/ciepłe/sine?

Jest ktoś z Tobą przy tacie?
 
Agnieszka B 


Dołączyła: 30 Lis 2016
Posty: 11
Skąd: Mazowsze

 #22  Wysłany: 2016-12-02, 21:22  


temperatura 36,4

[ Dodano: 2016-12-02, 21:24 ]
stopy w skarpetkach zimne, ręce ciepłe, twarz zimna. Zasinień nie widzę, ale to, co zwraca moją uwagę to bardzo białe białka w oczach. Nie wiem, czy nie wymyślam już czegoś, ale takie są moje spostrzeżenia. Mam bardzo złe przeczucia

[ Dodano: 2016-12-02, 21:28 ]
jest wyjątkowo spokojny. Nie ma u Niego dziś tej wczorajszej nerwowości. Wczoraj nie mógł sobie znaleźć miejsca, a dziś w zasadzie w jednej pozycji. Od wczoraj nie brał żadnych leków. Nakleiłyśmy tylko plaster z większą dawką Matrifen 75) niż do wczoraj

[ Dodano: 2016-12-02, 21:34 ]
Sprawdziłysmy z Siostrą - pod pazmokciami u stop sine.......
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #23  Wysłany: 2016-12-02, 23:45  


Agnieszka B,
Wygląda to niezbyt dobrze, może to być zbliżający się koniec, chcę się mylić.

:/pociesza:/ trzymaj się dzielnie razem z siostrą.
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #24  Wysłany: 2016-12-03, 08:56  


Niestety wyglada to na kres Taty wedrowki, u nas tak bylo na dobe przed odejsciem

Obym sie mylil :uuu:
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
Agnieszka B 


Dołączyła: 30 Lis 2016
Posty: 11
Skąd: Mazowsze

 #25  Wysłany: 2016-12-04, 16:50  


Poki co Tata walczy. Wyglada na to ze nie pozwolilismy Mu odejsc...
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #26  Wysłany: 2016-12-04, 17:06  


Agnieszka B,
Takie wzloty i spadki w tej chorobie bywają i trzeba się z tym liczyć. Póki organizm ma siły walczy do momentu aż poszczególne organy przestaną spełniać swoje funkcje i pomału zaczną się wyłączać lub jeśli nastąpi nagłe zatrzymanie krążenia.

Jeśli tato ma siłę niech walczy ale jeśli chce już odpocząć, nie zatrzymujcie Go na siłę, bo wiesz, że to cierpienie.
Trzymaj się, pozdrawiam ciepło.
 
AgnieszkaB1 


Dołączyła: 23 Lis 2016
Posty: 2

 #27  Wysłany: 2016-12-12, 16:05  


W poniedziałek, 05 grudnia o 20.26 nasz Tata odszedł... Nie wiem, skąd wiedziałyśmy, że to się dzieje, nie wiem, skąd miałyśmy tyle siły, żeby to wszystko przejść... Umieranie jest straszne. Zwłaszcza dla rodziny. Patrzyłam na to wszystko, a to działo się gdzieś daleko, poza mną.
Byłyśmy przy Tacie do samego końca. Godzinę, może dwie przed śmiercią, otworzył jeszcze oczy, popatrzył na nas i się uśmiechnął. To najcenniejsza rzecz, jaka nam po Nim została....
Chętnie opisałabym Wam dzień po dniu od piątku do poniedziałku. Jak się zachowywał, co się po kolei działo, ale nie wiem, czy to dobre...
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #28  Wysłany: 2016-12-12, 16:51  


Przykro mi bardzo ::rose::
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
jaena 


Dołączyła: 12 Kwi 2016
Posty: 91
Pomogła: 3 razy

 #29  Wysłany: 2016-12-12, 17:15  


::rose::
Bardzo mi przykro.

AgnieszkaB1 napisał/a:

Chętnie opisałabym Wam dzień po dniu od piątku do poniedziałku. Jak się zachowywał, co się po kolei działo, ale nie wiem, czy to dobre...

Agnieszko pisz (to chyba nie jest niezgodne z regulaminem??). Ja po śmierci rodziców miałam okazję porozmawiać o tym wszystkim, o tym jak odchodzili z pielęgniarką z hospicjum, która do nas przyjeżdżała. Czasem jest w nas taka potrzeba podzielenia się przeżyciami.


AgnieszkaB1 napisał/a:

Byłyśmy przy Tacie do samego końca. Godzinę, może dwie przed śmiercią, otworzył jeszcze oczy, popatrzył na nas i się uśmiechnął.

Piękne pożegnanie. Dobrze że miał bliskich przy sobie.
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #30  Wysłany: 2016-12-12, 17:40  


Cytat:
To najcenniejsza rzecz, jaka nam po Nim została.... 

To wspaniałe jak to ujełaś. Tak zapamietaj tate - jak się uśmiecha do was.

Przykro mi że odszedł. Przyjmij wyrazy współczucia ::rose::
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group