Dostalam skierowanie na kolejne TK w grudniu aby porównać zmiany na płucach oraz na 16 września umowiona jestem na kolejne USG szyi. Mam również wyciąć dwie kolejne zmiany skórne także czekam na wizyty. Kurcze szkoda ze nie stać mnie na to badanie Pet może po nim bylabym spokojniejsza a tak kolejne 3 miesiące czekania na tomograf.
Wiem,ze najgorsze jest czekanie.Sama przez to przeszlam ,gdy w rtg wyszedl mi guzek na plucu.Ja mialam PETa ,ale jesli chodzi o male guzki do 10 mm to z tego co slyszalam jest badaniem malo precyzyjnym.Ja sama zastanawiam sie czy nie lepiej bylo by wyciac mojego guzka z pluca .Moze jakbym wiedziala z czym mamy do czynienia to nie stresowala bym sie.Ale prof. powiedzial,ze to dosc powazna operacja i zlecil obserwacje.Pocieszam sie ,ze skoro przez 2,5 roku guzek jest taki sam to pewnie nie od czerniaka.Choc mysli mi rozne przychodza do glowy.
Kolejna niespodzianka 1.09 miałam badanie tarczycy wizyta u endokrynolog. Zerkna ogólnie na cala szyje i powiedział ze co prawda węzły chłonne SA powiększone nieznacznie ale SA ok. Natomiast 16.09 badanie USGccałej szyi juz od Onkologa i tu jakaś masakra. Wszystkie węzły chłonne zarówno szyjne karkowe podżuchwowe powiększone. Wskazanie wycięcie z badaniem histopatologicznym węzła podzuchwowego. I tu pytanie jak w ciągu 2 tyg opinia lekarzy może się tak zmienić? Wogole miesiąc temu byłam umowiona na wycięcie węzła ale karkowego a co teraz mialabym mieć druga operacje. Ja juz nie wiem jak to wszystko działa kogo słuchać i co wogole robić.
Ogólnie to nie. Tzn mam guzek ale robiona była biopsja i niby ok a z hormonami w porządku.
[ Dodano: 2014-09-20, 14:29 ]
Właśnie czekam w bardzo długiej kolejce do onkologa w związku z tym mam pytanie o co pytać Panią doktor? Co powinnam wiedzieć. Może ma ktoś jakieś spostrzeżenie? Bylabym bardzo wdzięczna.
Witaj, jeśli chodzi o analizę wyniku - niestety nie pomogę, ale chcę Cię zapytać - z jakiej części Polski jesteś? Niedawno też poszukiwałam TK do zrobienia na szybko, a wszędzie kazali mi w styczniu dzwonić i umawiać badanie... Bo już limity z NFZ wyczerpane ponoć...Koleżanka dała mi namiary na szpital w Warszawie, czekaliśmy niespełna 3 tygodnie.
[ Dodano: 2014-10-24, 23:00 ]
Ach, już doczytałam, przepraszam. Musisz czekać aby mieć co porównać, nie z powodu braku dostępu do TK... Sorki.
Jak bede na wizycie u profesora musze poruszyc wlasnie tamat badania ldh.Musze Ci powiedziec,ze nigdy do tej pory nie mialam zleconego tego badania.A Ty badasz?Masz zlecone?
Tak mam robione co jakieś 3 miesiace . ogólnie możesz zrobić choćby prywatnie koszt chyba ok 12 zł o ile dobrze pamiętam. Ale opinie slyszalam rożne niektórzy mówią ze ldh rośnie dopiero gdy choroba jest juz w zaawansowanym stadium.
Oznaczanie kontrolnie dehydrogenazy mleczanowej (LDH) jest zalecane. Chociaż wielu pacjentów z przerzutami ma normalny poziom LDH.
Natomiast LDH jest istotnym czynnikiem rokowniczym. Podwyższone stężenie LDH u chorych ze stwierdzonym rozsiewem jest bardzo niekorzystnym czynnikiem rokowniczym bez względu na liczbę i lokalizację zmian przerzutowych.
Wnioski z wyniku PET (tak jak jest napisane):
badanie nie wykazało wzmożonego metabolizmu glukozy (tzn. nie stwierdzono komórek nowotworowych/'czerniakowych').
Jednak są powiększone węzły chłonne (limfadenopatia) w jamie brzusznej i miednicy, które nie wskazują na to, aby były 'czerniakowe'. Jednak zalecana jest obserwacja.
W związku z tym powinno być m.in. oznaczanie LDH, w przypadku gdy węzły chłonne będą nadal się powiększały lub/i ich ilość będzie się zwiększała.
Pozdrawiam
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum