1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak odbytnicy- przewlekła gorączka - proszę o pomoc!
Autor Wiadomość
Maayka 


Dołączyła: 29 Paź 2014
Posty: 4

 #1  Wysłany: 2014-10-29, 21:51  Rak odbytnicy- przewlekła gorączka - proszę o pomoc!


Dobry wieczór,
proszę wszystkich o pomoc w kwestii przewlekłej goraczki u pacjenta onkologicznego.

Mój Tato początkiem sierpnia miał usuniętego guza odbytnicyT3NxM0 - bez stomii, po wczesniejszej radio.
Wypisany ze szpitala został w stanie dobrym, jednak wystąpiła pooperacyjna atonia pecherza, tata do dnia dzisiejszego jest cewnikowany, mimo leczenia urologicznego.
Ok. tydzien po powrocie do domu rozpoczeły się biegunki, ból odbytu (pieczenie) i uczucie parcia - nieco przytłumione farmakologicznie, ale trwające do dzis z różnym nasileniem.

W połowie wrzesnia rozpoczął chemię - "lekką" jak okreslili lekarze - do portu podawano LV (i chyba coś jeszcze), co 2 tyg.
Tato przyjął 2 chemie i niestety zostały przerwane - z powodu przedłużajacej się gorączki.
Jeszcze przed chemią zaczął nieznacznie gorączkować, obecnie od 2-ch tygodni ma codziennie gorączkę, z silnymi dreszczami, likwidowana paracetamolem (dożylnie); obecnie jest na antybiotyku. Tata od tygodnia jest w szpitalu, wykluczono niby neutropenię, ale nie można określic źródła pochodzenia tej gorączki - która go wykańcza i psychicznie, i fizycznie (schudł niemalże połowe od operacji w sierpniu). Robiono posiew moczu, kału, podejrzewano przetokę... w moczu ma nieco bakterii i candida albicans, ale nie na tyle, żeby tak silnie gorączkować.

Czy ktoś ma podobne doświadczenia, lub wie w jakim kierunku nalezy szukac źródeł tej gorączki? jestem przerażona:( Zaledwie 3 m-ce temu w pełni sił człowiek... teraz ledwo wyjdzie sam do toalety:/
Za wszystkie uwagi będę bardzo wdzięczna.
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #2  Wysłany: 2014-10-29, 22:17  


Jak wysoka jest gorączka ?
Napisałaś robiono posiew moczu, kału.Ok
Czy zrobiono posiew krwi?
Wykonuje się często takie badanie przy ustaleniu przyczyny gorączki o nieznanym pochodzeniu.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
gabi30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 16 Kwi 2010
Posty: 562
Pomogła: 206 razy

 #3  Wysłany: 2014-10-30, 12:50  


Czy tato po operacji miał wykonywane badanie TK jamy brzusznej? Pytam bo skojarzyło mi się z moim przypadkiem. Co prawda całkiem inny rodzaj raka, ale też po operacji zaczęłam gorączkować. Posiewy, krwi, moczu, kału bez odchyleń. Dopiero wykonana TK pokazała problem, którym była nieszczelność zespolenia a co za tym idzie wytworzenie ropni wewnątrzbrzusznych. Nie życzę takiego powikłania tacie, ale powinien być ten kierunek sprawdzony.
Pozdrawiam Gabi
 
Maayka 


Dołączyła: 29 Paź 2014
Posty: 4

 #4  Wysłany: 2014-10-30, 12:50  


Dzień dobry, z góry dziękuję za pomoc i zainteresowanie -
gorączka pojawia się raz lub dwa razy dziennie - w godzinach rannych i wieczornych - temp. jest różna - ok. 38,5 do 39,5 st. na chwilę obecną nie jestem pewna, czy był wykonywany posiew z krwi, ale chyba tak - pojadę do szpitala po południu i dam znac wieczorem. Tato jest bardzo osłabiony tymi gorączkami:/
M.

[ Dodano: 2014-10-30, 12:54 ]
Gabi, dzięki za informację -
Tk jamy brzusznej było, Tk robiono pod kątem przetok.Zzespolenie niby prawidłowe, ale... Jadę niedługo do szpitala, wspomnę lekarzowi prowadzącemu o możiwości pojawienia się ropni.
pozdrawiam!
M.
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #5  Wysłany: 2014-10-30, 14:12  


Czasami tak bywa - mimo szczegółowej diagnostyki w tym obrazowej, są trudności z ustaleniem przyczyny gorączki. Ze względu na różne możliwości jej wywołania - nie ma jednolitego algorytmu postępowania diagnostycznego. Wybór jest duży od nierozpoznanej infekcji wirusowej, bakteryjnej, nowotworowej, poprzez zakrzepicę żył głębokich i choroby autoimmunologiczne etc.etc...

Trzeba mieć na uwadze, że antybiotyk nie działa na wirusy.

Jaki antybiotyk Tata otrzymuje?
Miejmy nadzieję, że wkrótce wszystko się wyjaśni.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
Maayka 


Dołączyła: 29 Paź 2014
Posty: 4

 #6  Wysłany: 2014-10-30, 18:51  


Witam wieczorem,
Tacie zmieniono antybiotyk, jest obecnie na wankomycynie. Dzis była nieznaczna gorączka, ok.37,2 - do 18.00 tato czuł się dobrze, mam cichą nadzieję,że nie bedzie rosła. Posiew krwi był robiony już dwukrotnie, nic nie "urosło".
Na odmianę pojawiły sie nieznaczne mdłości i lekkie wymioty:/
Lekarz prowadzący zadecydował o ponownej TK miednicy.
Najgorsze jest to,że Tata jest w złym stanie psychicznym. Mimo efektywnej- z punktu widzenia onkologicznego - operacji, przestaje walczyć "dzięki" powikłaniom ze strony pecherza i gorączki.....
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #7  Wysłany: 2014-10-30, 20:21  


Witam
Maayka napisał/a:

Najgorsze jest to,że Tata jest w złym stanie psychicznym. Mimo efektywnej- z punktu widzenia onkologicznego - operacji, przestaje walczyć "dzięki" powikłaniom ze strony pecherza i gorączki.....

Codzienne cewnikowanie, gorączka, osłabienie i inne objawy - spowodowały obniżenie jakości życia..

Zacewnikowanie na stałe powoduje nieuchronnie wystąpienie infekcji dolnych dróg moczowych i nie tylko. Na ten fakt szczególnie bym zwróciła uwagę. Aby w przyszłości nie doszło do zakażenia układu moczowego - bo to jest jak napisałam powikłanie praktycznie u każdego chorego.

Ale cieszymy się dzisiejszego "spadku" ciepłoty ciała. Być może dzięki zmianie antybiotyku zostało opanowane zakażenie. Pierwsze objawy dostrzegalne są w 3- 4 dobie od włączenia leczenia...
Pozdrawiam
_________________
Aegrotus sacra est...
 
Maayka 


Dołączyła: 29 Paź 2014
Posty: 4

 #8  Wysłany: 2014-10-31, 20:01  


Jolanko, dziś Tato nie miał gorączki, pukam w niemalowane.....dziękuję Ci i innym forumowiczkom również za wsparcie i pomoc, odezwę się niebawem.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group