[sloneczna]

Witam.

U Mamy zdiagnozowano raka piersi.
Badanie PET wykazalo przerzuty na watrobie i kosciach.
Przed nami najprawdopodobniej biopsja gruboiglowa.

W Pn mamy sie dowiedziec czy ta cienkoiglowa byla wystarczajaca.
Wiem, ze jestemy na poczatku tej drogi.

Czy moge liczyc na rady i podpowiedzi o co pytac w gabinecie lekarskim. Przed nami wizyta w Pn.
Mama jest zalamana i duzo placze. Ja wierze, ze bedzie dobrze. Czy sytuacja naprawde jest juz bez wyjscia?
Wiem, ze jest ona napewno trudna , ale wciaz mam nadzieje. Z tego co czytam mozna z tym walczyc.
Bardzo prosze o cenne rady i sugestie. Moze sa tu Panie ze Slaska?
My leczymy sie w Gliwicach. Jestesmy z Zabrza.

Mama sie zalamala ale mysle,ze kontakt z kims kto przechodzi to samo albo pokonal chorobe moze jej pomoc.

Cieplo pozdrawiam

[Irka]

Witaj sloneczna,
na początek wklej/przepisz dokładnie wszystkie wszystkie wyniki badań jakie macie, najlepiej chronologicznie
Trzymajcie się!

[anna53]

Od kiedy wiecie o chorobie mamy ?, Powpisuj jak najszybciej wszystkie wyniki, jakie macie do tej pory.
Dobra rada (lekarze sami powinni wszystkie etapy leczenia przyspieszać bo wystąpiły przerzuty ), jesli będą jakieś dłuższe terminy na cokolwiek co wam zleci lekarz, to powinnaś załatwiać - przyspieszać sama : chodzić i dowiadywać się np: czy już są wyniki? terminy dodatkowych badań też przyspieszać lub zrobić tam gdzie są krótsze terminy, nie czekać do dnia wyznaczenia terminu odbioru wyniku, bo wynik moze już być np. 2 dni wcześniej niż to sugerowano itp. Wszystko powinno dziać się w przyspieszeniu, pozdrawiam anna

[sloneczna]

Witam, dziekuje bardzo za odpowiedzi. Zaraz po napisaniu posta wyjechalismy na pare dni zeby odpoczac nad jeziorem. Mama dobrze sie tam czuje i bylo jej to bardzo potrzebne. W Pn dostaniemy dokladne wyniki PET. Jesli udalo sie z biobsji cienkoiglowej pobrac wystarczajaco duzo materialu to moze we Wt czeka mame juz komisja na ktorej ustala co dalej. Jesli nie to czeka nas biopsja gruboiglowa.Jak tylko bede miala wyniki w reku to wszystkie przepisze. O chorobie wiemy od kwietnia. Z tygodnia na tydzien w toku kolejnych badan wiemy coraz wiecej. Dziekuje jeszcze raz za mile slowa i wsparcie. Dzis czeka mnie przeszukiwanie internetu na temat diety mamy, co powinna jesc a czego unikac Moze ktos zna przydatne ksiazki na ten temat? Pozdrawiam cieplo asia

[tam-tam-taram]

sloneczna,

przede wszystkim zycze duzo sily dla twojej mamy, no i dla ciebie - w przypadku chorob nowotworowych, jak i calej terapii choruje nie jedna osoba, a cala rodzina.
Ja bylem chory na nowotwor nie piersi, ale ukladu chlonnego 13 lat temu, tez po chemii i radioterapii.

Pytasz o diete, dlatego pozwalam sobie odpowiedziec:
generalnie twoja mama powinna jesc to, na co ma ochote, bo niby dlaczego ma sobie odmawiac?
Jak wszyscy wiemy, chemioterapia ma duzo skutkow ubocznych, wsrod nich wymioty, torsje, mdlosci.

Niemniej prosilbym cie rowniez o inne wyniki z leczenia twojej mamy: wynik hist-pat przede wszystkim, wyniki TK/RMI, PETa, bo bez nich bedzie ciezko ci odpowiedziec, o ile bedziesz miec inne pytania dt. choroby i leczenia, bo w tej chwili mamy tylko bardzo ogolne informacje nt. choroby.

Pamietaj, ze jakosc informacji, ktora dostarczysz warunkuje jakosc odpowiedzi.