1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi zrazikowy - badanie MR wykazało inne guzy
Autor Wiadomość
kasiask 


Dołączyła: 22 Maj 2011
Posty: 11

 #1  Wysłany: 2011-05-22, 17:24  Rak piersi zrazikowy - badanie MR wykazało inne guzy


Witam serdecznie

Moja mama jest przed operacja usuniecia piersi i wezlow chlonnych.
W USG i mammografii wykazano jednego guza ok. 1 cm, po biopsji :rak zrazikowy
wezly chlonne czyste.

Poniewaz byla kwalifikowana do operacji oszczedzajacej lekarz polecil by dla pewnosci szybko wykonac badanie rezonansem i tu szok.
Wynbiki badania sa na strone, nie rozumiem wynikow no. co oznaczaja krzywe typu II lub III lub efekt wash-out.

W kazdym razie z rezonansie wyszlo:
3 (!) guzy w piersi prawej
T1 i T 2 -zalezne
jeden na ok. 1 cm -zmiana zlosliwa (8 mm pod skora).
i dwa niewidzoncze we wczesniejszych badaniach (czy to mozliwe?)
guz o wielkosci 3,5 cm (2 cm pos skora) zmiana o wysokim prawdopodobienstwie zlosliwosc
oraz guz (5-6 cm pod skora) wielkosc ok. 2 cm - prawdopodobnie zmiana lagodna
badanie wykazalo tez zajecie jednego wezla chlonnego
W lewej piersi dwa podejrzane ogniska - skala B4 wielkosc ok. 4-5 mm wskazana biopsja pod rezonansem.

Jestem przerazona - tym bardziej ze w piersi prawej sa duze guzy nieuwidocznione ani w USG ani tez w mammografii.

Jezeli ktos moglby mi pomoc wyjasnic co oznaczja te opisy z rezonansu (przeslalabym skan) bylabym bardzo wdzieczna.
Przerazajace jest to ze w mammografii takie duze guzy nie wyszly, wiec skutecznosc tego badania jest dla mnie w ogole zerowa.

W czwartek mamy operacje masektomii piersi prawej.

z gory dziekuje za wszelka pomoc i sugestie
pozdrawiam serdecznie
K
 
olaczek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Kwi 2011
Posty: 289
Skąd: Górny Śląsk
Pomogła: 37 razy

 #2  Wysłany: 2011-05-22, 17:59  


Witaj,
w opisie ci nic nie pomogę - ale spokojnie czekaj na odpowiedź specjalistów. W przypadku mojej mamy USG i mamografia wykazały 1 guz - 2 cm. Też planowana była operacja oszczędzająca. Nie miała robionego rezonasu :-(
W trakcie operacji lekarz zdecydował się na mastektomię - były dwa guzy 2 i 3 cm.
Od jednej z Amazonek słyszałam, że jej guz był umieszczony pod samą brodawką i także w badania był niewiedoczny.
Tak więc to, co przydarzyło się Twojej mamie czasami się zdarza.

dbaj o mamę i bądź dzielna
powodzenia
_________________
olaczek
 
kasiask 


Dołączyła: 22 Maj 2011
Posty: 11

 #3  Wysłany: 2011-05-22, 18:07  


dziekuje za odpowiedz-na razie jestem przerazona -oczywiscie nie pokazuje tego
Rezonans robilam prywatnie, a teraz mam sie dowiedziec gdzie moge wykonac biopsje pod MR zmian w piersi lewej.
Jezeli mozecie mi pomoc tez informacjami co moze mnie czekac po operacji (tzn. jak dbac o mame-co dzieje sie z reka, jak znosi sie chemie itp. ).
ta choroba pewnie jak wiecie spada jak grom i swiat ma sie na glowie z dnia na dzien.
Moja prababcia zmarla na raka piersi ;(
pozdrawiam wszyskich i zycze duzo sil i ZDROWIA!
 
olaczek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Kwi 2011
Posty: 289
Skąd: Górny Śląsk
Pomogła: 37 razy

 #4  Wysłany: 2011-05-22, 21:52  


Dla nas także to był grom. I dla wielu innych pacjentów i ich rodzin. Po prostu świat się wali.

Po pierwsze - zrób badania genetyczne (skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu), w CO w Gliwicach robią to naprawdę szybko - nawet w dniu zgłoszenia.

Po operacji:
dobrze aby już w szpitalu rozpocząć rechabilitację, moja mama miała od razu po zabiegu i masaż limfatyczny i ćwiczenia. Szpital był naprawdę dobry.

najważniejsze informacje dla mamy znajdziesz poniżej

http://amazonki.net/pobierz/zobacz/18
http://www.przychodnia.pl...3&d=6&t=48&p1=2

po powrocie do domu należy nadal ćwiczyć, np. ćwiczenia z kijkiem
Przez jakiś czas po operacji w trakcie snu ręka powinna być ułożona na specjalnej poduszce lub zwiniętym kocu.

Chirurg kazał nam kupić specjany pas ściągający - tu był stały konflikt, onkolog kazał go zdejmować, chirurg nosić. Mamie długo zbierała się chłonka. W pasie mniej bolało.
Jeszcze w trakcie pobytu mamy w szpitalu ustal termin w poradni rechabilitacyjnej. Może się przyda. My byłyśmy, ale mama miała rękę sprawną, nie miała też większej opuchlizny.
Jest prawdopodobieństwo, że ręka długo będzie boleć. Nie jest to stały ból, raczej taki przeszywający, co pewien czas. I wraz z gojeniem się będzie się zmieniał.

tyle na szybko, w razie czego pytaj, na chemię mamy jeszcze czas

bądź dzielna, dziewczyny dacie radę

[ Dodano: 2011-05-22, 21:54 ]
chodzi mi o twoje badania genetyczne, zrób to dla mamy
Ja teraz też co pół roku robię USG piersi. obiecałam to mamie
_________________
olaczek
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #5  Wysłany: 2011-05-22, 22:49  


kasiask napisał/a:
nie rozumiem wynikow no. co oznaczaja krzywe typu II lub III lub efekt wash-out.

Jest to terminologia używana w badaniach i ocenie obrazów rezonansu magnetycznego (MRI).
Typ II oraz III (= wash-out) krzywych są charakterystyczne dla zmian złośliwych, typ I dla łagodnych (więcej tutaj).

Cytat:
T1 i T 2 -zalezne

Oznacza sposób obrazowania zmian (więcej w Wikipedii).

Obecnie konieczne jest usunięcie guzów prawej piersi, ponieważ jest ich więcej, operacja oszczędzająca nie jest możliwa.
Nie wiadomo, czy nie jest zajętych więcej niż ten jeden stwierdzony węzeł chłonny, w takiej sytuacji usunięte zostaną okoliczne sąsiednie węzły i poddane przebadaniu histopatologicznemu, podobnie jak i usunięte guzy.
Będzie wtedy wiadomo jak ma przebiegać dalsze leczenie, co zależy od zaawansowania choroby, stopnia złośliwości, hormonozależności i jej rodzaju.

Niezależnie od tego musi być przebadany guz piersi lewej i w zależności od tego co się okaże, dalsze postępowanie.

Po operacji na pewno czeka mamę chemioterapia oraz ewentualnie dalsze leczenie uzupełniające (hormono-, radioterapia).

Pozdrawiam i życzę Wam powodzenia. :okok"
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
kasiask 


Dołączyła: 22 Maj 2011
Posty: 11

 #6  Wysłany: 2011-06-14, 15:31  


Witam ponownie
Jesteśmy już dwa tygodnie po amputacji piersi prawe. Dwa dni po operacji "wyrzucili" nas do domu, ale na szczescie mama zbierala sie ladnie. Mam wynik badania (pierwszy) i potrzebuje pomocy w odczycie po nie usiedze czekajac na wizyte u lekarza. opis wyniku:
Carcinoma lobulare invasivum et carcinoma lobulare "in situ" mammae, p T2
Micrometastatis (diam 1mm) lymphonody 1mi/14 (appex-0/2, axilla-1mi/12)
Cystes, microcalcyficationes, atrophia et fibrosclerosis quadrantorum mammae.Mamilla
Rak srednicy 22 mm w kwadracie górnym-wewnętrznym nacieka miaższ sutka w sposób microfocalny i dyspresyjny. MArgines ciecia od strony powiezi wynosi 50mm. Skóra bez nacieku raka.
Ponadto w kwadracie dolnym zewnętrznym stwierdza się na polu średnicy 15mm ogniska średnicy 1mm nowotworowego rozrostu komórek nabłonka zrazikowego (LIN) z konceryzacją zrazików bez cech inwazji podścieliska.
Badanie immunohistochemiczne rezepterów steroidowych w HER2 w toku.

Bardzo proszę o wytłumaczenie co w nim oznacza.I czy gdzies tu jest o stopnie złośliwości. Nigdzie nie ma oznaczenia tego "G", o którym czytam na forum. CZy to jakiś błąd badania?.
Poradżcie jeszcze jak dbać o rękę oprócz ćwiczeń, czy szukać jakiegoś rehabiltanta czy masażysty. MAma ćwiczy rękę, ale mówi że czasem jej dretwieje i czuje ściąganie. Ale jest bardzo dzielna. Wszystkim życzę powrotu do zdrowia, a tym wspomagajacych chorych dużo siły. Pewnie w wynikach może mi pomóc Richelieu, którego bardzo proszę by zerknął w ten mój opis. A ciebie Olaczku poproszę o poradę (bo widzę, ze już wiesz dużo) jakiej firmy najlepiej dobrać proteże piersi, by była wygodna i dobrze służyła.
pozdrawiam wszystkich
K
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #7  Wysłany: 2011-06-14, 21:49  


Cytat:
Carcinoma lobulare invasivum et carcinoma lobulare "in situ" mammae, p T2

Rak piersi zrazikowy inwazyjny (naciekający) i rak zrazikowy w stadium początkowym,
wielkość guza ponad 20 do 50 mm.

Cytat:
Micrometastatis (diam 1mm) lymphonody 1mi/14 (appex-0/2, axilla-1mi/12)

Mikroprzerzut średnicy 1 mm w 1 na 14 przebadanych węzłów chłonnych.

Cytat:
Cystes, microcalcyficationes, atrophia et fibrosclerosis quadrantorum mammae.Mamilla

Cysty, mikrozwapnienia, zanik i zwłóknienie kwadrantów piersi. Sutek

Cytat:
Rak srednicy 22 mm w kwadracie górnym-wewnętrznym nacieka miaższ sutka w sposób microfocalny i dyspresyjny.
MArgines ciecia od strony powiezi wynosi 50mm. Skóra bez nacieku raka.

Cecha pT2. Naciekanie w sposób mikroogniskowy i rozproszony.
Margines duży (bezpieczny >= 10mm).

Ostatecznie więc jest pT2N1Mx (najprawdopodobniej M0). To daje stadium zaawansowania IIB.

W przypadku nowotworów in situ (stadium wczesnego, miejscowego) oznaczenie stopnie złośliwości może nie być miarodajne,
ale powinno być wykonane dla guza inwazyjnego (T2) - wyniku tego w Twoim opisie nie ma, nie wiem, dlaczego.

Dalszym leczeniem będzie więc uzupełniająca chemioterapia, hormonoterapia w przypadku pozytywnego wyniku receptorów.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
kasiask 


Dołączyła: 22 Maj 2011
Posty: 11

 #8  Wysłany: 2011-06-14, 22:00  


dziekuje za odpowiedz, bardzo. wlasnie zastanwawiam sie dlaczego nie ma okreslenia stopnia slosliwosci, bo to przeciez tez jest istotne. Przerzutów dalszych nie stwierdzono. Zatem pewnie bedziemy miec teraz chemioterapie. CZy powinnam sie dopominac o dokladniejsze zbadanie (czyli okreslenie stopnia zlosliwosci)?
dobrej nocy
ps. jak widac wynik jest znowu nieco odmienny niz rezonansu. za kazdym razem cos innego-ale nie ma co-odpedzamy potwora!
 
olaczek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Kwi 2011
Posty: 289
Skąd: Górny Śląsk
Pomogła: 37 razy

 #9  Wysłany: 2011-06-15, 00:02  


kasiask napisał/a:
ale nie ma co-odpedzamy potwora!


dobra postawa :brav:
_________________
olaczek
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #10  Wysłany: 2011-06-17, 03:07  


kasiask napisał/a:
zastanwawiam sie dlaczego nie ma okreslenia stopnia slosliwosci, bo to przeciez tez jest istotne.

Prawidłowy raport patomorfologiczny powinien zawierać oznaczenie stopnia złośliwości histologicznej nowotworu (kiedyś dotyczyło to tylko raka przewodowego, obecnie dotyczy wszystkich inwazyjnych raków piersi) . Jest to zatem kwestia do wyjaśnienia.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
kasiask 


Dołączyła: 22 Maj 2011
Posty: 11

 #11  Wysłany: 2011-06-17, 08:52  


dziekuje za informacje. No wlasnie podjełam temat, ale powidziano mi że stopien zlosliwosci ustala sie jedynie dla raka przewodowego, a przy raku zrazikowym porostu bez badania przyjmuje sie ze jest G2 (nie wiem dlaczego, bo tu na oko to chyba nie powinno się zgadywać). Ale skoro tak mowia to co ja moge zrobic?
milego dnia
K
 
olaczek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Kwi 2011
Posty: 289
Skąd: Górny Śląsk
Pomogła: 37 razy

 #12  Wysłany: 2011-06-17, 09:03  


DumSpiro-Spero napisał/a:
Prawidłowy raport patomorfologiczny powinien zawierać oznaczenie stopnia złośliwości histologicznej nowotworu (kiedyś dotyczyło to tylko raka przewodowego, obecnie dotyczy wszystkich inwazyjnych raków piersi) . Jest to zatem kwestia do wyjaśnienia.



Kasiu, mojej mamie także nie oznaczyli, a wtedy jeszcze nie wiedziałam o forum :uuu:

dopytaj, poproś lub zleć sama - DumSpiro-Spero wie co pisze, nie daj się zbyć
_________________
olaczek
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #13  Wysłany: 2011-06-17, 13:48  


Cytat:
Rak piersi. Nowa klasyfikacja TNM (2010 r.)
(...)
Zalecono, aby wszystkie nowotwory naciekające oceniano w skali Nottingham (modyfikacja Elstona i Ellisa klasyfikacji Scarffa, Blooma i Richardsona).
źródło: Medycyna Praktyczna - portal dla lekarzy

Takie zalecenie zawiera również pozycja "Rak piersi - praktyczny przewodnik dla lekarzy" autorstwa krajowego konsultanta ds. onkologii klinicznej prof. Macieja Krzakowskiego oraz prof. Jacka Jassema - prezesa Polskiego Towarzystwa Onkologicznego. Wydana w 2009 roku przez Via Medica.

kasiask napisał/a:
No wlasnie podjełam temat, ale powidziano mi że stopien zlosliwosci ustala sie jedynie dla raka przewodowego, a przy raku zrazikowym porostu bez badania przyjmuje sie ze jest G2

Powyższe twierdzenie jest niezgodne z aktualnie obowiązującymi standardami. To tkwienie w przekonaniach z przynajmniej 2 lat wstecz.

kasiask napisał/a:
(nie wiem dlaczego, bo tu na oko to chyba nie powinno się zgadywać)

Oczywiście Kasiu, masz rację.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
kasiask 


Dołączyła: 22 Maj 2011
Posty: 11

 #14  Wysłany: 2011-06-17, 17:20  


Dziekuje DumSpiro-Spero
I tu ma problem. Poprosilam lekarza-lekarz zwrocil sie do pracowni, a oni odpowiedzieli jak wyzej. I co ja moge teraz zrobic. zlecic gdzies badanie prywatnie? tylko jak i gdzie?
milego dnia
ps. Olaczek czy kupowaliscie juz proteze? (jaka polecacie?)
 
olaczek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Kwi 2011
Posty: 289
Skąd: Górny Śląsk
Pomogła: 37 razy

 #15  Wysłany: 2011-06-18, 19:59  


My kupowałyśmy ponad 1,5 roku temu. Zdecydowałyśmy się na Amoena , ale jest kilku producentów. Kupiłyśmy model Natura Light 3S.
Piszą prawdę, że:
- porusza się jak własna pierś i staje bardziej płaska w pozycji leżącej (ktoś nie zorientowany nie odróżni)
- Szybko nagrzewa się do temperatury ciała
Zalecają ją przy obrzękach limfatycznych i napięciu w obrębie ramion.
Nadaje się do uprawiania sportu, szczególnie pływania.
Część - 250 zł jest z funduszu. Resztę dopłaciłyśmy.

Nowa proteza przysługuje co 2 lata

Minus - mimo wszystko w upalne dni skóra po protezą się poci ( to, co dzieje się z tańszymi protezami???)

Mama długo nie mogła się do niej przyzwyczaić (bolała ją ręka i bardzo długo zbierała się chłonka dlatego męczyła sie w biustonoszu), i kiedy unikała zakładania zaczęła się bardzo garbić - kręgosłup bardzo ucierpiał. Nie można chodzić bez protezy.
_________________
olaczek
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group