Jest to wątpliwe, przecież lekarz nie robiłby trepanobiopsji gdyby nie miała ona sensu. Ten lekarz którego ostatnio odwiedziliście, to była wizyta prywatna? Mówił coś żeby ponownie go odwiedzić? I na koniec ile skasował?
Czytam wątek vanceona i widzę, że jego tato ma zaplanowany przeszczep. Zastanawiam się dlaczego mówią że mojemu tacie teraz się nie da zrobić? Przecież też jest w remisji jak tato vanceona?
[ Dodano: 2013-02-08, 20:43 ]
Cytat:
Teraz przeszczepu nie zrobią, bo po co - tak napisała mi Finlandia
Jak to po co? proszę wytłumaczcie
Inny typ chłoniaka = inne postępowanie. To tyle w dużym uproszczeniu.
[ Dodano: 2013-02-08, 21:15 ]
To co dobre w jednym wypadku, wcale nie jest najlepsze w drugim. W jednym zdecydowanie warto podjąć takie ryzyko - a przeszczep jest ryzykiem, a w drugim korzyści są mniejsze i nie ma sensu ryzykować. Oczywiście gdy przyjdzie taki moment, że korzyść będzie przewyższać ryzyko lekarz podejmie odpowiedni krok.
Wszystko zależy od typu chłoniaka, od stopnia zaawansowania na wstępie i wielu innych czynników.(odpowiedzi na leczenie, wieku, stanu pacjenta itd) Raz się czeka na wznowę, raz odrazu robi przeszczep, innym razem wdraża się inne leczenie a potem przeszczep. Naprawdę jest wiele różnych metod, sposobów.
Jest tak wiele czynników, które wpływają na takie decyzje, że nikt tu na forum Ci ich nawet nie wyłoży.
Taką decyzję podejmuje nie jeden lekarz ale konsylium kilku lekarzy, w oparciu o swoje doświadczenie oraz zalecenia "odgórne", dodatkowo posiłkując się rezultatami, statystyką medyczną udostępnioną oficjalnie. Wpływ na decyzje mają także różnego rodzaju sympozja dydaktyczne na które dobrzy lekarze także uczęszczają regularnie i światowe trendy/zalecenia.
Witam. tato zrobił morfologie i martwi mnie wynik. Jest praktycznie taka sama jak 2 mce temu. WBC 3.4 dokładnie tyle ile w styczniu. RBC 4.3 a ostatnio 4.7. Reszta parametrow w normie. Czy to że białe się nie podnoszą oznacza że szpik jest zajęty?
Jest praktycznie taka sama jak 2 mce temu. WBC 3.4 dokładnie tyle ile w styczniu. RBC 4.3 a ostatnio 4.7. Reszta parametrow w normie. Czy to że białe się nie podnoszą oznacza że szpik jest zajęty?
Oczywiście na 100% nie mam pewności. Ale z tego co piszesz, to szpik nie jest zajęty. Raczej spadałoby i to nie tylko białe.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nie spadło ani kreski ale też nie podniosło się. czerwone tylko spadły minimalnie. płytki w normie, więcej niż ostatnio. Czemu taka słaba ta krew?
[ Dodano: 2013-03-20, 21:23 ]
Hgb spadła z 14.1 na 13.4 a Hematokryt z 41.3 na 39.4. Martwi mnie ta morf i boję się o ten szpik.
[ Dodano: 2013-03-20, 21:26 ]
Sprawdziłam dokładnie teraz i Hgb i Hmat troszkę spadły. Reszta Ok.
[ Dodano: 2013-03-20, 21:29 ]
Przedtem napisałam że reszta w normie a teraz jak doczytałam o tej Hgb to dopiero się zmartwiłam. Jak myślicie dziewczyny?
[ Dodano: 2013-03-20, 21:32 ]
Jeszcze jedno pytanie. Czy w przypadku zajęcia szpiku widać jakiś znaczny spadek parametrów krwi czy takie małe wartości jak u taty mogą już o tym świadczyć?
Takie zmiany parametrów krwii o niczym nie świadczą. Ewentualnie o niedoborach w diecie, złych nawykach itd. Proponuję zastanowić się czy dieta jest odpowiednio zbilansowana i czy tata wystarczająco dużo wypoczywa.
Może i dieta nie jest najlepsza. Tato od zakończenia radioterapii jest osłabiony i senny ale myślę że nie jest przemęczony. Greg z tego co napisałeś wnioskuje, że dajesz mi nadzieję na czysty szpik? Tato jest po trepanobiopsji i TK i właśniez mega strachem czekamy na wyniki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum