Pozwolę sobie na uwagę, która w sposób bardzo ograniczony tyczy się tej konkretnej sytuacji, ale uważam ją za istotną:
Mamy kolejne 'n' postów w wątku merytorycznym, które nie wnoszą niczego. Osobiście, bardzo chciałbym pomóc wielu osobom, ale mój czas jest ograniczony i nie jestem w stanie przebrnąć przez przytulenia, życzenia i dyskusje na temat naszego stosunku do Forum i innych Forumowiczów. Nie mówię, że jest to niepotrzebne, ale (moim zdaniem) wątki merytoryczne to nie jest miejsce dla takich dyskusji. Zobaczcie, jesteśmy na czwartej stronie wątku, a w zasadzie nic jeszcze się nie stało, nie rozpoczęto leczenia. Jeśli ktoś zna sposób jak w tym się najlepiej odnaleźć i przekopać się przez ten gąszcz postów (które powstają w zasadzie we wszystkich wątkach merytorycznych), to proszę przesłać mi pw.
Wrota, niezależnie od tego czy potrzebne Ci są te informacje, czy nie, to napiszę (może się komuś przyda).
Stopień zaawansowania IIIa pozwala niejednokrotnie na zastosowanie leczenia operacyjnego, bądź połączenia chemio i radioterapii. Nie wiem jakie są plany lekarzy (Czy wiecie coś na ten temat?) i nie chcę się bawić w gdybologię. Wiem natomiast, że zastosowanie radio i chemioterapii jednocześnie niesie ze sobą zysk (w sensie przeżycia), ale również jest bardziej obciążającą metodą leczenia. Zapewne to będzie przedmiotem rozważań lekarzy. Poczekajmy też na wyniki mutacji EGFR, przy niektórych mutacjach zysk z leczenia TKI jest wyraźny. Natomiast co do rokowań w podziale na poszczególne grupy (w tym na tym histpat.) to polecam rozdział 9
http://seer.cancer.gov/ar...mono_lowres.pdf
Pozdrawiam,
Michał.