[koneser]

Witam

Wczoraj mama (66 lat) odebrała wyniki badan co się po wstępnym zorientowaniu okazuję niezbyt szczęśliwe.
Przesyłam wyniki, mamę skierowali od razu na operacje (chyba) wycięcia węzłów chłonnych.
Data operacji początek maja br.

Miejsce pobrania: gruczoł piersiowy lewy
biopsja mammotomiczna

Rozpoznanie kliniczne: Tu mammae sin

Rozpoznanie:
Badany materiał obejmuje fragmenty miąższu z utkaniem: Carcinoma invsivum.
obraz histopatologiczny odpowiada utkaniu naciekającego raka przewodowego.

Proszę o opinie co po takim wyniku można odczytać?

[olsz1]

Nie można odczytać tu nic więcej od tego, co zostało napisane. To na razie ogólne rozpoznanie:
Rak piersi lewej przewodowy, inwazyjny - najczęściej występujący.

Do pełnego obrazu choroby brakuje parametrów uzupełniających, tj, wielkość guza, stopień złośliwości, obecność receptorów (hormonalnych i HER2) oraz czy zostały zaatakowane węzły chłonne.

Dopiero po zebraniu powyższych informacji, będzie można mówić o zaawansowaniu choroby i oczywiscie, a właściwie przede wszystkim o tym, jak przebiegać będzie leczenie.

[urania]

@koneser,
To co przedstawiłeś to tylko częściowy wynik hist.-pat. materiału pobranego w biopsji, druga część będzie zawierać informacje wymienione przez olsz1 tj. receptory, stopień złośliwości. Z reguły te wyniki są nieco później , mniej więcej ok. 14-21 dni od daty biopsji.
Co do wymiaru guza , to zapewne badania obrazowe piersi tj. mammografia i /lub USG piersi wykonane przed biopsją zawierają tę informację.
Skompletuj i zamieść w/w wyniki.

[koneser]

Więcej wyników nie ma po około dwóch tygodniach mama dostała te wyniki co napisałem i ma już termin operacji umówiony na maj.
Po tej operacji dopiero będą chyba wyniki z złośliwości raka. Dodatkowo w między czasie będzie robić prześwietlenia płuc itp.
Dodatkowo wyniki z mammografii przesyłam poniżej.