[marzena66]

tessa napisał/a:

ps. Chyba piszę tu sama ze sobą...

Nie jesteś sama, czytamy, wspieramy i mocno trzymamy kciuki.

[jolapol]

wspieramy duchowo

[marzena66]

tessa,

kciuki trzymane

[Monika_Maria_Marika]

tessa, jestem i trzymam kciuki!

[lilalou]

tessa napisał/a:

Za trzy godziny operacja Teściowej. Trzymajcie kciuki.

czyli pewnie właśnie się zaczęła.
Powodzenia!

[obertas]

Byś pisała tu sama ze sobą.

Tu zawsze- ktoś- czasem "niewidzialny"........ patrzy, czyta, wspiera.

Dobre myśli śle.

Pozdrawiam

obertas

[BEATASO]

Nie jesteś sama, jak tam u Was jak po operacji

[asia333]

Kochana jak teściowa po operacji?
ściskam

[tessa]

Mama już po operacji. Wycięli znaczną część jelita i dwa jajniki. Ale mnóstwo guzów zostało. Stopień zaawansowania i rozsiania raka ogromny. Powiedzieli nam, że zostało jej kilka miesięcy życia. Wysłali próbkę do badania histopatologicznego, ale i tak sytuacja jest beznadziejna:(((((

[betsi]

Tak mi przykro
Trzymaj się dzielnie!!!

[marzena66]

tessa,

Nie macie jeszcze wyniku hist.pat. więc jest niewiadoma, ale skoro lekarze mówią, że jest źle to pewnie tak jest, przykro mi. Tak się zdarza czasami, że obraz jedno a jak rozkroją to widać rozsianą chorobę.

Ogromnych sił Wam życzę

[marysia5]

Droga Tesso - bardzo trudny czas przed Wami. Najważniejsze aby Mama nie cierpiała.

Trwaj przy Mamie ile tylko możesz, Mama bardzo Cię teraz potrzebuje.
Ślę dobre myśli w Waszą stronę,życzę dużo sił fizycznych i jeszcze więcej psychicznych.
Ta straszna choroba pożera całą rodzinę.

Jestem z Wami.

[lilalou]

Tessa podziwiam Cię, mocno wierzę w to, że kiedyś zostanie Ci to wynagrodzone.
Trzymaj się, bądź silna, nie poddawaj się (choć czasem się porządnie wypłacz ale znowu powstań i walcz o swoich bliskich).
Pewnie już jesteś na skraju wykończenia, a okazuje się, że kolejna trudna walka przed Wami.
Nie masz łatwo jednak nie masz również wyjścia - trzeba przez to przejść.
Przed Tobą całe życie i jeszcze dużo przykrych przeżyć ale z pewnością jeszcze więcej tych najlepszych dla których warto przeczekać te złe!

[tessa]

Trudno mi uwierzyć, że jeszcze coś dobrego mnie spotka. Tata chory na raka płuc z przerzutami już pod opieką HD, Teściowa też umiera. Dziecka nie ma, bo wciąż stres, a czas ucieka. Czterdziestka niedługo. Marniutkie to życie. Nie mam już sił. Dziękuję, że jesteście.

[Judita]

Smutno to czytać, ale pamiętaj że wszyscy jesteśmy z Tobą i trzymamy mocno kciuki!