1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Otwarty przez: absenteeism
2013-12-29, 16:49
Mięsak Ewinga, siostra
Autor Wiadomość
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #301  Wysłany: 2011-11-10, 15:36  


moniko1901, cieszy dobre samopoczucie Kasieńki. Skoro odporność Kasińki spada, to bardzo uważajcie. Teraz okres 'wirusowy', sporo osób choruje. Ale myślę, że to wiecie. Ale przypominania nigdy za dużo. ;)

monika1901 napisał/a:
kolejne dzieci z mięsakiem umierają! z szóstki kóra była na oddziale zostało ich tylko dwójka! jak wytłuaczyć co się dzieje, jak dać jej siłe by nie wątpiła że nam się uda?

Jest to bardzo przykre.
Mieć w pamięci tych, których znaliście i już odeszli.
Ale być trochę się w tym egoistycznym. I nie przekładać innych przypadków na siebie. Każdy jest inny. Ma inny organizm. I przede wszystkim cieszyć się, że jesteście razem. Że Kasia jest z Wami otoczona miłością. Korzystać z życia na ile się da.
Pozdrawiam Was serdecznie. Dużo słońca, dużo miłości, dużo siły Wam życzę. :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
monika1901 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 278
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 75 razy

 #302  Wysłany: 2011-11-17, 12:33  


Kasieńka od wczoraj na chemii. Bardzo ciężko ją przechodzi( nic nie je, nie chce pić i ma mdłości). Mama była z nią 14 listopada w Warszawie. Tam rtg nogi( osteroporoza i wysepka kostna) dalsza konsultacja po zakończeniu chemi( więc tak w drugiej połowie stycznia). Kaseńkę pobolewa ręka(lewa) z tej samej strony co chora noga. Będzie zalecone rtg. No i od kilku dni kaszel suchy mimo że na prześwietleniu płuc nic nie wyszło! zauważyliśmy że wraz z podaniem chemii Kasieńce puchnie ta chora noga i robi sę czerwona! Już dużo nie zostało do zakończenia chemioterapii. Mamy nadzieję że ten koszmar jak najszybciej się skończy! Kasia musi mieć siłę by dalej walczyć choć ciężko gdy widzi jak obok inni przegrywają( strasznie to przeżywa). Trzymam kciuki słoneczko i jestem z ciebie dumna!
_________________
Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
 
maka1982 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 47
Pomogła: 1 raz

 #303  Wysłany: 2011-11-17, 13:25  


Spotkałam się kiedyś z opinią, że im gorzej przechodzi się chemię- tym lepiej dla chorego. Znaczy to, że chemia działa. Pozdrawiam:)

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2011-11-17, 13:33 ]
Jednak opinia ta nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości medycznej praktyki klinicznej.

 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #304  Wysłany: 2011-11-17, 13:34  


maka1982 napisał/a:
Spotkałam się kiedyś z opinią, że im gorzej przechodzi się chemię- tym lepiej dla chorego. Znaczy to, że chemia działa.

Nie ma to żadnego związku.
Jeden chory będzie miał wszystkie skutki uboczne a chemia w ogóle nie zadziała, bo nowotwór będzie chemiooporny, inny będzie czuł się świetnie i choroba będzie w regresji. Równie dobrze może być odwrotnie.
Takie nie wiadomo skąd wzięte przekonania wprowadzają pacjentów, ich rodziny w błąd i powodują niepokój ("Mój tata czuje się świetnie biorąc chemię - czy to oznacza, że ona nie działa?"), stąd moje sprostowanie.
Pozdrawiam.
_________________
 
maka1982 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 47
Pomogła: 1 raz

 #305  Wysłany: 2011-11-17, 15:40  


absenteeism napisał/a:
Nie ma to żadnego związku.
Jeden chory będzie miał wszystkie skutki uboczne a chemia w ogóle nie zadziała, bo nowotwór będzie chemiooporny, inny będzie czuł się świetnie i choroba będzie w regresji. Równie dobrze może być odwrotnie.
Takie nie wiadomo skąd wzięte przekonania wprowadzają pacjentów, ich rodziny w błąd i powodują niepokój ("Mój tata czuje się świetnie biorąc chemię - czy to oznacza, że ona nie działa?"), stąd moje sprostowanie.
Pozdrawiam.


Muszę przyznać rację, nie wiem dlaczego tak napisałam. Pewnie dlatego, że sama to słyszałam i jeszcze powtarzałam moim rodzicom. Rzeczywistość była inna.
_________________
"Czasem odchodzą nasze anioły,
I nagle w miejscu staje czas,
A z nimi cząstka nas odchodzi
I wielki smutek marszczy twarz."
 
monika1901 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 278
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 75 razy

 #306  Wysłany: 2011-11-19, 13:35  


Kaiseńka już po chemii. wyniki spadły więc musiała zostać w szpitalu. Dziś już pomalutku zaczyna jeść. Samopoczucie się poprawia! Jeszcze tylko 3 bloki chemii... mam nadzieję że na tym się skończy!
_________________
Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
 
monika1901 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 278
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 75 razy

 #307  Wysłany: 2011-12-06, 22:32  


Kasieńka cały czas w domku. wyniki są dość dobre. Chemia miała być w piątek ale musi być przełożona ponieważ Kasieńka jest przeziębiona i dostaje antybiotyk. Mam nadzieję że choroba się nie rozwinie....
_________________
Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
 
Lideczka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Gru 2010
Posty: 526
Pomogła: 82 razy

 #308  Wysłany: 2011-12-06, 23:10  


To bardzo się cieszę ze wyniki są dobre Odwleczenie chemii o kilka dni na pewno nie bedzie mieć znaczenia To w koncu zdaża się dość często. Pozdrawiam i trzymam kciuki za pomyslne zakonczenie leczenia
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
monika1901 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 278
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 75 razy

 #309  Wysłany: 2011-12-12, 23:20  


Słoneczko w szpitalu...jutro chemia! jest już bardzo zmęczona! opornie przyjmuje kolejną chemię. jednak chumorek jej nie opuszcza!!!!! planujemy święta i sylwestra! kupujemy perułki i będzie zabawa! wyniki dobre...oby tak dalej!
_________________
Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
 
monika1901 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 278
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 75 razy

 #310  Wysłany: 2011-12-16, 13:48  


Kasieńka już po chemi. Dziś wychodzi do domku. Ma dobre wyniki i samopoczucie również. Jeszcze zostały nam tylk 2bloki....jest bliżej niż dalej! bardzo się cieszymy! Po malutku przygotowujemy się do świąt. Kasieńka dostała perułkę z której bardzo się cieszy! wkońcu będziemy mogły porobić sobie zdięcia! Chemę przeszła dość dobrze. Towarzyszyły jej mdłości nie jadła przez kilka dni ztąd dowcip ułożony przez jednego z lekarzy który obiegł całą onkologię- ,,Nie je, nie pije a żyje....?-KASIA" Żarty żartami... moje słoneczko marzy o tym by następny rok nie był tak koszmarny jak ten! czytając jej opis na gg łzy same się kręcą w oku! przykre..... wierzę że kolejny rok przyniesie nam więcej radosnych chwil!
_________________
Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
 
maka1982 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 47
Pomogła: 1 raz

 #311  Wysłany: 2011-12-16, 17:41  


Wesołych Swiąt życzę całej Waszej rodzinie, cieszcie się sobą nawzajem, to świetnie, że już tylko dwie chemie. Trzymam kciuki. Wszystko brzmi bardzo optymistycznie, więc za rok choroba bedzie na pewno juz tylko złym wspomnieniem. Pozdrawiam.

[ Dodano: 2011-12-16, 17:44 ]
Jeszcze pytanko: czy kasia będzie miała mega chemię i przeszczep komórek macierzystych?
_________________
"Czasem odchodzą nasze anioły,
I nagle w miejscu staje czas,
A z nimi cząstka nas odchodzi
I wielki smutek marszczy twarz."
 
monika1901 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 278
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 75 razy

 #312  Wysłany: 2011-12-17, 23:53  


nie! żadnej mega chemii , przeszczep komórek macierzystych został wykluczony! wszystko jest na dobrej drodze do wygrania z okropną chorobą! trzymam kciuki za moje słoneczko!
_________________
Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
 
jadźka49 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 31 Gru 2010
Posty: 1046
Skąd: Szczecin
Pomogła: 181 razy

 #313  Wysłany: 2011-12-18, 06:59  


monika1901 napisał/a:
nie! żadnej mega chemii , przeszczep komórek macierzystych został wykluczony! wszystko jest na dobrej drodze do wygrania z okropną chorobą! trzymam kciuki za moje słoneczko!

Ja równiez krzymam kciuki za Wasze sloneczko! :uhm!:
 
monika1901 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 278
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 75 razy

 #314  Wysłany: 2011-12-23, 17:39  


wyniczki dobre...święta w domku!!!! ależ się cieszymy! prezenty popakowane, Kasieńka własnoręcznie robi kartki!!! z tej okazji chciałabym wraz z moim słoneczkiem życzyć wszystkim Wesołych, Radośnych Świąt!!!!!
_________________
Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
 
monika1901 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 278
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 75 razy

 #315  Wysłany: 2011-12-28, 23:18  


Kasieńka niestety w szpitalu....! spadły jej wyniki a raczej leukocyty!!!! płakała strasznie...mamy nadzieję że wyjdzie na sylwestra! Mam pytanie jak można podnieść leukocyty naturalnie( np co można by było zjeść by podnieść ich poziom?)
_________________
Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group