Od pewnego czasu miałem problem, zmieniły mi się ustawienia i miałem piekielne kłopoty, żeby cokolwiek zobaczyć...
Dziś wszystko wróciło do normy z ustawieniami... zniknęły za to wszystkie hasła, skróty itp
Chcąc gdziekolwiek wejść muszę się logować przypominać sobie hasła itd
Aż dziwię się, ze krew nie leje się z klawiatury bo zalewa mnie na okrągło...
Mam nadzieję że uda mi się opanować ten bajzel, bo jestem komputerowym Chopinem, tzn znam się na tym tak jak Chopin
Kochani jestem trochę rozczarowany tymi osławionymi blokadami...
Okazuje się że wszystko fajnie działa pod warunkiem że w dalszym ciągu będę zażywać tramal
A tramal powoduję że jestem przymulony, i ledwo kontaktuję, zasadniczo nie wolno mi jeździć samochodem i w południe muszę położyć się do łóżka....
Jeszcze 10 lat temu może nie było to złe rozwiązanie, ale dziś gdy żona jest dla mnie jak siostra, to takie łóżkowe sprawy zakrawają już na kazirodztwo...
Zwłaszcza w południe.
O obcych, szkoda nawet mówić, raz że we własnym łóżku, pod nadzorem żony, to jeszcze pora taka... dla mnie ok
ale większość pań raczej dba o aprowizację własnych domów, i nie ma czasu na takie pieprzoty w trakcie zajęć domowych
Ech ... ciężkie jest życie takiego niedobitka
Biorę się za swojego samonaprawiającego się samopsuja... może uda się nie doprowadzić mnie do apopleksji... swój wątek już ustawiłem sobie a resztę będę próbować....