Justynko dziękuję za Dżem, choć zawsze płaczę kiedy go słucham, ale to łzy wzruszenia a ja łatwo się wzruszam. Uwielbiam ten kawałek
Dzisiaj pogoda pokrzyżowała mi szyki i mam wolne. Siedzę i kombinuję czym by się tu zająć, ale oporni mi to idzie a to czym powinnam się zająć jakoś mnie odstrasza
Muszę chyba wymyślić coś zastępczego, żeby nie mieć wyrzutów sumienia. Może biblioteka? Przydałoby się coś ciekawego do poczytania....
Miłego dnia wszystkim, który tu zaglądają
_________________ "Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
Witam wieczorową pora....
Źle mi dzisiaj, od rana jakoś kiepski mam nastrój (jakby coś w w powietrzu wisiało) a teraz przeczytałam o odejściu Tatusia Kasi...jak mogłam wcześniej tego nie zauważyć czuję się jak kretynka. Tak przykro czytać, że czyjaś walka dobiegła ostatecznego końca...
Próbowałam napisać coś mądrego w wątku Banialuki, aby udowodnić Jej, że to jak się zachowuje jest zupełnie normalne, ale jak zwykle nawypisywałam głupot bez ładu i składu.
Nie wiem co mnie podkusiło i wróciłam do wątku mojej Mamci, wątku którego nie czytałam chyba ani razu od Jej odejścia.....no i się zaczęło. Chciałam (tylko nie wiem po co?), przypomnieć sobie jak to było? Napisze tylko, z eboli jak bolało a może nawet bardziej...
Zastanawiam się kiedy zacznę się uśmiechać na wspomnienie o Mamie? Czy to kiedyś nastąpi, że wspomnienia nie będą ranić ....? Umowny okres żałoby niby minął, ale ta w sercu pozostanie na zawsze....
Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy...
_________________ "Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
Czkawko, nie dołuj siebie.
Źle się oceniasz
Na pewno w wątku Banialuki nie napisałaś głupot bez ładu i składu. Wszystko było zrozumiałe, i nie zauważyłam 'bez ładu i składu'.
czkawka napisał/a:
Zastanawiam się kiedy zacznę się uśmiechać na wspomnienie o Mamie?
Zaczniesz, może jeszcze nie teraz, ale myślę, że powoli nawet sama nie zauważysz, a w serduszko pojawi się malutki promyczek radości, na myśl o Mamie uśmiechniesz się cieplutko.
czkawka napisał/a:
Umowny okres żałoby niby minął, ale ta w sercu pozostanie na zawsze....
umowny to umowny, nie oznacza, że taki prawdziwy ... na pewno pamięć o Mamie zostanie, ale kiedyś będą tylko te przyjemne wspomnienia
I pamiętaj Mama chciałaby Twojego szczęścia
Tobie też spokojnej nocy
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
No i Justynka ma rację.
Czkaweczko nie jesteś sama, wiem jak jest ciężko, jak bardzo boli.....
Staramy się żyć dalej "normalnie", ale niezabardzo to wychodzi......
Czkaweczko jeszcze sporo przed Tobą.
Więc musisz wierzyć w to, że na wspomnienie o mamusi będziesz się uśmiechała.
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Próbowałam napisać coś mądrego w wątku Banialuki, aby udowodnić Jej, że to jak się zachowuje jest zupełnie normalne, ale jak zwykle nawypisywałam głupot bez ładu i składu.
o czym Ty mówisz, jakie głupoty, nie zadręczaj się bez powodu pogarszając jeszcze swój kiepski nastrój. Bardzo dziękuję że zaglądasz do mojego wątku i to co napisałaś bardzo mi pomogło, podobnie jak wypowiedzi innych i nie widze tam nic co by było bez ładu i składu
czkawka napisał/a:
Nie wiem co mnie podkusiło i wróciłam do wątku mojej Mamci, wątku którego nie czytałam chyba ani razu od Jej odejścia.....no i się zaczęło.
ja na dzień dzisiejszy myślę że chyba się nigdy nie odważę przeczytać od początku do końca mojego wątku. Może kiedyś zmienie zdanie i też mnie coś "podkusi" ale póki co nie chcę wracać do tego.
czkawka
_________________ Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
Kochane moje wpadłam tylko na chwilkę, bo szykuję się do roboty, ale chciałabym Wam serdecznie podziękować za każde miłe słowo.
Ciężko by mi bez Was było
_________________ "Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
[ Dodano: 2012-08-09, 11:56 ] Aniu, taki tekst UHO ma w swoim podpisie:
"Pomyśl Choć Przez Chwilę, Podaruj Uśmiech Swój
Tym, Których Napotkałeś Na Jawie I Wśród Snów
A Może Ktoś Skazany Na Samotność
Ogrzeje Się Twym Ciepłem, Zapomni O Kłopotach..."
To tak wracając do tego, że jesteś niby sama dla siebie. Nikt nie jest sam dla siebie. Być może nawet nie wiesz, że komuś pomogłaś.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Witaj Czkawka.
Zawsze po burzy wychodzi słońce.Dla Ciebie ono jeszcze zaświeci całą swoją mocą.
Przechodzisz jakiś trudny czas ,ale to minie jak zły sen.
Tego Ci życzę
Pomyśl Choć Przez Chwilę, Podaruj Uśmiech Swój
Tym, Których Napotkałeś Na Jawie I Wśród Snów
A Może Ktoś Skazany Na Samotność
Ogrzeje Się Twym Ciepłem, Zapomni O Kłopotach..."
Justyś jak Ty potrafisz podnieść na duchu, dziękuję
Eluniu kochana a jak Ty się trzymasz? Mam nadzieję, że nie popadasz w takie stany jak ja? Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i tulę mocno
Banialuka cóż ja mogę więcej napisać ponad to abyś miała siłę przetrwać ten trudny czas Dziękuję za odwiedziny.
agamaz napisał/a:
Przechodzisz jakiś trudny czas ,ale to minie jak zły sen.
Agnieszko to prawda, słabo jest teraz okropnie i nie mam wpływu na bieg wydarzeń. wydarzeń, które mocno mnie ranią. Mam jednak nadzieję, że los się kiedyś odwróci....
Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo serdecznie
Napisałam, że wydarzenia ostatnich miesięcy mocno odbijają się na moim samopoczuciu, to prawda, stan tej dodatkowo nasila zbliżający się 12-ty....a na to niem absolutnie żadnego wpływu. Ile życia przede mną, tyle i tych przeklętych 12-tych
No nic, nie smęcę już...spokojnej nocki wszystkim życzę
_________________ "Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
Czkaweczko dziękuję, że pytasz.
Piszę i kasuję, bo tak naprawdę to nie wiem co mam napisać...
Miliony słow nie oddadza tego co czuję......
Aniu, jest tak jak u Ciebie dól, za dołem, dalej czekam na moje Słoneczko i nadal nie wierze w to co się stało...
Dlaczego, ludzie, którzy są tak potrzebni i nigdy nikomu krzywdy nie zrobili muszą odejść, a pijacy... żyją ?
Nadal zastanawiam się czy wszystko dopilnowałam, czy coś mogłam inaczej zrobić, a przedewszystkim dlaczego wcześniej nie zauważyłam choroby
Życie i nic dla mnie nie ma sensu i nie wierzę, że coś się zmieni, im więcej dni mija tym moja tesknota jest większa.
Radzą mi abym zrezygnowała z forum, bo tutaj tyle nieszczęścia i tak się zastanawiam...., ale coś mnie tutaj ciągnie, chyba to, że są tutaj ludzie, którzy rozumieją......
Cieszy mnie, jak czytam, że komuś udało się przychytrzyć tego skorupiaka, jednak z Naszego działu odkąd jesteśmy na forum już NIKT nie pozostał, mamusia banialuki i teraz tatuś Kasi też już odeszli.
Ech.....wiesz jak jest ciężko......
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Eluniu z tymi postami mam podobnie, najpierw napiszę, potem kasuję, później znowu piszę i nigdy nie jestem zadowolona z tego co wysmarowałam. Czasem w głowie mam gotową odpowiedź a kiedy przelewam to na forumowy "papier" wychodzi mi bełkot.
Wiele razy zastanawiałam się dlaczego ci co piją, ćpają lub ogólnie nie dbają o swoje zdrowie, ryzykują życiem, żyją dalej...obawiam się jednak, że na pytania tego typu nigdy nie dostaniemy odpowiedzi- może to i lepiej.
ela1 napisał/a:
Nadal zastanawiam się czy wszystko dopilnowałam, czy coś mogłam inaczej zrobić,
Do końca życia nie pozbędę się wątpliwości, wyrzutów sumienia....
ela1 napisał/a:
im więcej dni mija tym moja tesknota jest większa.
Dokładnie tak samo jest u mnie z każdym dniem coraz gorzej.
ela1 napisał/a:
Radzą mi abym zrezygnowała z forum, bo tutaj tyle nieszczęścia i tak się zastanawiam...., ale coś mnie tutaj ciągnie, chyba to, że są tutaj ludzie, którzy rozumieją...
Wiele razy postanawiałam, że tego dnia już nie wejdę na forum, albo ograniczę swoje odwiedziny, ale nie mogę. Jak mogłabym zostawić tych wspaniałych ludzi po tym ile dobra, serca mi okazali....Teraz nasza kolej przytulić wirtualnie tych co mają pod górkę, tych co walczą lub próbują pozbierać swoje życie po starcie. Odnoszę wrażenie, że tutaj czuję się najbardziej rozumiana, tutaj nikt mnie nie krytykuje i nie przewraca oczami, że znowu mówię o tym samym...
ela1 napisał/a:
jednak z Naszego działu odkąd jesteśmy na forum już NIKT nie pozostał, mamusia banialuki i teraz tatuś Kasi też już odeszli.
Bo to Elu taki podły przeciwnik i w walce z rakiem, ten typ przoduje w śmiertelności Jestem pełna podziwu dla tych (Mamy Banialuki i Taty Kasi), którzy walczą tak długo.
ela1 napisał/a:
Ech.....wiesz jak jest ciężko......
Wiem Eluniu, wiem
Obyśmy kiedyś znalazły ukojenie. Tulę Cię mocno i pozdrawiam serdecznie
_________________ "Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
jednak z Naszego działu odkąd jesteśmy na forum już NIKT nie pozostał, mamusia banialuki i teraz tatuś Kasi też już odeszli.
Jeszcze chyba Mama agakata walczy a dołączyła jakoś krótko chyba po Nas o ile dobrze pamiętam
Aja przejęłam taktyke "nie przemyślania" i narazie mi się udaje . Nie zastanawiam się dlaczego pijacy i nie dobrzy ludzie żyją a moja Mamusia która muchy nie skrzywdziła musiała odejść. Wiem ze to mi w niczym nie pomoże a tylko rani moje serce i sprawia ogromny ból. Moja Mamusia zawsze mówiła że Pan Bóg wie co robi więc wierze jej słowom i staram się nie analizować. Narazie jakoś daje rade, ale jestem na początku tej drogi a w dodatku załatwiam sprawy które się przeciągnęły w czasie podczas Mamusi pobytu w szpitalu więc nie mam czasu na rozmyslanie i analizowanie, ale wiem ze jak pozałatwiam wszystkie zaległe sprawy to ten czas pewnie nadejdzie i bedzie coraz gorzej
Trzymajcie się, ściskam i pozdrawiam serdecznie
PS. A jeżeli chodzi o forum to mój największy nałóg i nie wyobrażam sobie nie wchodzic bo to pierwsza rzecz jaka robie rano i ostatnia jaką robie wieczorem.
_________________ Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum