Witam wszystkich,
Dawno nie pisałam na forum. Tato miał pierwszą chemię 25 marca - czuł się b. dobrze.
Wczoraj zawiozłam go na drugą chemię i miał mieć dzisiaj podawaną, ale przed chwilą właśnie dzwonił tato, że ma podniesione białka i nie mogą mu podać. Czym to może być spowodowane i co to takiego?
Martwi mnie jeszcze to, ze boli go ramię prawe po stronie guza i lewy nadgarstek - rękę w nadgarstku ma chudszą od prawej.
Zgłaszałam to wczoraj przy przyjęciu, ale lekarka nic nie odpowiedziała tylko tyle, ze zrobią zdjęcie RTG.
Czy to moga być przerzuty do kości?
[ Dodano: 2013-04-16, 11:35 ]
Zapomniałam dodać, ze po kontrolnym RTG płuc po pierwszej chemii - guz się znacznie zmniejszył
Wczoraj zawiozłam go na drugą chemię i miał mieć dzisiaj podawaną, ale przed chwilą właśnie dzwonił tato, że ma podniesione białka i nie mogą mu podać. Czym to może być spowodowane i co to takiego?
A coś dokładniej? Jakiś konkretny wynik, konkretny parametr?
Własnie dzwoniłam do Pani Doktor prowadzącej Tatę i powiedziała, ze miał spadek leukocytów i teraz po każdej chemii będzie dostawał zastrzyk, aby nie dopuścić do takiej sytuacji. Zrobili mu też dzisiaj TK głowy - neurolog stwierdził dyskretny niedowład lewej strony i mają takie podejrzenie, ze może własnie ta lewa ręka jest od tego.
Tato mnie też dzisiaj poinformował, ze włosy mu wypadają.
Przeraża mnie jak to szybko postępuje
Włosy to najmniejszy problem,mamie po pierwszej chemii garściami wychodziły.Leukocyty moga spadac po kazdej chemii,u mamy tak było.Trzeba byc dobrej mysli,bedzie raz lepiej raz gorzej.Trzeba wspierac osobe chorą,w końcu nie wszyscy odchodzą..Ja tez byłam przerazona,ale z czasem uodporniłam sie troszke,musiałam,jestem potrzebna,a będzie co bedzie,to nie od nas juz zależy.Przynajmiej wiem ,że starałam sie robic wszystko co mogłam.Duzo siły wam życzę.Pozdrawiam.
Dzisiaj sie cieszymy,narazie pokonała intruza.Warto było walczyc..
Witam wszystkich,
Dawno mnie nie było.
Tato miał sześć cykli chemioterapii oraz profilaktyczne naświetlania głowy (10 lamp).
Po czwartym cyklu chemii zaczęły się problemy z mrowieniem w lewej nodze. Lekarka powiedziała, ze to neuropatia, że chemia uszkadza końcówki nerwów, ale na wszelki wypadek zrobiła przepływy żył - wszystko dobrze. Tylko, ze z nogą coraz gorzej. Po naświetlaniach głowy , które były w sierpniu, z nogą coraz gorzej. Byliśmy u neurologa zalecił TK głowy - wszystko ok. Tato od tygodnia z dnia na dzień traci czucie w tej nodze - lewa noga jest zimna, a nawet powiedział, ze stracił czucie od pasa w dół. Ma też problemy z oddawaniem moczu. Guzki na nadnerczach okazały się przerzutami. Proszę o pomoc co się dzieje - co mogę zrobić. Czy wykonać jakieś dodatkowe badania?
Witam dzisiaj odebrałam wynik rezonansu magnetycznego.
Zacytuję ostatni fragment - proszę o pomoc w interpretacji:
" W przedniej części trzonów kręgowych: L2 i L3 obecne są strefy podwyższonego sygnału w obrazach: T1 i T2-zależnych o charakterze zmian degeneracyjnych Modic II. W zakresie nici końcowych obecne są nieregularne, drobne guzki. Po podaniu środka kontrastowego na powierzchni rdzenia kęgowego oraz w zakresie nici końcowych stwierdza się nieregularne, pasmowate i guzkowe obszary wzmocnienia, które uwzględniając dane kliniczne, wskazują na rozsiew procesu npl do opon mózgowo-rdzeniowych oraz rdzenia kręgowego. Największy obszar patologicznego wzmocnienia widoczny jest na poziomie Th11-Th9, w tylnej części rdzenia i ma wymiary: 15x4 mm."
Komentarz dodany przez Moderatora: alaslepa: 2013-10-09, 23:59 Historię choroby pacjenta opisuj w jednym temacie, nie zakładaj nowego wątku. Posty scalone.
Nie bardzo jest tu pole do interpretacji, w wyniku napisano:
Justy790 napisał/a:
uwzględniając dane kliniczne, wskazują na rozsiew procesu npl do opon mózgowo-rdzeniowych oraz rdzenia kręgowego.
i jedynie możemy się z tym zgodzić, tym bardziej nie znając dokładnego przebiegu leczenia, wykonywanych w międzyczasie badań i ich wyników itp. itd. Wygląda to na przerzut do rdzenia.
Zgadza się - jest przerzut do rdzenia kręgowego.
Tato ma niedowład od pasa w dół. Od wczoraj zaczyna się drętwienie lewej ręki. Dostał skierowanie na dwie lampy p. bólowe.
Proszę o napisanie co może się dalej dziać - czy w rękach też bedzie niedowład i co może sie dziać. nie mam kogo zapytać - lekarze zabiegani.
Nie wiem na co sie przygotować.
Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów
Lekarz ma obowiązek z Wami porozmawiać (jeśli jesteście upoważnieni do informacji o stanie zdrowia taty), trzeba się po prostu postarać z nim porozmawiać.
Na Forum nikt Wam nie napisze co się może dziać, bo nie ma jednego możliwego scenariusza, a rozwijanie wielu to gdybologia - tej nie stosujemy. Nie wiadomo czy i jak szybko zmiany będą się rozwijać, nie wiadomo też dokładnie które miejsce zaatakują i czy w ogóle, więc ciężko stwierdzić co będzie się działo. Rdzeń kręgowy to miejsce przewodzenia impulsów od mózgu do nerwów obwodowych, więc logicznie oczekiwać trzeba zmian w kwestii przesyłania do mózgu impulsów z poszczególnych części ciała - czego objawem właśnie drętwienia, paraliże częściowe/całkowite, bóle.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum