[Agakon]

ethos, tak, lubię być upierdliwa, jeśli o to pytasz Lubię wiedzieć, zwłaszcza jeśli coś dotyczy mnie. Lubię rozumieć.

Pozdrawiam

[TP53]

Agakon napisał/a:

To czemu w takim razie piszą grubość zmiany=Breslowem.

Gdzie tak piszą?

[Agakon]

Do najważniejszych czynników rokowniczych u chorych z czerniakiem w okresie wzrostu miejscowego (I i II stopień zaawansowania klinicznego) należą: grubość guza pierwotnego wyrażona w milimetrach (skala Breslowa) oraz obecność lub brak na jego powierzchni mikroowrzodzenia, które wykazują silną ujemną korelację z odsetkiem przeżyć 5-letnich (19)
Źrodlo: http://www.czytelniamedyc...-rokowanie.html

A tu jest adres do strony, gdzie jest rysunek pokazujący Breslow jako całość guza. Jak znajdę inny o który mi chodzi (dużo wystający ponad skórę i przez całą swoją wysokość z pionową linią podpisaną: breslow) to wkleję.
https://www.memorangapp.c...nant+neoplasms/
Przepraszam, nie umiem tego technicznie ogarnąć, a nie chcę męża wołać o pomoc. Widząc, że tu wchodzę będzie wiedział, że ciągle myślę o chorobie i będzie się bał powtórki z rozrywki (depresja, szok pourazowy - psychiatra).

[TP53]

Ale grubość wg Breslow ma swoją definicję (patrz wyżej). To co przytoczyłas to uproszczenie którego nie należy rozumieć dosłownie.

[Agakon]

Wiem, że nikt nie zdiagnozuje mnie przez internet. Piszę, bo może coś doradzicie, podpowiecie.

Od jakiegoś miesiąca, może trochę dłużej dzieje się z moją głową/twarzą coś dziwnego. Co jakiś czas odczuwam lekkie ćmienie tylnych zębów, czasem coś mi "siedzi" w policzkach, często w żuchwie, czasem koło nosa,czasem przy skroniach, oczach. Dziwne uczucie, nie umiem go opisać. Nie jest to ból tylko dyskomfort, uczucie jak bym miała mieć skurcz tych miejsc (ni to mrowienie, nie wiadomo co). Zdarzyło się, że "latał' mi polik, tak jak zwyczajowo każdy pewnie miał drganie powieki. Bardzo się martwię. Myślę o najgorszym. Mąż mnie uspokaja i mówi, że to brak magnezu. Kupiłam, ale biorę dopiero od dzisiaj, więc nie wiem czy to to. Czy powinnam Waszym zdaniem lecieć jak najszybciej do lekarza? Dodam, że w ostatnim czasie schudłam ponad 10kg, mniej jem i sporo ćwiczę, piję dużo kawy. Czy mogę optymistycznie się nastawić, że to niedobory magnezu, potasu itp. czy gnać na badania obrazowe?
I to tak właśnie jest. Nic nie boli, nie dokucza to człowiek "zapomina" o chorobie a wystarczy, że coś się dzieje i od nowa włącza się paniczny strach. Jak żyć?

Pozdrawiam Wszystkich.

[ Dodano: 2018-05-24, 08:15 ]
A i czasami to cmienie jest w uszach

[basik78]

Agakon, myślę że pilnie Mr głowy trza zrobić........
Pozdrawiam

[Agakon]

Majbas, wystraszyłam mnie bardzo. Miałam cichą nadzieję że to jakieś niedobory. Sama siebie próbowałam oszukac

[ Dodano: 2018-05-25, 08:09 ]
Miało być wystraszylas

[TP53]

Spokojnie. Kiedy miałaś ostatnie badania obrazowe? Trzeba dmuchać na zimne dlatego myślę że warto skonsultować się z lekarzem i wykonać rezonans głowy a może i przy okazji TK klatki piersiowej i jamy brzusznej.

[Agakon]

TP53, miałam Pet pod koniec lutego i jakoś w podobnym czasie RTG i USG jamy brzusznej. We wtorek jadę do lekarza. Mam nadzieję że mnie przyjmie bo jestem zarejestrowana na wrzesień dopiero. Bardzo się boje

[TP53]

Luty to nie tak odległy czas. Jeżeli wszystko było wówczas ok to sądzę że nie masz się czym martwić ale czujność trzeba zachować. Dobry ruch z wizytą u lekarza.

[Agakon]

TP53, przepraszam, wprowadziłam Cię w błąd. RTG i USG grudzień. Tylko pet w lutym. Pomyliłam sie

[basik78]

Agakon, absolutnie nie chciałam Cię wystraszyć.....lepiej dmuchać na zimne.
Gdybym wczesniej czytała forum........może nie było by tak jak teraz jest z moim mężusiem.....
Jedno jest pewne- coś trzeba zrobić.
Jakaś wizyta u lekarza,Mr głowy....tak jak TP53pisze
pozdrawiam.....działaj.

[Agakon]

Majbas, ja wiem Kochana. To ja nie potrafię sobie poradzić z emocjami. Zwyczajnie bardzo się boję.

[marzena66]

Agakon,
Oczywiście nic wykluczyć nigdy nie można, zwłaszcza jak ma się chorobę onkologiczną ale nie wygląda to według mnie na sprawy przerzutowe, bardziej niedobory elektrolitów, jakieś sprawy neurologiczne?

pozdrawiam

[Agakon]

Witajcie
Trochę się podłamałam. W poniedziałek jadę do mojego lekarza po skierowanie na MR głowy. W międzyczasie stwierdziłam, że zrobię sobie usg by w razie czego mieć je ze sobą.
I tak: usg piersi - ok, usg węzłów pachowych - ok, usg blizny - ok. Coś mnie podkusiło w związku z tymi moimi dziwnymi odczuciami (gardło, zęby itd.) i zrobiłam usg tarczycy/szyi. Wynik wyszedł zły, bardzo się boję.
Przepiszę cały:
Gruczoł tarczowy niepowiększony, symetryczny.
Płat prawy o wymiarach 18*15*47 mm, jednorodny
Płat lewy o wymiarach 16*12*44 mm, jednorodny
Cieśń 2-3 mm, jednorodna
Echogeniczność miąższu gruczołu prawidłowa.
Na szyi po stronie lewej, w części środkowej i dolnej widoczne są hypoechogeniczne węzły wielkości odpowiednio 4*14mm i 5*14mm - do rozważenia BAC.
Po stronie prawej węzeł chłonny wielkości 4*13 mm, o wyglądzie odczynowego.

Nie muszę chyba mówić, że jestem załamana. Czy taką biobsję wykonuje się w szpitalu czy ambulatoryjnie?

[ Dodano: 2018-06-30, 16:56 ]
Mam jeszcze jedno pytanie. Chcę zrobić ten rezonans o którym pisałam, jeśli będą długie kolejki na NFZ to zrobię go prywatnie. Stąd moje pytanie. Jak wchodziłam na strony rożnych pracowni wyszczególnione były różne badania dot. głowy tzn. MR głowy, oczodolów, twarzoczaszki, uszu, szyi a każde z nich średnio za 500zł. Bylam pewna, że skoro badają głowę to wszystko to co od szyi w górę. Chciałabym zbadać i mózg i uszy i szyję...a tu mam wybierać albo płacić za wszystko oddzielnie?