Wyniki z tego co się orientuje są w normie co mnie bardzo cieszy
Za 2 miesiące TK ,mam nadzieje ze wszytko bedzie ok mimo tych bólów w nodze po lewej stronie ,nie chce sobie wkręcac najgorszego bo chyba za duzo o tym myśle.
Za 2 miesiące TK ,mam nadzieje ze wszytko bedzie ok mimo tych bólów w nodze po lewej stronie ,nie chce sobie wkręcac najgorszego bo chyba za duzo o tym myśle
Łukaszu ma do Ciebie wielką prośbę - nie chodzi o to, że sobie coś wkręcasz, bo za dużo o tym myslisz, tylko musisz myśleć o sobie i swoim zdrowie.
Dwa miesiące to długi okres czasu i jeżeli coś Cię niepokoi zależy to w miarę szybko sprawdzic, aby wtedy mieć pewność, że to nic i nie ma się co przejmować.
I tutaj ta prośba- zmień tego lekarza onkologa jak najszybciej, umów się z innym na konsultację i zrób to TK wczesniej- tak powinna wyglądać kontrola, pamiętaj że dopiero po 5 latach żadnych niepokojących objawów i unormowanych markerów możesz być uznany za wyleczoego.
Nie chcę straszyć ani nic takiego - mam w domu przykład "kontroli" a własciwie jej braku.
Pozdrawiam i sorki, że tak moralizuję jak stara ciotka
_________________ Gosia
nie oddam Cię kochany...będę walczyć z tą chorobą!
Tak byłem po skierowanie u rodzinnego ,zrobiłem RTG płuc i wszystko jest OK
Byłem tez u mojego onkologa który sie zdziwił ze chce skierowanie na TK skoro mialem robione w polowie wrzesnia i mówi ze TK sie wykonuje co pół roku ale mówi ze skoro to mnie uspokoi to mi wypisze skierowanie.
Więc skierowanie juz mam a termin na pod koniec marca, ale chyba poszukam moze bedzie gdzies indziej wczesniej.
Tak byłem po skierowanie u rodzinnego ,zrobiłem RTG płuc i wszystko jest OK
Super!
ukasz8trzy napisał/a:
Byłem tez u mojego onkologa który sie zdziwił ze chce skierowanie na TK skoro mialem robione w polowie wrzesnia i mówi ze TK sie wykonuje co pół roku ale mówi ze skoro to mnie uspokoi to mi wypisze skierowanie.
Więc skierowanie juz mam a termin na pod koniec marca, ale chyba poszukam moze bedzie gdzies indziej wczesniej
Wiedzę Pana doktora na temat kontroli zostawię bez komentarza...
Ale policzmy tak dla przestrodze dla innych może: we wrześniu TK - następne badanie pod koniec marca- na wynik czeka się około 10 dni - to jest pół roku czy może więcej?
Ale nie zmienimy tego więc nie ma co się wkurzać bardziej...
Spróbuj faktycznie poszukać w innym ośrodku innego wcześniejszego terminu, ale wtedy pamiętaj o zabranie ze sobą poprzedniego wyniku TK, żeby mieli porównianie.
Jeśli masz w miarę blisko do Szczecina to na TK czeka się około tygodnia.
_________________ Gosia
nie oddam Cię kochany...będę walczyć z tą chorobą!
Ale policzmy tak dla przestrodze dla innych może: we wrześniu TK - następne badanie pod koniec marca- na wynik czeka się około 10 dni - to jest pół roku czy może więcej?
Poprzednie TK miałem robione 17 wrzesnia 2010r, teraz będe miał 28 marca kolejne TK więc chcąc nie chcąc wychodzi pół roku i pare dni , ale na wyniki czekam tylko 2h a nie 10 dni , więc wyniki bede mial jeszcze w ten sam dzien
Peti napisał/a:
Jeśli masz w miarę blisko do Szczecina to na TK czeka się około tygodnia.
Termin można było przesunąc na 7 marca... ale... , wygląda to tak że w polowie lutego zmieniam prace na inną i nie chcialem na poczatku nowej pracy brac zaraz wolnego i pozostałem przy terminie 28 marzec... 3 tygodnie dłuzej bede czekał ... , niby to tylko 3 tygodnie, zeby sie tylko (odpukac) te 3 tygodnie..nie nie bede nic pisał i krakał źle , bo musi być dobrze !
Już jestem po TK jamy brzusznej i miednicy małej i wyniki względem poprzednich są OK i żadnych zmian nie wykazują uff ,muszę zadbać o wątrobe tylko bo za bardzo sie jej ode mnie dostaje przez mój apetyt heh
Robiłem tez na nowo markery ale w innym laboratorium i te już sie troszke róznią
LDH i Beta HCG wyglądają tak samo ale AFP mi troszkę skoczyło do góry
Poprzednio miałem AFP: 1.86 Iu/ml a teraz 2,3 Iu/ml ,wynik mieści sie w normie która jest z ref. do 5,8 ale troszke mnie to zaniepokoiło, jaka może może być przyczyna że wynik poszedł w góre? Mam nadzieje ze wszystko jest OK i nie potrzebnie sie zamartwiam.
Pozdrawiam wszystkich i proszę o odpowiedź.
Witaj!
Myślę, że jeśli mieszczą się w normach to nie masz większych powodów do zmartwień. W ciągu ostatnich miesięcy obserwowałem u siebie wzrost BHCG = 1,05 - 1,79 następnie kolejno 0,850 i <0,100, przyznam, że kiedy wartość zbliżyła się do magicznej dwójki, to też zacząłem się martwić, ale jak widać wszystko szybko wróciło do normy.
Pozdrawiam!
AFP poszlo w góre i tak sie utrzymuje ( wynik 2,30 mialem przed operacja), najlepsze AFP mialem pól roku po operacji, a teraz minął prawie rok i skoczyło do góry na taki sam poziom co przed operacja :( , i teraz jeszcze LDH lekko w górę :(
Mieszczą sie w normach z tego co sie orientuję ,tylko czemu tak skacza ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum