Po pierwszej chemii moja córka miala podawany vfend dożylnie 2 razy dzeinnie. Przez okolo 3 miesiące. Z tego co pamiętam. Lek był podawany w szpitalu. My nie ponosilismy kosztów jego podawania. Aż tyle sie teraz zmieniało? Przeciez to jest lek ratujacy życie. Corka po pierwszej chemii zachorowała na grzybicę ukladową. To bylo straszne. Nie pomagalo żadne standardowe leczenie. Sisterek, nie wiem czy to coś Ci pomoże, ale dzieci wychodzą z tej strasznej choroby, zapominają, żyją, a my rodzice staramy sie zapomnieć
. Trzymaj sie i pisz jak bedziesz chciała porozmawiać.