U Gazdy | DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne

Anna-Maria · #6841 Wysłany: 2013-09-24, 11:58

Tak nie wiele nam potrzeba by przytulić się do nieba : Zdrowia , Szczęścia , Bliskich - blisko i Miłości ponad wszystko <3
Samych cudownych dni na Nowej Drodze Życia :flow:

karolinax · #6842 Wysłany: 2013-10-01, 14:29

Gazda, w prezencie ode mnie dla Ciebie, piosenka. Jakże wymowna. :-D

WRZUTA - Krzysztof Tyniec - W piwnicznej izbie

Gazda · #6843 Wysłany: 2013-10-02, 06:41

Dziękuję pięknie :-)
Aktualnie raczę się winkiem w słonecznej Dalmacji... 8-)

ewka1 · #6844 Wysłany: 2013-10-02, 06:44

No to wypoczywajcie

JustynaS1975 · #6845 Wysłany: 2013-10-02, 07:51

ewka1 napisał/a:

No to wypoczywajcie

Pozdrawiam

sonia21 · #6846 Wysłany: 2013-10-02, 21:11

JustynaS1975 napisał/a:

Pozdrawiam

ja też

sara · #6847 Wysłany: 2013-10-05, 09:34

Matko jedyna!
Winko! Dalmacja! a tu taki wyp... minus 7 rano!
Wracaj, bo tu grzać trzeba!
Ale ostrożnie...
Serdeczności dla Was :-D

Gazda · #6848 Wysłany: 2013-10-13, 19:02

Niebawem wkleję zdjęcia z weselicha i Dalmacji, a tym czasem mała dygresja na temat toczącej się gdzieś w wątku wydzielonym dyskusji na temat niewyobrażalnych cierpień bliskich, którzy stracili osobę chorą. Otóż... niewątpliwie osoby bliskie cierpią, i powinny słyszeć, że zrobiły wszystko co się dało, że były dzielne, że dzięki nim chorzy odeszli jak należy, i tak dalej, ale jeśli chodzi o mnie, to takie pisanie wcale mi nie pomaga, a wręcz przeciwnie, a już szczególnie denerwuje mnie szczegółowe opisywanie agonii, płacze, żale i rwanie szat po odejściu bliskiej osoby. Jak po odejściu przeczytam w swoim wątku więcej niż ::rose::

ewentualnie :flower:

, to przysięgam - będę straszył bez litości.

JustynaS1975 · #6849 Wysłany: 2013-10-13, 19:04

Gazdo, a dziś Cię wyściskam wirtualnie |uscisk|

Gazda · #6850 Wysłany: 2013-10-13, 19:06

Niebawem wkleję zdjęcia z weselicha i Dalmacji, a tym czasem mała dygresja na temat toczącej się gdzieś w wątku wydzielonym dyskusji na temat niewyobrażalnych cierpień bliskich, którzy stracili osobę chorą. Otóż... niewątpliwie osoby bliskie cierpią, i powinny słyszeć, że zrobiły wszystko co się dało, że były dzielne, że dzięki nim chorzy odeszli jak należy, i tak dalej, ale jeśli chodzi o mnie, to takie pisanie wcale mi nie pomaga, a wręcz przeciwnie, a już szczególnie denerwuje mnie szczegółowe opisywanie agonii, płacze, żale i rwanie szat po odejściu bliskiej osoby. Jak po odejściu przeczytam w swoim wątku więcej niż ::rose::

ewentualnie :flower:

, to przysięgam - będę straszył bez litości.

asiunia176 · #6851 Wysłany: 2013-10-13, 20:16

No nareszcie Gospodarz się odezwał :-D

No to o jedną/jednego do straszenia masz mniej

Gazda · #6852 Wysłany: 2013-10-13, 20:22

Asiunia, a 176 to rozumiem wzrost? Jak tam u Ciebie z pozostałymi wymiarami? :mrgreen:

asiunia176 · #6853 Wysłany: 2013-10-13, 20:34

176 to waga :-D

Gazda · #6854 Wysłany: 2013-10-13, 20:44

o cholera... ale nic to. Widziałem na jednym filmie że i tak da radę :mrgreen:

asiunia176 · #6855 Wysłany: 2013-10-13, 20:50

Pewnie, że da radę :-D