Hi urania. Jolana nie napisala biopsa srodoperacyjna, tylko biopsa, ktora dokonuje sie bez operacji. Jestem nowa na tym forum i od razu uderzyla mnie Twoja niepotrzebna agresja.
@Timmie,
Tak jest, w taki sposób Jolana neguje podaną przeze mnie we wcześniejszym poście informację o tym, że miałam wykonaną biopsję śródoperacyjną w trakcie zabiegu BCT. Myślę, że z mojej strony była to bardzo elegancka forma zwrócenia uwagi i tyle.
Timmie napisał/a:
Dodam tylko, ze naleze do roznych forum i jest to rzecza oczywista, ze sa to tylko niewinne porady, ktore eventualnie moga pomoc lub pocieszyc. Nawet wpisy przez lekarza nie bylyby wskazowka, poniewaz kazdy pacjent i kazdy przypadek jest inny. Wymieniamy tylko doswiadczenia i eventualne linki, ktore jesli na temat to nie powinny wywolywac az takich agresji. Traktujmy sie nawzajem z miloscia, bo po to tu jestesmy, aby sobie pomagac i uprzyjemniac czas na forum.
Forum zostało podzielone na kilka bloków, są takie gdzie miejsce na wypowiedzi merytoryczne, w tym wymianę doświadczeń, takie gdzie można powspierać się i takie gdzie możemy podyskutować na luzie. Charakter mojej wypowiedzi jest właściwy dla miejsca, w który została zamieszczona.
Mam nadzieję, że ta właśnie część merytoryczna będzie się rozwijać, czego życzę Pacjentom i Zarządzającym niniejszym Forum.
Pozdrawiam
@DumSpiro-Spero,
Kilka słów wyjaśnienia, do moich wcześniejszych postów zamieszczonych w tym wątku.
Jest rok 2008, pierś lewa.
Guz wyczuwalny ręką, widoczny gołym okiem, radiolodzy (2 lekarzy) opisujący mammografię przeoczyli zmianę, na USG zmiana o bardzo wysokim prawdopodobieństwie złośliwości, BAC nie daje rozstrzygnięcia. Zapada decyzja o biopsji śródoperacyjnej, przeprowadzone w trakcie operacji badanie potwierdza raka, zabieg od ręki poszerzony o marginesy + limadenektomię pachową. Na tym kończy się leczenie operacyjne tej piersi.
Na tamten czas i ze względu na miejsce wykonywania zabiegu było to rozwiązanie optymalne.
Pozdrawiam serdecznie
Zapada decyzja o biopsji śródoperacyjnej, przeprowadzone w trakcie operacji badanie potwierdza raka, zabieg od ręki poszerzony o marginesy + limadenektomię pachową. Na tym kończy się leczenie operacyjne tej piersi.
Na tamten czas i ze względu na miejsce wykonywania zabiegu było to rozwiązanie optymalne.
Oczywiście, u wielu chorych korzystniejszym rozwiązaniem jest leczenie oszczędzające (a nie mastektomia).
Sprawa wygląda tak: za kilka dni pobiorą dopiero fragment do analizy, po kilku godzinach ma być 1wszy wynik. Następny, potwierdzający po 2ch tygodniach. A po tym czasie- wycięcie.
Skierowanie jest do Tommed Katowice, chirurg Roman Cedrych.
Onkolog powiedział, że lepiej iść do nich niż do Gliwic bo tam są rzeźnicy.
Ktoś kojarzy ten zakład i tegoi lekarza? Mają chyba 3 zakłady w Katowicach.
I jeszcze jedno- czy jeśli nowotwór jest złośliwy to znaczy, że nie jest uleczalny, nawet przez usunięcie?
czy jeśli nowotwór jest złośliwy to znaczy, że nie jest uleczalny, nawet przez usunięcie?
Złośliwość nowotworu nie wyklucza jego uleczalności, która zależy przede wszystkim od stadium zaawansowania choroby,
a w mniejszym stopniu także od innych czynników.
Nawet na tym forum znamy wiele przypadków leczonych z powodzeniem nowotworów,
oczywiście w tym także raków piersi.
Celowo użyłem słowa 'leczonych' zamiast aspektu dokonanego ('wyleczonych'),
gdyż w przypadku nowotworów aby było można mówić o wyleczeniu (ściślej: uznaniu pacjenta za wyleczonego)
trzeba by okres od zakończenia leczenia wynosił przynajmniej pięć lat,
przy czym w przypadku np. raków piersi ostatnio wielu autorów opracowań naukowych wskazuje,
iż okres ten trzeba wydłużyć co najmniej do dziesięciu, a nawet i piętnastu lat
(nawet na naszym forum zdarzają się przypadki opisywania wznów po tak długim czasie).
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Czy powinienem się bardzo martwić? Bo szczerze to mi już coś uderza do głowy, od pewnego czasu. Zawsze byłem realistą choć wielu uważa, że raczej pesymistą.
rozpoznanie - TMS
kod ICD 10 - N60
zastosowane - excisio tumoris
postępowanie
kod ICD 9
Po kilku godzinach lekarz zadzwonił i powiedział, że podali mu wyniki telefonicznie i, że jest to rak. I do wycięcia za 2 tyg. Zdejmą szwy i wytną już cały.
Domyślam się, że to jest: tumor mammae sinistrae = guz piersi lewej.
pawelM napisał/a:
zastosowane - excisio tumoris
Wycięcie guza.
pawelM napisał/a:
jest to rak. I do wycięcia za 2 tyg. Zdejmą szwy i wytną już cały.
W takim razie bardzo dobrze, że zabieg jest przewidziany w tak krótkim czasie.
Po okołu dwóch tygodniach od usunięcia guza powinien być znany wynik jego przebadania,
wtedy będzie wiadomo, jakie powinno być dalsze postępowanie.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
W takim razie bardzo dobrze, że zabieg jest przewidziany w tak krótkim czasie.
Po okołu dwóch tygodniach od usunięcia guza powinien być znany wynik jego przebadania,
wtedy będzie wiadomo, jakie powinno być dalsze postępowanie.
Ja myślałem, że pobranie próbki już teraz da odpowiedź co to dokładnie jest.
Tak to zrozumiałem - mieliśmy czekać kilka godzin na wyniki a później miało być właśnie, po 2ch tygodniach, potwierdzenie tych wyników. Zrozumiałem, że badają to 2 razy dla pewności. Ale lekarz zadecydował, że nie ma co potwierdzać tylko trzeba wyciąć.
Ale skoro już teraz pobrali fragment to przecież chyba jest do rozpoznania... Trzeba usnąć caly i jeszcze raz badać?
Zresztą nie wiem, nie znam się.
Skoro to nowotwór złośliwy (rak), to oczywiście bezdyskusyjnie trzeba usunąć cały,
mało tego - wraz z otaczającym go wokół marginesem zdrowej tkanki.
Wielkość tego marginesu to jeden z wyników badania, jaki powinien być podany.
Kolejnymi cechami jakie powinny być określone po przebadaniu usuniętego guza
(i ewentualnie węzłów chłonnych) są:
- typ nowotworu,
- zaawansowanie choroby: wielkość guza, stopień zajęcia węzłów chłonnych,
- stopień złośliwości (zróżnicowania) nowotworu,
- wartości receptorów: ER, PgR, HER2, ewentualnie innych (E-kadheryny, Ki-67).
Od wartości tych cech zależy dobór optymalnej metody leczenia.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Skoro to nowotwór złośliwy (rak), to oczywiście bezdyskusyjnie trzeba usunąć cały,
mało tego - wraz z otaczającym go wokół marginesem zdrowej tkanki.
Nie chodziło mi, że nie trzeba usuwać ale myślałem, że już z próbki będzie wiadomo jaki to typ.
Cytat:
Kolejnymi cechami jakie powinny być określone po przebadaniu usuniętego guza
(i ewentualnie węzłów chłonnych) są:
- typ nowotworu,
- zaawansowanie choroby: wielkość guza, stopień zajęcia węzłów chłonnych,
- stopień złośliwości (zróżnicowania) nowotworu,
- wartości receptorów: ER, PgR, HER2, ewentualnie innych (E-kadheryny, Ki-67).
Od wartości tych cech zależy dobór optymalnej metody leczenia.
Chwila. Myślałem, że wycięcie (i późniejsza terapia) głównie załatwia sprawę.
Skoro ma 13 mm i miał 13 mm to nie będzie miał więcej po wycięciu.
Mam przyjąć, że nic z tego? Bo zaczynam się dołować.
Można przyjąć, że będzie podobny, może np. ok. 15 mm, może do 20, a może mniej,
(wynik badania histopatologicznego, bardziej dokładnego, może różnić się od badań obrazowych, tj. oceny klinicznej)
co w sumie prawie na jedno wychodzi (gdyż wielkość guza to nie wszystko, co wpływa na ocenę zaawansowania choroby).
Bardziej istotne są pozostałe wymienione przeze mnie cechy, przede wszystkim zajętość węzłów chłonnych która bezpośrednio wpływa na ocenę zaawansowania,
oraz w dalszej kolejności stopień złośliwości i wartości receptorów, których obecnie nie znamy.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
To co dla mnie byłoby najważniejsze na obecnym etapie , to odpowiedź na pytanie 1) jak ? , 2)kiedy ? i 3)gdzie ? ( w jakiej placówce)p. doktor zamierza ocenić stan węzłów chłonnych jeśli rak okaże się inwazyjnym.
ad.1Na obecnym etapie rozwoju onkologii ,w przypadku braku przeciwwskazań (takowych nie podajesz), powinna być wykonana biopsja węzła wartowniczego.
ad.2Wg informacji jakie mnie zostały przekazane przez onkologa i chirurga optymalny czas na wykonanie biopsji węzła wartowniczego to zabieg jednoczasowy z usunięciem guza.
Wyjaśniam – miało to miejsce przy raku drugiej piersi.ad.
ad.3 Nie każda placówka ma możliwości wykonania biopsji jw, czy to ze względu na brak środków technicznych , czy brak doświadczonego personelu w tego typu zabiegach. W takiej sytuacji pacjentki powinny być kierowane tam gdzie biopsję można wykonać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum