1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płaskonabłonkowy przełyku
Autor Wiadomość
Agnieszka 1 


Dołączyła: 31 Gru 2017
Posty: 1
Skąd: Lębork

 #1  Wysłany: 2017-12-31, 07:14  Rak płaskonabłonkowy przełyku


Witam, u mojego dziadka zdiagnozowano raka płaskonabłonkowego przełyku. Został założony mu peg z którego nie korzystał bo mógł normalnie jeść. Umieścili mu również stent tchawiczo przelykowy i po umieszczeniu go dziadek zaczął się okropnie dusić, i za każdym razem pluje wydzielina taką białą pianowatą przez to nie mógł spać w nocy, do tej pory nie może, strasznie się męczy, lekarz powiedział że to ciało obce i dlatego tak się dzieje, przepisał mu kropelki żeby robił inhalacje ale nic nie pomagają.. Duszenie jakby się nasiliło... Czy nie można temu zapobiec żeby dziadek tak się nie męczył i mógł normalnie spać?????? :( teraz leży w szpitalu i we wtorek ma mieć robiona radioterapie, powiedziano mu że tego guza się nie da wyleczyć i będą próbowali go wysuszyć :( Dodam że ta choroba tak nagle dziadka zniszczyła :( jeszcze niedawno jeździł na rowerze, prowadził zdrowy tryb życia i nigdy nie palił papierosów..... :( Pomocy :( jestem tym wszystkim zalamana :( a mój kochany dziadziuś też :( bardzo mi go szkoda
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #2  Wysłany: 2018-01-02, 09:34  


Agnieszka 1 witaj na forum.
Nie zamieściłaś żadnych wyników więc trudno tu coś szczegółowo ocenić.
Agnieszka 1 napisał/a:
u mojego dziadka zdiagnozowano raka płaskonabłonkowego przełyku.
Rak przełyku nie rokuje niestety dobrze. Tu możesz trochę więcej na ten temat poczytać: https://onkologia.mp.pl/chorobynowotworowe/102098,rak-przelyku
Agnieszka 1 napisał/a:
powiedziano mu że tego guza się nie da wyleczyć i będą próbowali go wysuszyć
Z twojego opisu stan dziadka wygląda na zaawansowany. Zastosowane leczenie też jest leczeniem tylko paliatywnym - to znaczy ma ulżyć dziadkowi w chorobie ale nie doprowadzi już do wyleczenia.
Agnieszka 1 napisał/a:
Dodam że ta choroba tak nagle dziadka zniszczyła :( jeszcze niedawno jeździł na rowerze, prowadził zdrowy tryb życia i nigdy nie palił papierosów....
Niestety tak to wygląda, przykro mi. Ta paskudna choroba szybko bardzo wyniszcza cały organizm. Teraz będziecie potrzebowali wiele siły aby wspierać dziadka.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #3  Wysłany: 2018-01-02, 20:00  


Agnieszka 1,
Czy tylko był peg i stent?, żadnego innego leczenia nie było?. czy rak jest zaawansowany miejscowo?, czy są jakieś przerzuty?, gdzie nacieka?, jakie zaawansowanie? więcej danych jeśli chcesz od nas pomocy.
To co ogólnie mogę napisać do Twojej wypowiedzi
Cytat:
Leczenie — ogólne zasady, rokowanie
Leczenie skojarzone raka przełyku o zaawansowaniu miejscowym powinno mieć charakter
wielodyscyplinarny. Można je stosować wyłącznie w specjalistycznych ośrodkach o dużym
doświadczeniu, ze względu na znacznie podwyższone ryzyko powikłań towarzyszących intensywnej
terapii.
Leczenie chirurgiczne należy zaoferować wszystkim chorym na resekcyjnego raka nieszyjnego
odcinka przełyku, których stan ogólny i wydolność fizjologiczna pozwalają na wykonanie
takiej operacji.
U osób niekwalifikujących się do zabiegu operacyjnego z powodu współistniejących schorzeń
lub niewyrażających zgody na leczenie chirurgiczne i będących w dobrym stanie sprawności
należy rozważyć zastosowanie radykalnej chemioradioterapii (CRTH)

http://www.onkologia.zale...pokarmowego.pdf

Agnieszka 1 napisał/a:
Pomocy :( jestem tym wszystkim zalamana :( a mój kochany dziadziuś też :( bardzo mi go szkoda

Kochanie jeżeli dasz więcej informacji na ile będziemy potrafili pomóc to pomożemy, będziemy wspierać. Na pewno jest to duża trauma dla dziadka, dla Ciebie, rak wciąż bywa silniejszy od metod leczenia ale nie możesz się załamywać tylko trzeba wszystko robić żeby Dziadka wspierać, być z Nim żeby nie czuł się sam w tej chorobie.

Dużo sił Wam życzę i pozdrawiam serdecznie.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group